Przyjechałem do twojego domu o 7:50. Zaczyna się ściemniać. Jestem wcześnie, ale chcę spędzić jak najwięcej czasu w Twoim towarzystwie. Siedzę w samochodzie i piszę, żebyś wiedziała, że jestem na zewnątrz. Brak odpowiedzi, o 8:00 widzę, że przeczytałaś wiadomość. Wpatruję się w ekran oczekując odpowiedzi, żadna nie przychodzi. Czy powinienem ponownie wysłać wiadomość? Postanawiam czekać, wpatrując się w telefon z nadzieją, ze smutkiem, że tracę cenny czas bez Twojej obecności.
Po odczekaniu kolejnych 12 minut otrzymuję komunikat „Przyjdź, wejdź, rozbierz się, uklęknij twarzą do drzwi, ręce za plecami. Brak dźwięku”. Jestem natychmiast podekscytowany i biorę chwilę, aby wziąć głęboki oddech, po czym pojawia się druga wiadomość: „A teraz suko szybko, nie mam całej nocy”.
Szybko zostawiam samochód i pędzę do twoich drzwi. Wszedłem podekscytowany, że wpuszczasz mnie do swojego domu. Zdejmuję ubranie, uważając, żeby złożyć sweter, t-shirt, dżinsy, a potem majtki. Skarpetki wchodzą do butów. Następnie klękam twarzą do zamkniętych drzwi. W powietrzu czuć chłód. Klęczę tam, oczekując twojej następnej instrukcji. Kładę telefon na podłodze przede mną.
Po ponad 20 minutach zaczynam czuć się zniechęcony. Wciąż nie miałem przyjemności z twojego towarzystwa. Słyszę słaby dźwięk telewizora i od czasu do czasu chichot lub śmiech dochodzący z salonu. Żałuję, że nie siedzę przy twoich stopach, ciesząc się ciepłem pomieszczenia i bliskością ciebie, ale nadal czekam, zimny, nagi, z wyczerpanym podnieceniem.
Kolejne 15 minut słyszę ruch. Wtedy słyszę, jak podchodzisz do mnie „Dobry wieczór, suko”, surowość twojego głosu jest wskazówką, że nie powinienem się ruszać ani mówić. Na dłonie zakładasz rękawiczki, co oznacza, że chociaż nie są one teraz narażone na chłód w powietrzu, są one bezużyteczne. Na szyję zakładasz kołnierz, a włosy są związane. Kto zna ten styl, czuję, że po prostu próbujesz zmyć go z twarzy, nie dbając o styl. Niezależnie od tego, w twojej obecności nie mogę powstrzymać się od ekscytacji.
“Czy jesteś głodny?” mówisz z krótkim klapsem w tyłek, co mnie zaskakuje, może z powodu chłodu i nieoczekiwania. “Tak pani.” „Ok, możesz nam kupić pizzę”. Rzucasz moje starannie złożone ubrania w kąt, ignorując wysiłek, jaki podjąłem, aby je złożyć, znajdujesz mój portfel i wkładasz go do ust. Następnie przyczepiasz smycz do kołnierza i zawiązujesz drugi koniec wokół klamki drzwi. „Ok, zamówię pizzę i poczekaj na nią”.
Brak elastyczności na smyczy powoduje, że jestem zmuszony stanąć na czworakach i nie mogę ruszyć się z tej pozycji; Jestem uwięziony przez drzwi. Zaczynam wyobrażać sobie, co się stanie, gdy nadejdzie pizza, czy zamierzasz zmusić mnie do zakupu, gdy jestem nagi, klęcząc pod twoimi drzwiami? Mój umysł panikuje, a moje podekscytowanie zastępuje teraz miękkość, która pojawia się niemal natychmiast, gdy zdaję sobie sprawę, że jestem dla ciebie kaprysem.
Sięgasz w dół, by chwycić mój telefon i zauważyć moją miękkość. Chichocząc, mówisz „och, zastanawiałam się, czy malutki się pojawi. Chyba lubi pizzę. Ciekawe, czy spodoba mu się doręczyciel”. Jakoś udaje mi się zmiękczyć.
