Kiedy to zrobił, przeprosiła i poszła na górę schodami do swojego pokoju. Położyła się na łóżku i myślała. Gdyby znalazła takiego mężczyznę jak jej tata, wyszłaby za niego za mąż w mgnieniu oka. Taki człowiek chyba nie istniał. Wpatrywała się w sufit, głęboko zamyślona i z roztargnieniem zaczęła pocierać pierś.

Wrażenia na jej sutku były tak przyjemne, że gdy stawały się bardziej wyprostowane, zaczęła odczuwać też wilgoć między nogami. O Boże, zaczynała czuć podniecenie, ale jej obecny styl życia wykluczał udział mężczyzny. Cóż, przynajmniej nic takiego, którego mogłaby naprawdę kochać. Więc na razie, to byłby kolejny wieczór masturbacji, podczas fantazjowania, że była z tatą. Tak naprawdę brakowało jej tylko wizji jego twarzy!

Odkrycie, że fantazjowała o uprawianiu seksu z tatą, odpychało ją i intrygowało. Dlaczego nie, pomyślała. Przecież prawdopodobnie miał te same potrzeby, co ona, a ona zaczynała rozumieć jak bardzo stawały się one silne! Kiedy Anita włożyła rękę do majtek, zaczęła pocierać łechtaczkę. Idea jej taty jako kochanka wydawała się coraz bardziej pociągająca.

Czy on jej chciał? Im bardziej zastanawiała się nad tym, tym bardziej chciała uzyskać definitywną odpowiedź. Jacek nie był złym człowiekiem, miał prawie 40 lat. Na pewno miał kilka dodatkowych kilogramów, włosy zaczęły się przerzedzać. Przez większość czasu był zadbany. Co drugi dzień przycinał brodę, mimo że najpierw ją wyhodował, aby nie musieć co rano skrobać sobie twarzy maszynką do golenia.

Anita też nieźle wyglądała. Jej piersi były pełne i potrzebowały biustonosza 38D, żeby je powstrzymać. Była zadowolona ze swojego ciała. Podobnie jak jej tata, zdobyła kilka dodatkowych kilogramów, ale powędrowały w odpowiednie miejsce. Jej brzuszek potrzebował wyszczuplenia, ale krzywizna jej bioder sprawiła, że wydawało się, że to właśnie ten kształt miał być. Gdyby tylko mogła przekonać tatę, by przyznał, że jego córka jest piękną kobietą. Mogła wyraźnie wyobrazić sobie, że to jej tata ją dotykał, czuł ją, błagał i kochał. Lubieżne myśli przenikały przez jej głowę, a ona poczuła początek swojej kulminacji. Jej oddech stał się szybszy i płytszy. Wyczuwała, że jej mięśnie zaciskają się w oczekiwaniu.

Przesuwała palcem po pochwie. Naciskała na łechtaczkę i głaskała cipkę szybciej i głębiej. Wyobrażała sobie, że tata całuje jej usta, piersi i sutki. Czuła, jak ściany jej cipki trzepoczą, gdy na próżno próbowała wciągnąć wyimaginowanego kutasa głębiej.  Lubiła osiągać punkt kulminacyjny, ale nigdy nie była w pełni zadowolona. Trzęsienie jej ciała zdawało się ją paraliżować, a pośladki przypominały satysfakcję, za którą tęskniła, ale która jej umknęła. W tym momencie zrozumiała, że przedmiotem jej pragnienia jest w rzeczywistości jej ojciec!

Powoli jej ciało zaczęło się relaksować, gdy usłyszała zaproszenie na gotową już kolację. Może tym razem nie osiągnęła takiego poziomu nasycenia, ale było to o wiele bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Jej umysł desperacko próbował ją przekonać, że jedynym prawdziwym rozwiązaniem jest kochanie się z Jackiem. Podeszła do niego, siedzącego przy stole, przytuliła i pocałowała w policzek.

– Za co to było, kochanie?

– Co, dziewczyna nie może raz na jakiś czas pocałować taty? Chciałam tylko dać ci znać, że Cię kocham.

– Też Cię kocham. A teraz siadaj, a ja przyniosę kolację. Nie chciałabyś, żeby była zimna, prawda?

Wracając do stołu, sięgnął do lodówki po butelkę różowego wina. Anita nie przepadała za winem, ale tym razem się skusiła. Jacek napełnił jej lampkę, a potem swoją. Następnie wzięła łyżki zupy.

– Mmm! To jest dobre! Pozwolisz mi kiedyś ukraść przepis?

– Jaki przepis? Nie ma żadnego. Po prostu na bieżąco wymyślam.

– Wciąż jest to jedno z Twoich najlepszych dań. Tato? Masz coś zaplanowanego na ten weekend?

– Nie, nie bardzo. Dlaczego pytasz? A może Ty masz jakiś plan?

– Nie, ale pamiętam tę podróż, którą odbyliśmy nad jezioro kilka lat temu. Chciałabym zrobić to jeszcze raz. W każdym razie, jeśli jesteś zainteresowany, chciałabym to powtórzyć.

– Zapomniałaś o komarach? Ale tak. Jeśli naprawdę chcesz, to pojedziemy.

Przypomniała sobie kabinę z bali, którą dzielili, zwłaszcza że miała tylko jedno łóżko. Podczas tej ostatniej podróży, jej tata zgłosił się na ochotnika do spania na podłodze i zapłacił za to bólem pleców przez tydzień! Im więcej myślała o seksie z nim, tym bardziej mokra była jej cipka, z wynikającą z tego determinacją, aby zrealizować swoją fantazję.

O autorze