Sara i ja mieszkamy w małym miasteczku niedaleko Krakowa. Jesteśmy jak papużki-nierozłączki. Przyjaźnimy się od początku szkoły. Czujemy się jak siostry, choć wyglądamy zupełnie inaczej. Ja jestem blondynką z niebieskimi oczami, a ona brunetką z brązowymi oczami.
Opowiem wam o tym, jakie korzyści przyniosło mi otrzymanie od państwa sztucznego penisa i dlaczego teraz jestem silniejszą i bardziej bezpośrednią kobietą. To była impreza studencka w barze. Wystroiłyśmy się. Miałyśmy założone najwyższe szpilki. Właśnie rozstałam się z chłopakiem, więc postanowiłyśmy przed imprezą wypić kilka drinków u Sary w mieszkaniu. Naprawdę go kochałam. Byliśmy ze sobą kilka lat. Wynosił teraz swoje rzeczy z naszego mieszkania.
Przed wyjściem Sara kilkakrotnie zmuszała mnie do zmiany ubrania. Wyciągnęła ciasną parę czarnych jeansów. Zrzuciłam szpilki i wskoczyłam w nie. Mój dość wysportowany tyłek ledwo się zmieścił. Dużo chodziłam na siłownię, bo zawodowo trenowałam narciarstwo. Ona była po prostu chuda, dbała tylko o swoją wagę. Miała szczupły tyłek i małe piersi. Uświadomiłam sobie to, gdy podała mi czarny top z niskim stanem. Mój dekolt został dość mocno odsłonięty. Ponownie włożyłam obcasy i bawiłam się diamentowym naszyjnikiem, gdy patrzyłam w lustro. Ciągle opowiadała mi o chłopcach z klubu narciarskiego, którzy mieli na mnie ochotę, ale ja tylko się roześmiałam i powiedziałam, że zobaczymy.
Miała na sobie granatową sukienkę. Dekolt kończył się na początku jej brzucha. Sukienka sięgała do jej kostek. Związała włosy w kok i miała długi naszyjnik. Wyglądała zjawiskowo. Po przejściu kilku barów trafiłyśmy na imprezę. Siedziałyśmy przy stoliku w ciemnym rogu. Muzyka była trochę za głośna, musiałyśmy krzyczeć, żeby coś usłyszeć.
– Ten jest seksowny! – krzyknęła mi nagle do ucha. Pokazała palcem wysokiego, przystojnego bruneta z delikatnym zarostem. Czego chcieć więcej?
Wstałam. Dopiłam drinka i ruszyłam w jego stronę. Stanęłam obok niego przy barze. Zapytałam go, czy ma ochotę wypić ze mną drinka, ale powiedział, że jest tu z dziewczyną. Pierwszy raz zagadałam do faceta i oczywiście musiał być już zajęty. Dodałam, odchodząc, że jeśli będzie miał jej dość, to może przyjść do naszego stolika. Wskazałam na Sarę, która pomachała uwodzicielsko.
Postanowiłyśmy potańczyć. Nikogo ciekawego nie zauważyłyśmy, więc wróciłyśmy po drinki i usiadłyśmy przy stoliku. Wrócił przystojniak. Był wyraźnie zirytowany.
– Cześć dziewczyny – powiedział. – Właśnie zerwałem z moją dziewczyną i zastanawiałem się, czy macie ochotę się jeszcze ze mną napić?
– Jasne, siadaj! – powiedziała Sara z wielkim uśmiechem.
Przegadaliśmy całą noc. Uśmialiśmy się, pograliśmy w gry alkoholowe i poflirtowaliśmy trochę. Sara i ja zaczęłyśmy ze sobą konkurować. Gdy poszedł do łazienki, Sara poprosiła mnie, żebym jej go odstąpiła. Miała przy sobie sztucznego kutasa i była strasznie na niego napalona. Było mi przykro, ale była na to gotowa, bo miała w zwyczaju mi tak czasem robić.
Nie wiem, dlaczego tym razem tak bardzo mnie to zabolało. Dopiliśmy ostatniego drinka i wyszliśmy z baru. Taksówką pojechaliśmy wszyscy do mojego mieszkania. Otworzyłam drzwi i było ono w połowie puste. Mój były się wyprowadził. Wypiłam szklankę wody. Poszłam do swojego pokoju i włożyłam piżamę, ale zdecydowałam położyć się na kanapie, a im oddałam moje łóżko. Próbowałam usnąć, ale cały czas ich słyszałam. Odwróciłam się, próbując to zignorować. Nie mogłam tego dłużej znieść.