Zaczynasz dzwonić z mojego telefonu, zapomniałem, że podałem Ci hasło. Następnie wracasz do salonu, zamawiając pizzę. Znowu zostaję na zimnie, chociaż chłód w powietrzu nie jest tym, co mnie obecnie niepokoi. Co się stanie, gdy przyjedzie pizza. W moim umyśle nie ma pojęcia, jak mogę uciec od tej kłopotliwej sytuacji.
Słyszę samochody i ludzi przejeżdżających na zewnątrz, zaledwie kilka metrów od miejsca, w którym klęczę, zimny i nagi. Moje zmysły wydają się bardziej wrażliwe i za każdym razem, gdy słyszę odgłosy, moje serce bije trochę szybciej, oczekując, że samochód się zatrzyma, a potem kroki zbliżają się. Trochę się trzęsę z obawy, że zostanę zdemaskowany, ale też zimno naprawdę zaczyna gryźć.
Po kolejnym długim oczekiwaniu, chociaż nie potrafię ocenić czasu, słyszę, jak podjeżdża inny samochód. Mogę tylko przypuszczać, że kierowca wysiada i zamyka drzwi. Słyszę ciche kroki, coraz bliżej, a potem jeszcze bliżej. Moje nerwy są na skraju, panika, której nie mogę kontrolować, jestem całkowicie zmrożony.
Zaczynam nieustannie błagać w myślach: „Proszę, pani, nie pokazuj mnie”. Potem rozlega się pukanie. Mam wrażenie, że moje serce zaraz się zatrzyma. Jedyne, o czym myślę, to pozostać tak spokojnym, jak to możliwe, mam nadzieję, że to uczyni mnie niewidzialnym.
Z salonu rozlega się poruszenie „Już nadchodzi”, słyszę twój krzyk. Podchodzisz do mnie, kolejny krótki klaps, tym razem moje ciało nie chce się ruszyć ze strachu przed ujawnieniem. Lekko otwierasz drzwi, jestem popychany dalej za nie, zaledwie kilka cali od doręczyciela.
Wręcza ci pudełko po pizzy i podaje kwotę. Cofasz się, kładąc pudełko na moich plecach. Och, ciepło, czuję się tak dobrze, mam ochotę westchnąć, ale to zaryzykowałoby ekspozycję. Sięgasz po portfel spomiędzy moich zębów i przystępujesz do płacenia za pizzę.
Chyba nie zaczerpnąłem oddechu w ciągu ostatnich 5 minut. Dziękujesz za dostawę i drzwi są zamknięte. Czekam, aż kroki się wycofują, po czym wypuszczam ulgę, odpinasz smycz z klamki, łapiesz ją i pudełko po pizzy i wprowadzasz mnie do salonu.
Natychmiast czuję ciepło w pomieszczeniu, och, to takie przyjemne. Jestem prowadzony do sofy, rozkazujesz „Stop!” Tam stoję przed tobą nagi. Zauważasz gęsią skórkę z powodu zimna. „Och, czy było zimno na korytarzu, nie zdawałam sobie sprawy. Och, wygląda na to, że pan Mięciutki nie jest fanem zimna. Myślę, że jest mniejszy niż zwykle. Może powinniśmy cię tam zostawić i sprawdzić, czy możesz się pobić rekord świata. Najmniejszy i najbardziej bezużyteczny penis świata. Haha.”
Czułem zaczerwienienie na policzkach i nie miałem żadnych argumentów. – Teraz w dół, na czworaka. Pudełko po pizzy kładzie się na plecach, jakbym był prowizorycznym stołem. Leżysz na sofie, otwierasz pudełko po pizzy i zaczynasz oglądać program telewizyjny. Jestem wciąż; chłód, który wydaje się ustępować, zastępuje głód. Och, ta pizza tak ładnie pachnie i sądząc po odgłosach pani, brzmi tak, jakby smakowała tak dobrze, jak pachnie.
