tatar. Ale jeśli mnie znasz, wiesz, że zawsze jestem na polowaniu, a dziś mój wzrok jest skierowany na niego, tego aroganckiego starszego mężczyznę, który wszedł do restauracji, jakby był właścicielem tego miejsca. Oczywiście jest z rodziną, ale nie mogę oprzeć się jego przeszywającemu spojrzeniu. Przyłapałam go na gapieniu się na mnie już kilka razy (szczególnie na moje wyraźnie twarde sutki) i nie mogę się powstrzymać od podchodzenia do ich stolika i sprawdzania, czy wszystko u nich w porządku (tzn. czy on jest zadowolony).
Nie mogę temu zaprzeczyć; jest w nim coś, co przyspiesza bicie mojego serca. Jest starszy, ma muskularną budowę ciała, może wydawać się niepozornym dla większości ludzi, ale jest w moim typie. Kiedy kieruje się do toalety, staram się zignorować iskrę podniecenia między moimi nogami. Ustawiam się między ich stołem a łazienką, aby lepiej mu się przyjrzeć.
Ale wtedy on kusi mnie, bym poszła za nim! Waham się tylko przez chwilę, po czym podążam za nim przez drzwi męskiej toalety, udając, że szukam damskiej. Serce wali mi w piersi. Nikogo nie ma w pobliżu, a przynajmniej tak sobie wmawiam. Zwykle nie jestem tak odważna, ale coś w tym mężczyźnie sprawia, że chcę się zbuntować. Czuję na sobie jego wzrok, gdy podchodzę do jego kabiny, gdzie stoi i czeka na mnie.
„Zamierzasz tak stać całą noc?” – warczy, a jego głos jest niski i ochrypły. Wchodzę, a on zamyka za mną drzwi kabiny. Patrzy na mnie niecierpliwie. Bez wahania sięgam do rozporka jego spodni, rozpinając go powoli i wydając cichy jęk, gdy widzę, co jest pod spodem. Jest już na wpół twardy i nigdy nie widziałam tak dużego kutasa.
Owijam wokół niego palce i przytrzymuję go przez chwilę, gdy twardnieje w mojej dłoni, zanim chwyta mnie za nadgarstek i odciąga. „Na kolana, panienko” – żąda. Jestem zaskoczona jego dominującym tonem, ale nie mogę powstrzymać się od posłuszeństwa. Podciągam spódnicę, aby nie pobrudzić jej podłogą w męskiej toalecie i padam na kolana. Sięga w dół i wpycha swojego kutasa w moją twarz, pocierając nim moje usta i policzki. Czuję, jak robię się coraz bardziej mokra, gdy rozchylam wargi. Uwielbiam uczucie ciepłego, twardego kutasa na mojej twarzy.
Wbija się w moje usta i uderza w tył mojego gardła. „Cholera, dobrze smakuje” – myślę sobie. Natychmiast chwyta moje włosy w swoją dużą, silną dłoń i używa jej do pieprzenia moich ust, nie powstrzymując się przed niczym. Krztuszę się, plwocina spływa mi po brodzie, a jego oczy wbijają się w moje. Nigdy w życiu nie byłam tak podniecona. Wypuszcza powietrze, a ja kaszlę.
„Weźmiesz wszystko, co ci dam” – warczy, ponownie wbijając się głęboko w moje gardło. Kaszlę, krztuszę się i łapię powietrze. Z kącików moich ust wydobywają się bąbelki plwociny, które spływają mi po brodzie. To bałagan, a ja jestem gorącą, niechlujną katastrofą. To wszystko tak mnie podnieca, że czuję, jak moje soki spływają po udach.
Przytrzymuje moją głowę, wsuwa się i wysuwa z moich ust jeszcze kilka razy, po czym wysuwa się, a jego kutas lśni od mojej śliny. Wycieram podbródek i usta. „Czy mówiłem, że możesz się umyć?” – pyta, sięgając w dół i chwytając mnie za podbródek.
„Nie, proszę pana” – odpowiadam.
„Dobra dziewczynka” – mówi, a ja rumienię się na jego pochwałę. „A teraz wyjmij te cycuszki i zróbmy dobry użytek z tych sutków.”
Jestem posłuszna, rozpinam bluzkę i zdejmuję ją tak, że opina się wokół mojej talii. „Wiedziałem, że są przekłute. Uwielbiam to” – mówi, a ja znów się rumienię i uśmiecham. Pragnę jego pochwał. Sięga w dół, by przekręcić jeden z moich sutków i ciągnie go za kolczyk. Jęczę zbyt głośno, zupełnie zapominając, że jesteśmy w publicznej łazience. Szybko ucisza mnie swoim kutasem. Wsuwa go prosto w moje usta i ponownie zaczyna pieprzyć moje gardło.
„To jest dokładnie to, czego potrzebuje taka mała dziwka jak ty, prawda? Ładny, gruby kutas, który pieprzy twoje gardło i sprawia, że się krztusisz.”
Kiwam głową i jęczę wokół niego, a moje majtki są przesiąknięte podnieceniem.
„Och, uwielbiasz to, prawda?”
Jęczę ponownie, niezdolna do zrobienia czegokolwiek innego z jego kutasem wypełniającym moje usta.
„Taka mała dziwka” – chrząka, wbijając swojego kutasa w tył mojego gardła, raz za razem. Czuję, jak się napina, a jego ruchy stają się coraz bardziej nieregularne. To nie jest mój pierwszy raz z kutasem w gardle i wiem, co nadchodzi (a dokładniej mówiąc, dochodzi).
Z ostatnim stęknięciem wbija swojego kutasa głęboko w moje gardło i czuję, jak drga, gdy jego ładunek strzela do mojego gardła. Wyciąga i głaszcze swojego kutasa, wysyłając kolejny strumień gorącej spermy na mój język.
„Połknij” – żąda, a ja wykonuję polecenie. Nigdy nie próbowałam słodszego, gorętszego ładunku. Wyciera swojego kutasa o moją twarz, aby go wyczyścić i podciąga bokserki i spodnie. „Wstań, dziwko” – warczy, a ja to robię. Otwiera drzwi do kabiny i każe mi wyjść. Moja bluzka wciąż odsłania cycki, ale jestem posłuszna. „Dzięki, dziewczyno, tego właśnie potrzebowałem” – mówi i wychodzi, zostawiając mnie samą.
Spoglądam w lustro. Jestem wrakiem, tusz do rzęs spływa, plwocina pokrywa mój podbródek, a sperma błyszczy na policzkach. Moja bluzka jest cała pomarszczona i wilgotna od potu i śliny, które na nią kapały. Zamykam drzwi do męskiej toalety, chwytam papierowy ręcznik i zwilżam go, by oczyścić twarz. Poprawiam włosy najlepiej jak potrafię, ale wiem, że każdy może się domyślić, co właśnie zrobiłam, gdy tylko na mnie spojrzy.
W końcu zdobywam się na odwagę i wychodzę z męskiej toalety, ale na szczęście w restauracji jest dość ciemno, więc nie rzucam się w oczy. Biorę dodatkową koszulę z pokoju dla personelu, co bardzo pomaga, i wracam do obsługi moich stolików.