Wstałam, przykucnęłam i wyciągnęłam pudełko spod kanapy. W środku było kilka ważnych dla mnie rzeczy. Między innymi leżał na dnie sztuczny penis z majtkami, które otrzymałam od rządu w dniu 18. urodzin. Mój penis. Zdjęłam piżamę i włożyłam te majtki. Zapięłam pasek zabezpieczający. Otworzyłam drzwi mojego pokoju, w którym pieprzyli się jak króliki.
– Co Ty tu, kurwa, robisz? – zapytała zdziwiona Sara. Stanęłam pewnie z rozszerzonymi nogami.
– Masz się nim ze mną podzielić – powiedziałam.
Uśmiechnęła się do mnie szeroko. Odsunęła się od niego. Podeszła do mnie, a jej penis kołysał się. Serce miałam w gardle.
– Twoja kolej. Zaraz wrócę.
Dała mi klapsa i zamknęła za sobą drzwi. Mężczyzna patrzył na mnie na czworakach. Prawdopodobnie z powodu przerwy jego penis stał się miękki. Czułam, jak moja pewność siebie znika. Wyprostowałam się szybko. Moje piersi sterczały dumnie. Jego penis zaczął sztywnieć ponownie.
– Podoba ci się to, co widzisz? – zapytałam. Pospiesznie skinął głową. – Podejdź tutaj – powiedziałam. Złapałam go za jaja. Przyciągnęłam go bliżej. – Miałeś być mój. Ona Cię pragnęła tylko dlatego, że ja Cię chciałam.
– Od początku Ty mi się bardziej podobałaś.
Pocałował mnie. Pocałował mnie w szyję. Pocałował mnie w ramię i zaczął ssać moją pierś. Ciągle schodził, całując mój silny brzuch.
– Nie zrobiłbym tego dla niej – powiedział, owijając usta wokół mojego penisa. Wypustki w środku zaczęły mnie masować. Jego usta ssały jego końcówkę. Przesuwałam palcami po jego włosach. Nagle całą długość zmieścił w ustach.
Czułam się, jakby właśnie we mnie wszedł twardy kutas. Jęknęłam. To było wspaniałe. Oparłam się o ścianę. Czułam narastającą presję i zaczęłam pragnąć kontroli. Powiedziałam mu, żeby na mnie spojrzał. Zrobił to. Z penisem w ustach.
– Kogo bardziej pragnąłeś? – zapytałam. W odpowiedzi otworzył gardło i docisnął twarz do mojej miednicy. To było intensywne. Poprawna odpowiedź. – Kto jest ładniejszy? – zapytałam. Mój penis znów wypełnił mu gardło. – Wstań.
Zaczęliśmy się całować. Jego usta były całe obślinione. Wytarłam je dłonią i przejechałam nią między jego pośladkami. Trzymałam jego kutasa w mojej lewej ręce, a palce prawej wkładałam mu do tyłka.
Jęknął z podniecenia. Włożyłam kolejny palec, rozciągając jego tyłek. Drugą ręką mocno pocierałam penisa. Wyjęłam rękę, upadłam na kolana i kazałam mu rozsunąć pośladki. Zanurzyłam język w jego odbycie. Podobał mi się jego smak. Czułam się jak zwierzę. On jęczał jak dziwka.
Wstałam. Musiałam mu rozsunąć nogi i założyć szpilki, żeby go dosięgnąć. Ugiął lekko kolana i wsunęłam się w jego dupę. Chwyciłam go za biodra, a mój kutas z łatwością w niego wszedł. Nie dałam mu czasu na przyzwyczajenie się. Od samego początku uderzałam w niego całą długością. Mocno dociskałam jego biodra, więc nie miał możliwości ucieczki. Złapał mnie za tyłek. Pochylił się mocniej. Jego jęki musiał słyszeć cały mój blok. Chwyciłam go za szyję. Chwyciłam go za włosy. Nasze ciała były ze sobą złączone. Powiedziałam mu, że może się masturbować. I że chcę zobaczyć, jak się spuszcza. Zrobił wszystko, co mu kazałam. Pieprzyłam go jak szalona. Aż nagle usłyszałam jego skowyt. Jego nasienie było na całym jego ciele. Odsunęłam się od niego.
– O mój Boże! – powiedział i padł na łóżko. Podniosłam jego nogi i weszłam w niego ponownie. Ja jeszcze nie doszłam. Złapał rękami swoje nogi. Wiem, że potrzebował chwili, żeby złapać oddech, ale ja nie miałam na to czasu. Położyłam poduszkę pod jego biodrami. Przyspieszyłam ruchy. Chwycił dłonią moją pierś. Schyliłam się do niego. Położyłam ręce za jego głową i pocałowałam go. Oboje cieszyliśmy się tym seksem. Przylgnęliśmy do siebie z całej siły.