Po około 10 minutach przestajesz jeść, podnosisz pudełko po pizzy i mówisz „Dziwko, odwróć się i twarzą do mnie na kolanach, wyciągnij ręce”. Natychmiast robię, co każesz. Kładziesz pudełko po pizzy w moich wyciągniętych ramionach, widzę, że zostało mniej niż połowa pizzy.
Bierzesz kawałek i zaczynasz żuć, nie mogę uwierzyć, że zjadasz ostatnie kawałki przed moją twarzą, a potem wypluwasz przeżute jedzenie do pudełka po pizzy. Nie mogę uwierzyć, że drażnisz mnie i marnujesz ostatnie kawałki pizzy. Z głodu czuję ból w żołądku. Wstajesz i idziesz do kuchni, wracasz z czymś, co wygląda jak miska truskawek. Zdejmujesz liście, upuszczasz je na przeżutą pizzę i jesz truskawki, znowu na wprost mojej twarzy, jednocześnie relaksując się i oglądając telewizję. Na papkę do pizzy wypluwasz przeżute truskawki.
Wracasz do swojego programu telewizyjnego, patrzę na zawartość pudełka po pizzy, szum jedzenia. Jestem taki głodny, ale nadal mnie ignorujesz i oglądasz program telewizyjny. Po około 20 minutach przedstawienie się kończy. Siadasz i przesuwasz pudełko po pizzy na podłogę obok mnie. Spojrzałem na zawartość, bo nie jadłem przez cały dzień i bardzo bym chciał ostatnie kawałki. “Czy jesteś głodny?” pytasz. – Tak, pani, bardzo. Moja odpowiedź jest trochę za szybka i daje ci wgląd w to, jak bardzo jestem zdesperowany. „Aww, biedna dziewczynka jest głodna, chciałbyś coś zjeść”. Kiwam głową z zakłopotaniem. „Ok, ale najpierw…” odpowiadasz poklepaniem mnie po głowie. „Pocałuj moje resztki”.
Patrzę na zawartość pudełka po pizzy, to kompletny syf, ale schylam się, całuję kopiec i wracam do klęczącej pozycji. Na ustach mam sos pomidorowy z pizzy, który instynktownie zlizuję. Panna chichocze i robię się twardy. – Och, ty paskudna suko, podobało ci się. Chcesz, żeby twoje jedzenie było gorące czy zimne? „Gorąco proszę pani” mówię, wciąż czując skutki chłodu.
“Ok, wstań ty brudna suko.” Podnoszę się nago, moja twardość zaczyna słabnąć. Mimo że góruję nad tobą, kiedy przypadkowo siedzisz na sofie, energia, którą oboje wydzielamy, promieniuje, że cała moc jest twoja, masz pełną kontrolę. „Właściwa metoda gotowania, kuchenka mikrofalowa, piekarnik?”
Z kącika ust pojawia się lekki uśmiech, a w oczach widzę błysk.
– Racja, zamierzasz zjeść dla mnie zawartość tego pudełka po pizzy. Nienawidzę marnotrawstwa. Ale są też inne smakołyki. Widzisz, jak moja ekspresja zmienia się od rozczarowania do podniecenia. „Pierwsza uczta będzie smaczniejsza. Po drugiej możesz zostać i pooglądać ze mną telewizję lub jeśli wolisz spędzić następne 2 godziny w holu samemu”.
To nie były opcje, ale mówiłaś mi, co się wydarzy. Wstajesz, idziesz do sypialni i wracasz z różową liną. Lina jest zawiązana wokół mojej lewej rękawicy, na nadgarstku, następnie pociągasz moją dłoń do mojego ramienia i owijasz ją wokół mojego ramienia, potem na plecach, na drugim ramieniu i na końcu na prawym nadgarstku. Moje ręce, które były bezużyteczne w rękawiczkach, teraz najwyraźniej są przymocowane do moich ramion.
