Rafał odwołał swoją jedyną pracę zaplanowaną na piątek, nie mógł się doczekać kolacji z rodziną Aśki dziś wieczorem. poszedł do pracy z wielkim uśmiechem na twarzy.

Aśka nie mogła się doczekać, aż skończy zajęcia i będzie mogła zobaczyć swojego seksownego chłopaka i pokazać go swoim rodzicom. Lena spała trochę lepiej, rezygnując z tego, że musiała zachowywać się normalnie i ukrywać przed rodziną swój brudny sekret.

Ze względu na harmonię, żyła z poczuciem winy, wstydem, upokorzeniem, dopóki nie potrafiła znaleźć rozwiązania koszmaru, który stał się jej życiem. W miarę zbliżania się wieczoru Lena przygotowywała posiłek.

Marek wrócił do domu, wziął prysznic i przebrał się na kolację. Tomek odrobił pracę domową i nie mógł się doczekać powtórnego spotkania z Rafałem. Aśka była w swoim pokoju, robiąc się na bóstwo. Marek wszedł do kuchni, gdy Lena wprowadzała ostatnie poprawki do kolacji.

– Przebierzesz się na kolację?

– A co jest nie tak z tym strojem?

– Myślałem, że chcesz zrobić dobre wrażenie na przyszłym zięciu.

– Dobrze. Kolacja już gotowa, więc idę się przebrać.

– Dobra dziewczynka, położyłem na łóżku tę ładną sukienkę letnią, która sprawia, że tak ładnie wyglądasz.

Nie miała zamiaru nosić tej sukienki, była to jedyna z jej sukienek, która pokazywała dekolt, byłą również najkrótsza, jaką miała. Teraz nie miała wyboru, musiała ją założyć. Rafał zapukał do drzwi, a Lena poczuła źle w jednej chwili. Otworzyła drzwi, a on wziął ją na bok.

– W ten sposób powinnaś ubierać to piękne, seksowne ciało, takie jak Twoje, wyrafinowane, ale nie zdzirowate.

Lena przyspieszyła tempo idąc do kuchni w przerażeniu, gdy spojrzała na drzwi toalety, bojąc się, że znów ją tam wciągnie i dotrzyma słowa. Wchodząc do jadalni, Rafał przywitał się z Tomem. Marek starał się spotkać z nim z ciepłym, przyjaznym uściskiem dłoni, mówiąc:

– Tak miło w końcu Cię poznać. Słyszałem same dobre rzeczy o panu.

– Cała przyjemność po mojej stronie.

– Masz piękną rodzinę, wspaniałego syna, piękną żonę i córkę, musisz być z nich bardzo dumny.

– Na pewno jestem, nie ma na świecie nic cenniejszego niż rodzina.

– Cóż za uroczy młody człowiek, grzeczny, dobrze wychowany i zuchwały. Wiem, że to za wcześnie, ale wydaje mi się, że będzie świetnym zięciem. Nie sądzisz, Lena?

– Się okaże.

Po zjedzonej kolacji siedzieli wszyscy przy stole i rozmawiali na różne tematy. Aśka siedziała tam tak dumna ze swojego chłopaka i sposobu, w jaki zyskał taką aprobatę rodziny.

Po chwili Rafał opuścił prawą rękę pod stół i położył ją na lewym kolanie Leny. Została sparaliżowana strachem. Zaczął podnosić obszycie jej sukienki w górę jej uda, aż do momentu, gdy została zagnieżdżona na jej kopcu.

Nie mogła uwierzyć, że jest na tyle śmiały, by to robić tu i teraz. Okrutny drań upokarzał mnie na oczach mojej rodziny, wiedząc, że nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Czuła, że wszyscy patrzą na nią, jak starała się wyglądać normalnie, ponieważ ten brutal bawił się nią, a jej mąż i dzieci siedzieli w odległości kilku centymetrów od niej.

Czuł, że soki z cipki zaczynają płynąć i zdał sobie sprawę, że jeśli dłużej będzie to robił to każdy zobaczy mokrą plamę. Panika wkraczała, gdy czuła, że jej orgazm jest coraz bliżej, mimo wszystkich wysiłków, by z nim walczyć.

Kiedy myślała, że zbliża się ostateczne upokorzenie, poczuła, że jego palce opuszczają jej cipkę i majtki, poczuła, jak wyciera palce na majtkach, zanim jego ręka i dłoń pojawiły się ponownie nad stołem. Lena odczuła zarówno ulgę, jak i rozczarowanie.

Ten nikczemny drań wykorzystał ją do podsycenia chorej i pokręconej gry. Zdegradował ją na oczach rodziny swoimi czynami. Chciała, tylko żeby ta noc się skończyła. Rafał opuścił lewą rękę na kolano Aśki i wsunął ją pod jej sukienkę.

Lena była jedyną, która zauważyła, że jego ręka zniknęła, a Aśka mrugnęła. Rafał spojrzał na Lenę i dał jej znać, że wsunął rękę do majtek Aśki, a jego palce z łatwością znalazły jej mokre wejście.

Kiedy Rafał zakopał dwa palce w jej mokrej cipie i dawał jej ten sam zabieg, który dał Lenie minutę wcześniej, zaczął angażować Marka w rozmowę ponownie. Rozmawiali o jego pracy. Lena nie mogła uwierzyć, jak ten drań wykorzystywał seksualnie swoją córkę i ją, jednocześnie wyciągając informacje z męża, wszystko w tym samym czasie.

