– Mój zwierzaku, twoja Pani zawsze wie, co jest dla ciebie najlepsze – powiedziała, jej ręka wślizgnęła się pod moją spódnicę.

Słysząc, jak używa określenia „Pani”, ponownie tryskały soki na moje majtki, jak jej ręka poruszała się powoli w kierunku mojej płonącej cipy.

– Tak, proszę Pani – skinęłam głową, gotowa zrobić coś tak nietypowego, by zadowolić tą bezwzględną nieznajomą.

„Za następnymi światłami” – powiedziała.

– Okej – skinęłam głową, moje sutki wyprostowały się z powodu podniecenia i chłodu, gdy opuściła szybę,

Po kilku sekundach odliczyła: „Trzy, dwa, jeden i już”.

Nie miałam czasu się wahać, a odliczanie jasno dało do zrozumienia, że ​​mam natychmiast wykonać polecenie. Mój mózg był posłuszny, szybko wyciągnęłam się przez okno, gdy zwolniła do ślimaczego tempa, a ja wzniosłam ręce w powietrze i pokazałam cycki około dwudziestu nieznajomym.

Tak pochłonięta akcją, gdy wszyscy na mnie patrzyli, krzyknęłam: „Zrób zdjęcie, to potrwa dłużej”.

Kiedy odjeżdżaliśmy, telefony komórkowe szybko się pojawiły, a ja wsunęłam się z powrotem do samochodu.

Żartowała: „Najwyraźniej ci się to podobało”.

– Co za pośpiech – powiedziałam, czując przypływ adrenaliny po wykonaniu tego bardzo wyzwalającego, niegrzecznego zadania.

„Wiedziałam, że to zrobisz,” uśmiechnęła się, dodając. „Możesz z powrotem założyć bluzkę, ale zostaw ją rozpiętą i nie zdejmuj stanika”.

– Tak, Pani – skinęłam głową, kiedy znów mnie zaskoczyła, wjeżdżając do McDonald’s.

“Głodna?” zapytała.

– Liczyłam na więcej tego, czego próbkę dostałam pod stołem – odpowiedziałam kokieteryjnie.

“Czyli czego?” – zapytała, zatrzymując się za dwoma samochodami.

“Żeby spróbować twojej cipki,” odpowiedziałam, czując się jednocześnie oszołomiona i niezręczna, mówiąc tak bezceremonialnie. Mam w głowie wiele mrocznych, pokręconych fantazji, właśnie takich, ale przejście od fantazji do rzeczywistości było zarówno ekscytujące, jak i wyniszczające.

„Mmmmmmmm,” skinęła głową, „Naprawdę jesteś chętną małą uległą, prawda?”

– Tak, pani – skinęłam głową, a moje usta zaczęły ślinić się z możliwości.

– Dobrze. Czy chcesz zjeść coś innego niż cipa?

– Nie, pani – pokręciłam głową, nigdy nie jadałam fast foodów.

Obróciła się i złożyła zamówienie.

Kiedy skończyła, wsunęła palec pod sukienkę i najwyraźniej zrobiła sobie palcówkę.

Wyciągając mokry palec, zaproponowała: „Za bycie tak dobrą podwładną”.

Nie wahałam się, gdy wzięłam jej palec do ust, jakby to był kutas, i wyssałam całą jej wilgoć.

„Taki posłuszny zwierzak” – mruknęła, przewracając się do przodu.

Ciągle kręciłam językiem, starając się zmoczyć całą jej wilgoć, marząc tylko o tym, by uzyskać pełny smak zamiast tych drażniących próbek.

“Chcesz więcej, prawda?” zapytała.

– Bardzo, pani – skinęłam głową, chcąc schować głowę w jej kroczu w tym pojeździe podczas przejazdu przez McDonalda, jeśli mi pozwoli. Nieraz robiłam mężczyznom loda w pojeździe, nawet raz, podczas gdy on płacił w punkcie poboru opłat na autostradzie… wiedząc, że nieznajomy może zobaczyć, jak głowa podskakuje w górę i w dół, oczywiście podnieciła mnie.

Czytając w moich myślach, uśmiechnęła się. – Chowałabyś swoją piękną twarz w mojej cipce właśnie tutaj, teraz, prawda, mój zwierzaku?

– W mgnieniu oka, pani – skinęłam głową, modląc się, żeby pozwoliła mi to zrobić.

„Niestety, w sukience nie jest tak łatwo, jak by było, gdybym miała kutasa” – powiedziała, podjeżdżając do kolejki do zapłaty.

– Prawda – przytaknęłam, ogarnęło mnie rozczarowanie.

„Nie martw się, mój zwierzaku,” uśmiechnęła się, patrząc mi prosto w oczy. „Musisz na to zasłużyć.”

– Zrobię wszystko, Pani- odparłam szybko, mówiąc zupełnie dosłownie.

– Wiem, że to zrobisz – skinęła głową, wjeżdżając do kasy samochodowej. Patrząc na mnie, uśmiechnęła się: „Doskonale”.

Wiedziałam już, do czego mnie teraz zmusi i byłam gotowa i chętna, gdy otrzymałam zamówienie, moja bluzka była już rozpięta, ledwo zakrywała piersi i bardzo twarde sutki.

„To będzie 19,95 zł” – powiedział kasjer, patrząc na samochód. Jego twarz wyglądała na znudzoną, jakby praca była tak przyziemna, jak przypuszczałam, ale jego oczy ożyły, gdy spojrzał i zobaczył moją rozpiętą bluzkę.