„Och, spójrz, teraz masz skrzydła, mały ptaszku. Zobacz, jak wysoko potrafisz latać, idź dalej, trzepocz skrzydłami”. Zaczynam trzepotać skrzydłami, muszę wyglądać śmiesznie, ty bijesz mnie w udo, kłujesz. “Zrób pchnięcie ptaszkiem i obróć się.” Robię, jak każesz, zaczynasz się śmiać, moje zażenowanie przechodzi najśmielsze oczekiwania, mój penis reaguje i cofa się, jest teraz całkowicie miękki. Od razu zauważasz: „Uważaj, bawiąc się z innymi ptakami, nie jedz małych robaków” – mówisz, wskazując na mojego penisa, kiedy jestem jeszcze bardziej zawstydzona. Czuję, że moja twarz robi się jeszcze bardziej czerwona. „Och, małe czerwone kratki” – mówisz, szczypiąc moje policzki.
Zamykasz pudełko po pizzy. “Dobrze, moje małe czerwone policzki, czas podgrzać jedzenie.” Wskazujesz na pudełko. – Siadaj, brudny ptaku. Wyglądam dziwnie. Wzdychasz, „Myślałam, że ptaki są inteligentne, usiądź na pudełku i podgrzej swoje jedzenie, głupia kurwo”. Surowość twojego głosu sprawiła, że zareagowałem, powoli siadam na wieczku pudełka, czuję, jak jedzenie w środku ugniata się pod ciężarem. Zaczynasz się śmiać z tego, jak śmiesznie wyglądam.
Gdy wreszcie przestaniesz się śmiać i chichotać, chwyć pilota od telewizora i poszukaj czegoś do obejrzenia. Zatrzymujesz się w jakimś tandetnym programie telewizyjnym Love Island i grasz. Utknąłem, ptasie skrzydła i tak dalej, siedzę na pudełku po pizzy, czekając cierpliwie na moją kolejną upokarzającą komendę.
Kiedy oglądam program telewizyjny, podniecają mnie kobiety w bikini, są takie seksowne. Czuję, że się poruszam i zaczynam się ekscytować. Czuję, jak moja twarz robi się czerwona, gdy mój penis staje się twardszy. Mam nadzieję, że tego nie zauważysz, ponieważ twoje komentarze sprawiły, że byłem bardziej niż świadomy mojego braku rozmiaru. Czuję wilgoć na moim penisie. Och, staram się nie myśleć o bikini, ale to na nic. Kamera pokazuje męskich zawodników. Zatrzymujesz ekran i idziesz do kuchni, wracasz z drinkiem. Zauważasz moją czerwoną twarz, patrzysz na mojego twardego penisa i odwracasz się do zatrzymanego ekranu.
– Ty brudna dziwko. Czy podekscytowali cię ci chłopcy? Jesteś małą dziwką. Wyciekasz. Wyobrażałeś sobie, że się z nimi bawisz? Już miałam cię poprawić, kiedy mocno mnie uderzyłeś. – Nie waż się mówić, mała dziwko. Uderzenie zaskoczyło mnie. “Nie waż się ruszyć, robisz pieprzony bałagan.” Nie mogę dotknąć mojej twarzy z powodu „skrzydeł”, ale czuję ciepło. Podskakujesz i biegniesz do kuchni, słyszę wodę i wracasz.
W dłoni masz pustą, umytą szklankę, w której znajdował się sos czosnkowy. Kładziesz go na wierzchu pudełka po pizzy, żeby zbierać krople wypływające z mojego penisa. Jestem tak zawstydzony, że odwracam wzrok od telewizora. Kolejny policzek, „Ty zdzirowata dziwko, wciąż patrzysz na tych chłopców. Chcę, żeby to wszystko wyciekło”. Ukłucie drugiego uderzenia jest intensywne, czuję, jak łzy napływają mi do oczu, gdy patrzę na ekran. Czuję, że robię się miękki, ale nadal przeciekam. – Spójrz na to ty brudna suko. Chwytasz mojego miękkiego penisa i wyciskasz preejakulat w małej szklance. Trzecie uderzenie, ponownie powodujące więcej ciepła na mojej twarzy.
