Marek, Jola oraz Anna udali się na basen z racji tego, że w końcu całej trójce przyjaciół udało się znaleźć odrobinę wolnego i postanowili spontanicznie udać się na odkrytą pływanie. Tego dnia słońce wisiało wysoko na niebie, a powietrze było gęste i rozżarzone. Trójka przyjaciół zmieniła ubrania na stroje do pływania. Dla Marka były to krótkie niebieskie szorty, a dla Joli dosyć skąpy czerwony strój, ciasno opinający jej piersi oraz pupę. Anna wybrała nieco bardziej subtelny kostium o kolorze czerwonym. Weszli do wody i zamówiwszy sobie wcześniej drinki przy barze, rozsiedli się wygodnie i zaczęli rozmawiać. Im więcej pili tym rozmowa stawała się bardziej swobodna, jednak w pewnym momencie Joli odpiął się strój i opadł do wody. Stała naprzeciwko Marka, który mógł zobaczyć jej piersi w całej okazałości. Zrobił się cały czerwony. Szybko podszedł od niej przytulając się, by zasłonić jej nagość przez innymi ludźmi. Anna zanurkowała i znalazła górną część stroju, oddając ją natychmiast właścicielce. Jola poprosiła Marka, by poszedł z nią do przymierzali, zwłaszcza że wciąż potrzebowała go, by ją zakrył. Kiedy oboje znaleźli się w środku on usiadł na ławce i odwrócił się, dając jej odrobinę prywatności. Kobieta zamiast jednak ubrać stanik, przysiadła się do niego i chwyciła go za ramię. Mężczyzna spojrzał na nią zaskoczony, czując jak jej piersi przywierają do jego skóry. Emanowało od niej ciepło, a jej twarz ukazywała niepohamowane pożądanie. Marek przełknął głośno ślinę.
– Jola…my nie możemy. – oznajmił nie do końca pewien swoich słów.
– A kto nam zabrania? – zapytała przekornie i pocałowała go. Chwyciła jego rękę i położyła na swoim łonie. Marek wsunął dłoń do jej majtek i zaczął masować ją tam na dole. Jola delikatnie jęczała, kiedy wkładał w nią palce raz za razem.
– Jesteś strasznie mokra. – mruknął jej do ucha, przez co na jej policzkach pojawiły się czerwone rumieńce.
– Mam ochotę w Ciebie wejść. Mogę? – zapytał, na co ona nieznacznie pokiwała głową. Mężczyzna przyparł ją do zimnych kafelek i odsuwając nieco materiał, wszedł w nią mocno. Kobieta zasłoniła usta ręką, by stłumić jęk. Następnie powoli napierał na nią, czując jak zaciska się wokół jego penisa. Złapał ją za obie nogi, a ona oplotła się nimi wokół jego tali. Ręce położył jej na pośladkach, łapiąc mocno i poruszając nią oraz biodrami, dalej ją penetrował. Nawet nie zauważyli, gdy ktoś wszedł do przebierali. Byli tak skupieni na sobie, że dopiero jak Marek poczuł czyjąś dłoń obejmującą go w pasie, obejrzał się za siebie. Ku jemu zdziwieniu obejmowała go Anna.
– Kontynuujcie. – powiedziała tylko i zaczęła gładzić jego skórę. Jola posłała jej mętne spojrzenie, ponieważ znajdowała się na skraju orgazmu. Anna pocałowała ją mocno, przygryzając jej wargę. W tamtym momencie kobieta doszła i wbiła paznokcie w ramiona Marka. On położył ją na ławkę i przytulił Annę. Zaczęli się całować, a potem dotykać wzajemnie. Jola, dysząc głośno obserwowała ich chwilę, po czym dołączyła. I tak cała trójka odkryła w sobie ten rodzaj pożądania, którego nie mogli powstrzymać.