Mógł poczuć, jak Aśka i Lena zaczynają wirować na palcach, ich soki płynące trochę zbyt swobodnie, najpierw wyjął rękę z majtek Aśki pozostawiając ją sfrustrowaną, napaloną jak cholera i bardzo odciążoną, orgazm w kinie słabo zaludnionym nieznajomymi był wystarczająco przerażający, ale orgazm przy stole przed jej rodziną spowodowałby, że umarłaby na miejscu z upokorzenia.

Miała teraz nadzieję, że Rafał znajdzie sposób, by później ją zerżnąć. Sutki Aśki były teraz twarde jak skała i wyraźnie widoczne przebijając się przez jej stanik i sukienkę.

Rafał zauważył, uśmiechając się do siebie. Jej ojciec również to zauważył i zastanawiał się, co było z kobietami w jego rodzinie, gdy Rafał był w pobliżu. Lena zauważyła to, ale w tej chwili była na skraju paniki, zauważyła, że Rafał wycofał rękę z cipki Aśki, ale nadal stymulował jej, gdzie po raz kolejny szybko zbliżała się do punktu bez powrotu.

– Pomogę Lenie posprzątać naczynia.

– Jakim jesteś troskliwym młodym człowiekiem.

Kiedy oboje byli już w kuchni, wszystkie uwięzione, bezradne uczucia strachu wróciły do Leny. Jak on może manipulować tymi sytuacjami dla własnych złych celów. Widział przed sobą niesamowitą kobietę.

Wprowadził jedną rękę na jej tyłek pod sukienkę, po czym uwolnił swój uchwyt, by zsunąć jej majtki, a ona nawet podniosła dla niego nogi, by mu to ułatwić. Będąc na kolanach przed nią, podniósł obiema rękami jej sukienkę, dając mu pierwsze prawdziwe spojrzenie na jej cipę.

Jej krzak wyglądał tak, jakby nie był przycięty od okresu dojrzewania. Rafał użył obu zestawów palców, aby rozdzielić włosy, widząc jej obrzmiałe, lśniące, wargi pokryte słodkim nektarem. Wdychał zapach jej słodkiego wzburzonego stanu.

Następnie zamknął lukę między jej wrażliwej cipki i jego twarzy, zaciskając jego głodne usta na jej wargi. Głęboko westchnęła, gdy jego usta się zbliżyły jeszcze bardziej do jej tyłka. Nigdy nie czuła tam czyiś ust, ani nawet nie rozważała możliwości, że to się kiedykolwiek stanie, Marek nigdy nie sugerował, że spróbują, a gdyby tak było, uderzyłaby go w twarz z obrzydzeniem na tak obsceniczną sugestię.

Teraz była tu z chłopakiem córki, który wbrew jej woli podcierał jej swobodnie płynące soki, otrzymując niewymarzoną przyjemność, wiedząc, że ktoś może w każdej chwili na nich wejść i była bezsilna, by to powstrzymać.

Znowu została doprowadzona do punktu bez powrotu, kiedy nagle te piękne usta zostały usunięte i pozostawiła uczucie sfrustrowania i niespełnienia. Rafał stanął przed nią, spojrzenie w jej oczach chciwego pożądania, spojrzenie, którego nigdy wcześniej nie spotkała w swoim życiu. Umieścił obie ręce na jej pośladkach i podniósł ją pochylając do tyłu, jej głowa opiera się na blacie roboczym, jej sukienka ułożona wokół talii i jej nogi również rozłożone.

Rafał zdjął swoje spodnie i chwycił kutasa, uderzając nim kilka razy o jej mokrą cipkę. Drażnił ją, w przeciwieństwie do ostatniego razu, teraz powoli zaczął stosować nacisk na kapiące mokre wejście do jej cipki, jak oboje obserwowali najpierw jego główka, a następnie centymetr po centymetrze rozdzielał jej wargi i toną coraz głębiej.

Poderwał jej nogi, wspierając je pod kolanami. Znowu napotkał opór, wyciągnął i znowu z większą siłą wszedł. Czuł się zwycięsko, gdy jego jądra uderzyły w jej tyłek, a jego dzwonek wbił się w jej szyjkę macicy.

Nigdy nie była tak daleko wniknięta, czuła jakby koniec jego penisa był w jej żołądku. Choć wydawało się, że minęła godzina, to jednak dopiero cztery minuty, odkąd oboje weszli do kuchni.

Rafał zaczął wjeżdżać i wyjeżdżać w długim, powolnym, stabilnym rytmie, wzbijając się wysoko na niebezpieczeństwo, że może zostać odkryty, w każdej chwili kuleje głęboko w cipce przyszłej teściowej.

Nie miał jeszcze czasu na zabawę jej cyckami, potem uderzyło go, że wcześniej zastanawiał się, dlaczego sutki Leny nie wystawały, jak palec pieprzył ją pod stołem w jadalni. Przestał ją pieprzyć, zostawiając swojego wielkiego kutasa zatopionego w niej głęboko.

Puścił jej nogi i Lena automatycznie owinęła je wokół talii utrzymując jego koguta mocno pochowanego w jej bardzo wzbudzonym wnętrzu. Rozluźnił ramiączka w dół ramion, odsłaniając więcej dekoltu i biustonosza, aż sukienka znalazła się pod stanikiem.

Trzymał jedną ręką przed jej lewą miseczką stanika, gdy wsuwał drugą rękę do środka i wyciągał jej dużą pierś, powtórzył to na prawej. Po raz pierwszy ucztował na widok jej wspaniałych, gołych piersi, jej twardych jak skała sutków.

Podniósł jej cycek jedną ręką i zagłębił się w jej wielki pusty biustonosz i znalazł odpowiedź na jego zagadkę, wkrótce wyszukał drugi kawałek tkanki owiniętej tekturą.

O autorze