Wzdychanie, przypływ przyjemności, który poczuł, zdumienie i podziw, gdy spojrzał na mnie z góry, wypuściłam niegrzeczny, zachwycony jęk na jego smak. Wszystko to nakarmiło moje libido i poczułam, jak moje ciało rumieni się od odpowiedniego ciepła. Prawie tak, jakby jego pożądanie i przyjemność prowadziły mnie. Czułam nie tylko ciepło, ale także mrowienie w mojej cipce, wysyłając delikatne fale przyjemności do mojego ciała i wiedziałam, że nie jest już tylko trochę wilgotne. Byłam przemoczona, a moje wargi sromowe bez wątpienia ociekały.
Marcin powiedział: „Boże, Arlena, jesteś cholernie gorąca”.
Niezupełnie poezja, ale żeby być uczciwym, był tylko napalonym nastolatkiem, a ja nadal odczuwałam przypływ przyjemności z tego komplementu. Bycie dziwką nie wystarczyło, byłam gorącą i paskudną dziwką i tak cholernie oszołomioną pożądaniem, że nie mogłam patrzeć prosto w oczy.
Mrugnęłam do niego, po czym wydałam kolejny jęk, całując czubek, po czym powoli przesunęłam usta wokół niego, obracając końcówką prawie leniwie, gdy lekko ścisnęłam podstawę jego penisa i skręciłam dłonią.
Jego kutas mocno drgnął przy moim języku, kiedy ssałam, jęczałam i muskałam wrażliwy tyłek jego penisa, gdy brałam go głębiej w usta.
Mój umysł był zamglony pożądaniem, jak powiedziałam, prawie do tego stopnia, że poczułam się całkowicie poza kontrolą moich działań, gdy poczułem, jak jego miękki, jedwabisty, ale twardy kutas ślizga się rozkosznie po moim zwinnym języku. Moje mocno zaciśnięte usta również mrowiły z przyjemności, czując, jak prześlizguje się przez moje usta.
Ale było to również dla mnie transcendentne doświadczenie, czułam się, jakbym była tam, gdzie należę. Ssanie kutasa za pieniądze. Nawet wtedy wiedziałam, że to nie całkiem w porządku, ale było to częścią mnie, niezależnie od tego, jaki sekret mojej natury właśnie odkryłam i przytłoczył mnie potrzebą i pokonał moje lęki. Miało to coś wspólnego z tym wszystkim. Kątem oka mogłam nawet zobaczyć pieniądze, ich koniec częściowo poza stołem, gdy spojrzałam w jego stronę, i znów wywołały we mnie niedozwolony dreszcz, i jęknęłam zmysłowo, głęboko i bezmyślnie na odnowiony wybuch wstydu i kompletności, który poczułam.
Kiedy uderzył mnie w tył gardła, tylko jęknęłam trochę głośniej, wiedząc, że to wyśle pyszne wibracje w dół jego penisa i euforię do jego ciała, gdy posmarowałam spód i kontynuowałam te miękkie i powolne pociągnięcia podstawy jego penisa co go drażniło.