– Miałeś mnie wybrać – wyszeptałam mu do ucha. Wzięłam jego rękę i położyłam mu na penisie, żeby mógł się pocierać.
– Saro! Chcesz go wyruchać? – zawołałam.
Sara był jak zawsze gotowa. Obróciłam go na brzuch tak, żeby był na czworaka. Stanęłyśmy z Sarą obok siebie. Biodro do biodra.
– Przepraszam, nie powinnam Ci go dziś odbierać – powiedziała. Chciałyśmy się przytulić, ale nasze penisy się zderzyły. Pocałowałyśmy się w usta. Nie spodziewałam się tego. Poczułam silne podniecenie w brzuchu. Odsunęłam się.
– Chcesz przód czy tył? – zapytałam.
– Chcę zacząć tam, gdzie skończyłam.
Obeszłam łóżko. Jego kutas był sztywny, chyba nie był zbyt rozczarowany obrotem sprawy. Weszła w niego, zanim zdążyłam obejść łóżko. Kiedy jego głowa zaczęła się poruszać na moim kutasie podniosłam wzrok i Sara spojrzała na mnie. Położyłam ręce na jego głowie i cieszyłam się tą chwilą. Sara ostro go ruchała, ale nie odrywała ode mnie wzroku. Dała mu klapsa, a potem złapała go za włosy.
Śmiałyśmy się i wspólnie bawiłyśmy się tym. Trzymałam dłonie na tylnej części jego głowy, kontrolując tempo, gdy Sara zaczęła ciężko oddychać. Patrzyłam, jak oddycha coraz głębiej. Jej dłonie przesunęły się z jego bioder na jej opuchnięte sutki. Zaczęła je ściskać. Sięgnęłam i odepchnęłam jej ręce. Przyciągnęłam ją do siebie i pocałowałyśmy się, gdy ciągnęłam jej sutki. Z zamkniętymi ustami zaczęła jęczeć. Trzymałam ją za głowę, żebyśmy były razem, kiedy dochodziła. Nasze języki tańczyły, gdy jej ciało wiło się w rozkoszy. To było strasznie seksowne. Wysunęła się z niego. Ja wyszłam z jego ust i wróciłam do jego dupy. Sara już miała odejść i pozwolić, żebym miała go dla siebie, ale kazałam jej wrócić.
– Wiedziałaś, że on mi się podoba – powiedziałam. Zdjęłam z niej jej penisa. Powiedziałam facetowi, żeby się ubrał i wyszedł. Chciał zostać i popatrzeć, ale mu nie pozwoliłam. Gdy tylko zamknęły się za nim drzwi zaczęło się. Nie wiem, czy to było bardziej seksualne czy bardziej agresywne. Myślałam, że to zrujnuje naszą przyjaźń, ale rozwiązałyśmy dzięki temu nasze problemy i zyskałam w oczach Sary szacunek.
Przepraszam, że nie opisałam dokładnie tego, co kazałam zrobić Sarze. Ale powinno to zostać tylko między nami.
Matriarchat jako nowy ustrój naszego państwa działa zdecydowanie lepiej. Wprowadzono wiele nowych przepisów prawa regulujących nasze życie. Władze państwa były świadome, że sztuczny penis dla kobiet rozwiąże wiele problemów społecznych.
Dla naszego matriarchatu było jasne, że wszystko musi zostać odwrócone do góry nogami, aby społeczeństwo było sprawiedliwe i rozwijało się w pokoju i szczęściu. Dlatego rząd dostarczył kobietom w wieku powyżej 18 lat wyrafinowane majtki z doczepionym sztucznym penisem, które pozwoliłyby użytkownikowi kontrolować czynności seksualne i pozwoliłyby osiągnąć punkt kulminacyjny, gdy tradycyjne środki współżycia przed matriarchatem nie spełniały ich. Zostały tak zaprojektowane, aby spełniać wszelkie potrzeby.
Po tak zwanej Wojnie płci w latach 2044 – 2046 lata zaczęto liczyć od nowa. 2046 był ostatnim rokiem Anno Domini. Rok 0 to pierwszy rok nowego reżimu. Seksualność jest płynna, każdy cieszy się z seksu z każdym – niezależnie od płci. Coraz więcej kobiet obdarzonych sztucznym penisem od państwa rozstrzyga spory o status społeczny, uprawiając seks ze swoimi przyjaciółkami lub koleżankami z pracy.