Trzymałem ją za ręce, czubki jej stóp po prostu dotykały ziemi. Zmarszczyłam brwi. Jeszcze się nie obudziła, a ja zaczynałam się niecierpliwić. Nie chciałem nic robić, dopóki się nie obudziła, w ten sposób byłoby o wiele więcej zabawy.
Spacerowałem po ciemnej piwnicy, którą dla niej przygotowałem, przyjmując jej ciało. Nie odciąłem żadnego z jej ubrań, a ona wciąż była niesamowita. Zdjęcie, które znalazłem w Internecie nie oddawało jej urody. Była właśnie tym czego szukałem. Młoda i naiwna.
Była solidną dziesiątką na dziesięć, jej tyłek był ładnie zakrzywiony i miała sterczące cycki. Była idealnie symetryczna, a jej szczęka bardzo silna. Wiedziałam, że kiedy się obudzi, stopię się w parę magicznych, zielonych oczu. Złote włosy opadły jej na ramię, delikatnie złapałem garść i przyciągnąłem do nosa, pachniały jak lato. Wyglądała jak anioł w długim śnie, czekając, aż obudzi ją jej prawdziwa miłość. Ale ja nie byłem prawdziwą miłością.
Lekko uderzyłem ją w twarz wierzchem dłoni, a powieki lekko zatrzepotały. Wystarczyła sama siła woli, by trzymać moje ręce z dala od innych części jej ciała. Jak chłopiec, który właśnie otrzymał nową zabawkę. Szepnąłem jej delikatnie do ucha, powieki zatrzepotały jeszcze raz, a potem otworzyły się, powoli dostosowując się do otoczenia. Ostrożnie wróciłem w cień cienia; Chciałem zobaczyć jej reakcję na całą tą sytuację.
Próbowała rozciągnąć ramiona, a łańcuchy nad jej głową drżały lekko. Alarm przeszedł jej przez twarz, kiedy podniosła ręce, mocniej szarpiąc je, kołysząc się powoli. Wyciągnęła nogi dotykając ziemi i z trudem była w stanie się uspokoić i zdjąć część ciężaru z ramion. Ból przeszył jej twarz, gdy próbowała znaleźć wygodną pozycję – bezskutecznie.
– Pomocy – krzyczała, rozejrzała się i w końcu mnie zobaczyła. W chwili, gdy jej oczy zwróciły się na moje, rozpłynąłem się jak lody w ciepły letni dzień. „Proszę pana, proszę mi pomóc zejść z tego!” Byłem zbyt zagubiony w jej oczach, by odpowiedzieć „ Dzień dobry? Czuję się bardzo nieswojo, czy jest ktoś, kogo można złapać, czy… ”urwała, uświadomiwszy sobie, co się dzieje.
„Zrobiłeś to, prawda?” Udało mi się krótko skinąć, moje usta były suche jak papier ścierny, chciałem, żeby nadal mówiła swoim głosem otaczającym mnie i napełniła mnie radością. „Jeśli chcesz, pieniedzy to moi rodzice są bogaci”.
Potrząsnąłem głową, zmieszanie przeszło jej przez twarz. „Czego potrzebujesz? Zrobię co w mojej mocy, aby upewnić się, że to dostaniesz, po prostu rozluźnij ręce, nie będę próbowała uciec. ”
„Mam tutaj wszystko, czego chcę” – Powiedziałem. „jesteś moja”
– Co przez to rozumiesz ? – zapytała.
Uśmiechnąłem się na to, może była tak niewinna, jak się spodziewałem, lekko wykręciła wiązania, sprawiając, że jej ciało drżało. Ja wzdrygnałem się na to, nie wiedząc, jak długo mogę się kontrolować gdy tak patrzyłem na nią z głodem.
„Chcesz, żebym ci pokazał?” nie odpowiedziała na to, ale spojrzała na mnie wielkimi oczami. Powoli podszedłem do niej, nie spiesząc się i ciesząc chwilą. Wyciągnąłem rękę i zbliżyłem się do jej twarzy, próbowała oderwać się od dotyku, ale zdołała się wytrącić z równowagi.
“Co robisz?” – zapytała z niepokojem, nie odpowiedziałem, ale znów podniosłem do niej rękę i nie odsunęła się, obawiając się, że znowu straci równowagę. Delikatnie pogłaskałem ją po policzku, próbowała się odwrócić, ale moja ręka podążyła za nią.
Szybko położyłem rękę na jej cipce. Skręcała się i próbowała uciec, ale palce u nóg nie mogły zejść z ziemi, by poruszyć jej ciałem. Czekałem, aż się uspokoi i stanęła, w końcu poddając się. Jej policzki się zarumieniły, wstyd mnie ekscytował, była bardziej niewinna, niż się spodziewałem.
– Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że nie masz już mocy, żadnej kontroli nad swoim ciałem ani swoim losem. Jesteś moja – Widziałem, jak przełyka nerwowo, nie wiedząc, co powiedzieć.
Wróciłem kilka minut później z kilkoma przedmiotami; Kilka wibratorów, nożyczek, knebel i mały czarny kij elektryczny. Doszedłem do wniosku, że elektryczność nie pozostawi prawie żadnych uszkodzeń jej skórze, ale dla pewności dostosowałem ją do najniższego ustawienia.
– Proszę pana, to nieporozumienie. Przepraszam za to, co wam zrobiłam, cokolwiek to było – zaczęła błagać mnie, żałośnie odpychając się od ziemi.
Miała piękne ciało, szczupłą talię prowadzącą do zakrzywionych bioder, a następnie długie opalone nogi. Podniosłem do niej kij i nacisnąłem guzik, elektryczność skoczyła na jej nagie udo. Podskakiwała i krzyczała, jej słodkie ciało spływało, mięśnie wokół nogi wykrzywiały wstrząsy.
Przyłożyłem narzędzie do jej gładkiego bezwłosego ramienia, a ona wykręciła się, próbując od niego uciec. Trzymałem się mocno i zapytałem ponownie.
„Czy chciałabyś się rozebrać, czy powinienem to dla ciebie zrobić?” Złapałem ją za podbródek i pociągnąłem, żeby na mnie patrzyła. Dałem jej serię wstrząsów wzdłuż jej obojczyka i patrzyłem, jak skacze i wykrzywia się w różnych pozach. Spojrzała na mnie, napotykając moje spojrzenie, gniew i nienawiść wypełniły te doskonałe oczy. Splunęła mi w twarz.