Spotkaliśmy się przypadkiem. Od razu urzekła mnie Twoja piękna twarz, cudowny uśmiech i miłe oczy. Chciałem, żebyś była moja. Tak wyobrażam sobie naszą pierwszą randkę.

Wyobrażam sobie spotkanie z Tobą na drinka i intensywny flirt z Tobą, ryzykowanie i dyskretne dotykanie Cię w miejscach, które byłyby uważane za ryzykowne dla przestrzeni publicznej. Poprosiłem, żebyś założyła sukienkę, która sprawi, że poczujesz się seksownie. Czuję, jak drżysz, gdy cicho szepczę ci do ucha wszystkie rzeczy, które zamierzam ci zrobić wieczorem.

Po cichu przesuwam rękę w górę Twojego uda do miejsca, gdzie spotyka się z Twoją cipką i czuję ciepło. Słyszę, jak bierzesz ostry, krótki oddech, kiedy przesuwam palcem po twojej cipce i czuję twoją wilgoć przez majtki. Biorę palec wskazujący i wsuwam go do krocza twoich majtek i trochę pocieram twoją gorącą łechtaczkę. Przesuwając go między mokrymi ustami, wsuwam palec do środka i słyszę, jak cicho jęczysz. Używam twojej wilgoci do smarowania twojej łechtaczki i bawię się nią przez kilka sekund, a następnie powoli odciągam rękę.

Postanawiamy zmienić scenerię, ale nie iść do pokoju hotelowego, mam w planach jeszcze więcej zabawy, zanim to się stanie. Mówię ci, żebyś poszła do toalety i zdjęła majtki, dziś wieczorem nie będziesz ich już potrzebować. Słyszę, jak znowu cicho jęczysz, wstajesz i odchodzisz od stołu. Kiedy wrócisz, każę ci na chwilę usiąść. Chcę się upewnić, że jesteś dobrą dziewczyną i usunęłaś je tak, jak ci kazałem. Znowu przesuwam rękę w górę twojego uda i stwierdzam, że twoje majtki zniknęły. Lekko rozchylając Twoje nogi, powoli wsuwam palec w Twoją wilgoć i bawię się z Tobą przez kilka sekund, czuję, jak mokra jesteś. Wyjmuję palec i liżę, żebym mógł cię posmakować. Cicho powiem ci, jak dobrze smakujesz. Płacimy rachunek i wychodzimy, aby kontynuować noc.

Biorąc cię za rękę, ruszamy w noc. Znajdując spokojne miejsce, siedzimy kilka minut, podczas gdy ponownie cię dotykam. Twoje jęki są tym razem trochę głośniejsze, ale nie na tyle, by zwrócić na siebie uwagę. Widzę w świetle księżyca, że ​​masz zarumienione policzki i oddychasz cicho, ale ciężko. Wkładam 2 palce w twoją cipkę i przyspieszam tempo, nikogo nie ma w pobliżu. Czuję, że zaczynasz się kurczyć, ale nie pozwolę ci jeszcze dojść, zdecyduję, kiedy to się stanie, nie ty. Wyciągam palce i sprawiam, że smakujesz siebie.

Biorę cię za rękę i idziemy kawałek dalej do miejsca, które wcześniej znalazłem. To piękny widok, ciemna przestrzeń, w której naprawdę nie widać nas, chyba że ktoś jest bardzo blisko. Podchodzimy do balustrady, ty z przodu, ja za tobą. Patrzysz na mnie i widzę pasję w twoich oczach. Pochylam się i biorę Twoją twarz w dłonie, całując Cię głęboko i korzystając z okazji, aby bawić się jedną z Twoich piersi. Łapiesz powietrze, kiedy podkręcam twój sutek i ściskam twój cyc. Mówię ci, żebyś się odwróciła tak, by plecami była do mnie i słyszę, jak wzdychasz, gdy delikatnie całuję twoją szyję. Wyrywam ci trochę włosy, żeby twoja głowa wróciła i znów cię pocałowała. Czuję pilną potrzebę, kiedy się całujemy.

O autorze