Patrycja zapytała, szukając w torebce: – Jak mija dzień?

– D-dobrze – wyjąkał.

“Czy chcesz, żeby było świetnie?” – zapytała chwilę później, wręczając mu dwie dychy.

“Słucham?” – zapytał, biorąc pieniądze. ale nie odchodząc.

„Przynieś moje jedzenie, a dam ci bardzo słodki napiwek,” wymruczała tonem ociekającym seksualnymi insynuacjami.

„O-o-okej,” wyjąkał, odchodząc.

“Gotowa, aby uczynić dzień kasjera niezapomnianym?” zapytała.

– Oczywiście – uśmiechnęłam się. – Czy jego zaskoczenie jest spowodowane faktem, że jestem między twoimi nogami, czy też ze pokazuję swoimi cyckami?

– Naprawdę jesteś zafascynowana moją cipą, prawda, mój zwierzaku? – zapytała uśmiechając się.

„Mam obsesję” – zachichotałam.

– Wszystko w odpowiednim czasie – obiecała, gdy chłopiec wrócił z pieniędzmi.

– Dzięki kochanie – powiedziała Patryja, przyjmując resztę.

– Za minutę twoje jedzenie będzie gotowe – powiedział wyraźnie zdenerwowany i podekscytowany.

– Okej – skinęła głową.

Chłopiec wyszedł i obie się roześmiałyśmy, a ona zażartowała: „Myślę, że jest trochę podekscytowany”.

„Jego kutas prawdopodobnie zaraz wybuchnie mu w spodniach” – przewidziałam.

– Ty suko – drażniła się.

– Twoja suka – odpowiedziałam, nadal pokazując, jak bardzo chciałam być jej całkowicie posłuszna.

– O mój zwierzaczku – powiedziała nagle poważnym tonem – twoja podróż dopiero się zaczyna.

Zanim zdążyłam odpowiedzieć, chłopiec wrócił i wręczył jej małą torbę i napój.

Patrycja zapytała: “Chcesz swój napiwek?”

– Bardzo – skinął głową, wyraźnie podekscytowany i czekający na rozwój wydarzeń.

„Pokaż mu, moja dziwko” – rozkazała, nazywając mnie po raz pierwszy „dziwką”.

– Tak, pani – skinęłam głową, gdy odwróciłam się do niego, rozchyliłam bluzkę i uśmiechnęłam się, gdy błysnęłam cyckami do studenta.

“Podoba się?” – zapytała Patrycja.

„T-t-tak,” wyjąkał, wpatrując się.

– Miłej nocy, chłopcze – powiedziała Patrycja, zaczynając odjeżdżać.

Zaśmiałam się. „Czy widziałeś wyraz jego twarzy?”

„Myślę, że prawdopodobnie doszedł w spodniach,” zachichotała Patrycja, gdy znowu zaczęła jeździć po okolicy.

– Mam taką nadzieję – skinęłam głową, zawsze uwielbiając to, kiedy mogłam podniecić faceta.

– Możesz z powrotem zapiąć bluzkę – powiedziała.

– Tak, pani – skinęłam głową i zapięłam bluzkę, zauważając, że nie powiedziała nic o zakładaniu mojego stanika.

Kiedy prowadziła, zdałam sobie sprawę, że jedzie w pobliże miejsca, w którym mieszkałam. Zapytałem: „Czy ty też mieszkasz w tej okolicy?”

„Nie, mój zwierzaku”, powiedziała, jedząc frytkę, „wysadzam cię”.

– Och – powiedziałam, nawet nie próbując ukryć swojego rozczarowania.

„To bardzo ważne, żebyśmy się z tym nie spieszyli, Marto” – powiedziała, używając mojego imienia zamiast określenia „zwierzak”.

– Jestem gotowa i chętna – powiedziałam.

„Wiem, że myślisz, że tak jest”, skinęła głową, „i na pewno chcesz być dzisiaj moim niewolnikiem seksualnym, ale nie tego chcę. Chcę pełnej, pełnoetatowej uległości, która zadowoli mnie i mojego męża, kiedy tylko zechcemy”.

Jej pełne oczekiwania zostały spełnione, uderzył mnie nagły przypływ zmieszania.

Powiedziała, widząc moje zmieszanie: „Potrzebujesz czasu, aby naprawdę rozważyć, czego chcesz w życiu, Marto. Oczekuję 100% posłuszeństwa, podobnie jak mój mąż i od dawna szukaliśmy idealnej uległej, która zamieszka z nami i podzieli się naszymi sypialnią i życiem”.

Kręciło mi się w głowie. Byłam gotowa podporządkować się wszelkiemu rozkazowi seksualnemu, jaki miała w głowie, ale w rzeczywistości wprowadzenie się do nich… cóż, to było bardziej ekstremalne.

„Mój mąż i ja jutro wrócimy do restauracji, aby dać ci następne zadanie” – kontynuowała – „każde zadanie przesunie inne granice w twoim umyśle i ciele, przesuwając twoje ograniczenia. Jeśli po następnych sześciu kolejnych dniach zadań, będziesz nadal chętny i chętna, omówimy Twoje wprowadzenie”.

– Okej – skinęłam głową, niepewna, czy jestem gotowa na wszystko, czego oczekiwała.

Podjeżdżając do mojego domu, dodała: – Rozumiem, że będziesz potrzebować trochę czasu, aby przemyśleć wszystko, co ci powiedziałam, a za kilka dni, jeśli nadal będziesz zainteresowana, przedstawię ci listę pełnych oczekiwań…

O autorze