Rozlokowanie:

Dzień 60

(Sikorski)

Właśnie skończyłem z całodniowymi obowiązkami i wróciłem do pokoju. Przebrałem się w parę czarnych spodenek gimnastycznych i zniszczoną czarną koszulkę z logo Mortal Kombat na przodzie. Chwyciłem komputer i już miałem obejrzeć film, gdy weszła Ligero.

Ignorując ją, założyłem słuchawki, kiedy schowała się za małą zasłoną, którą powiesiła obok swojej szafki ściennej, żeby pozwolić jej się przebrać. Nie zwracałem na nią uwagi, więc zostałem zaskoczony, kiedy klepnęła mnie po ramieniu.

Podniosłem głowę, tak jak ja, przebrała się w jakiś strój na siłownię. Miała na sobie obcisłe spodnie z czarnego spandexu i pasujący czarny stanik, rozpięła włosy z ciasnego wojskowego koka, który był wymagany w mundurze i pozwoliła, by opadały jej na ramiona.

Wskazała na moje słuchawki. Wyjąłem je i zamknąłem laptopa.

“Co tam?”

“Jestem znudzona, zastanawiałam się, co oglądasz.”

„Pięćdziesiąt twarzy Greya”.

Uniosła brew i przez chwilę dziwnie na mnie patrzyła.

„Słyszałam, że to prawie porno” – zażartowała.

„Słyszałem to samo, ale myślałem, że przekonam się sam. Trochę to dziwne, bo to trzeci film, a dwóch pozostałych jeszcze nie widziałem”.

– Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym też oglądała?

– Raczej nie – powiedziałem ostrożnie. Zaczęliśmy się lepiej dogadywać, ale to głównie dlatego, że unikaliśmy się nawzajem. Jestem pewien, że była po prostu znudzona, ale wahałem się, czy powinienem zostać jej przyjacielem.

Mimo to nie widziałem niczego przeciwko wspólnemu oglądaniu, więc poruszyłem się na łóżku i umieściłem laptopa tak, abyśmy oboje mogli go zobaczyć, a następnie oparłem poduszkę o słupek, aby móc się o niego oprzeć. Chwyciła jedno z krzeseł i przyniosła je na skraj mojego łóżka, a ja włączyłem film.

Film się rozpoczął i siedzieliśmy w ciszy, aby razem go obejrzeć. W pewnym momencie była scena, w której dziewczyna była związana na stojąco z rękami i nogami rozłożonymi w rogu eleganckiej metalowej ramy.

– Trochę sprośnie – szepnęła Ligero.

Pokiwałem głową.

– Wow, to trochę szalone. Robiłeś kiedyś coś takiego? zapytała.

Spojrzałem na nią: „Nigdy w ten sposób, ale myślę, że to fajne. Związywałem dziewczyny już wcześniej, przyznaję, że to dla mnie coś interesującego.”

Zaśmiała się: „Dlaczego mnie to nie dziwi”.

“Jak to?”

– Tylko tyle, że musisz związać dziewczyny, żeby się nimi cieszyć.

Zmarszczyłem brwi. – Co masz na myśli?

– Wiesz, nie dziwi mnie to, że chodzi o ciebie. Wydajesz mi się takim typem faceta.

Jestem pewien, że moja twarz pasowała do moich emocji, ponieważ byłem kompletnie spięty.

Patrzyliśmy na siebie niespokojnie przez kilka chwil, zanim się odezwała.

– Słuchaj, nie próbowałam cię obrazić. Po prostu widzę, że byłbyś takim rodzajem kochanka, twoje potrzeby przed jej przyjemnością.

Podniosłem rękę, żeby powstrzymać ją od dalszych wyjaśnień.

„Po prostu obejrzyjmy film”.

Potem było między nami wyraźne napięcie. Widziała, że poczułem się urażony i żadne z nas nie powiedziało ani słowa przez resztę filmu. Prawdę mówiąc, nie zwracałem na to najmniejszej uwagi i gdy tylko skończyłem, zatrzasnąłem laptopa i wyszedłem z pokoju bez słowa.

*****

Rozlokowanie:

Dzień 75

Otworzyłem drzwi, wszedłem do środka i zapaliłem światło w naszym pokoju. Kiedy się odwróciłem, cofnąłem się zaskoczony. Ligero siedziała na swoim łóżku czerwona na twarzy i płakała. Skrzywiła się na mnie, gdy tam stałem.

“Uhmmm, wszystko w porządku?” Zapytałem z wahaniem.

“Odpieprz się.”

Moje oczy stały się twarde, a moje ciało napięte, szykowałem się do bycia bardzo niegrzecznym, ale się powstrzymałem. Nie lubiłem jej i naprawdę nie przejmowałem się jej problemami, ale było oczywiste, że coś ją denerwuje. Przełykając dumę, odwróciłem się i zgasiłem światło, zanim wyszedłem z pokoju. Poszedłem do bazy rekreacyjnej i położyłem się na kanapie. Na szczęście miałem swojego iPhone’a, nie miał zasięgu, ale mogłem połączyć się z lokalnym Wi-Fi i miałem wiele książek w moim Kindle’u.

Nigdy nie byliśmy blisko, ale zwykle witaliśmy się nawzajem. Jednak kilka następnych dni upłynęło w napiętej ciszy, gdy próbowała rozprawić się ze swoimi demonami.

*****

Rozlokowanie:

Dzień 80

“Co tam?” Zapytałem.

„Hej, chciałam tylko przeprosić za tamten wybuch. To było niestosowne”.

Pokręciłem głową. – Nie martw się. Wydawało się, że masz na głowie jakieś ciężkie sprawy.

Prychnęła. – Możesz to powtórzyć.

“Jak długo jesteście razem?”

Jej oczy skierowały się w moją stronę. – Kto ci powiedział?

Pokręciłem głową. – Nikt mi nie powiedział, nie pytałem o nic. To całkiem oczywiste. Jesteś w Afganistanie, nikt tak nie płacze, chyba że jeden z małżonków zdradza, albo ktoś umarł.

– Skąd wiesz, że to nie była śmierć?

„Ponieważ byłaś zrzędliwa przez wiele dni. Zrozumiałe było, że warknęłaś na mnie tego dnia. Gdyby to była śmierć, przez kilka następnych dni byłabyś smutna. Nie byłaś smutna. To znaczy, że ktoś cię skrzywdził.”

Ciągle patrzyła na mnie ze zmarszczonymi brwiami, w końcu się załamała i wzruszyła ramionami. „Tak, on mnie zdradził. Inna dziewczyna jest z nim w ciąży”.

– Au – powiedziałem, wzdrygając się. “Przepraszam.”

„Naprawdę nie powinnam być tak zdenerwowana jak jestem”.

“Dlaczego?”

“To długa historia.”

“W porządku, nie musisz dzielić się, jak nie chcesz.”

Patrzyła na mnie przez minutę, wyczułem, że chce o tym porozmawiać, ale nie byłem pewien. Założyłem, że nie ma wielu dziewczyn w bazie i że większość jej przyjaciół jest w domu.

Jej oczy zaczęły łzawić, więc złapałem chusteczkę higieniczną z pudełka na komodzie i podałem jej. Wytarła twarz i zaczęła mówić…

O autorze