– Wstań, brudna dziwko. Będę musiała zmuszać cię do zakładania prezerwatywy za każdym razem, gdy oglądam program telewizyjny z mężczyznami. Próbuję się podnieść, w końcu to robię. Stoję twarzą w twarz z tobą. Klikasz palcami, abym ukląkł przed pudełkiem po pizzy. Wanna ze spermą przesunęła się na bok. Siedzisz na sofie i kładziesz stopy na wieczku pudełka po pizzy, jeszcze bardziej zgniatając zawartość. Siedzisz bezpośrednio przede mną. – Co ja mam z tobą zrobić? Robisz się coraz trudniejszy do oglądania mężczyzn w telewizji. Czy tego chcesz? Każda część mnie krzyczy, by powiedzieć ci prawdę, łzy w moich oczach, a teraz z zażenowania i frustracji, a nie tyle z bicia. Błagam oczami, abyś pozwoliła mi wyjaśnić.
„Może od teraz chcesz oglądać tylko gejowskie porno”.
– Może powinnam był zapytać dostawcę pizzy, czy mógłbyś ssać jego penisa w ramach podziękowania.
– Może powinnam wymienić cię na męskiego dominatora?
– Założę się, że byś tego chciał.
Czułem, że robię się coraz bardziej czerwony, a łzy zaczęły płynąć. Chciałem krzyczeć “Nie, jestem twoją dziewczynką”. Ale nie chciałem już cię denerwować. „Będę musiał pomyśleć o tym, co z tobą zrobić. Twoje jedzenie będzie teraz zimne, ale nie obchodzi mnie to. Ty głupia krowo. Zjedz swoje jedzenie suko, a jeśli narzekasz, wyrzucę cię z domu bez ubrań, jak teraz. “
Kładziesz się na sofie i wyglądasz, jakbyś myślała o opcjach. Muszę wyjaśnić sytuację, ale powiedziano mi, żebym jadł. Schylam się i próbuję otworzyć pizzę ustami, walczę, ale nie chcę ci przeszkadzać. Chwytam za kartonową klapkę i jakoś udaje mi się otworzyć usta pizzą.
W pudełku panuje kompletny bałagan, wygląda jakby ktoś włożył pizzę do blendera i wcisnął mieszankę, a następnie zgniótł ją w płaski bałagan. Wiem, co muszę zrobić, więc zaczynam chwytać jedzenie najlepiej jak potrafię językiem i ustami. Mam szczęście, że zostało wcześniej przeżute, dzięki czemu mogę go szybko połknąć. Kontynuuję posiłek, upewniając się, że wszystko zniknęło. Nawet nie myślę o tym, co jem. Po prostu nie chcę, żebyś się na mnie denerwowała. Liżę pudełko, czynię je tak czystym, jak tylko potrafię, próbując powstrzymać mnie od spojrzenia w górę i poczucia twojego gniewu.
Patrzę na ciebie, a ty spoglądasz na mnie. – Skończyłeś, ty obrzydliwy robaku. Mówiąc o robakach, wydaje się, że pan Mięciutki się uspokoił. Czuję zaczerwienienie na twarzy. – Miałem zamiar dać ci sernik, ale nie teraz. Obiecałam ci kolejny poczęstunek. Pojawia się mały uśmiech. Poczucie ulgi, że możesz się zrelaksować.
Podskakujesz, idziesz do kuchni i wracasz z zaciśniętą pięścią. Zdejmujesz z podłogi pojemnik z preejakulatem i otwierasz dłoń. – Przysmaki dla pieska. Cóż, to przyjemność, prawda, suko? Śmiejesz się. Następnie zanurzasz biszkopty w moim soku, a potem w moich ustach. Nie mam innego wyjścia, jak tylko otworzyć i zaakceptować mój „poczęstunek”. Smakują okropnie, ale nie chcę cię zawieść. Jem 5 lub 6 smakołyków, które masz i każesz mi wylizać pojemnik z preejakulatu do czysta. Potem pocierasz mój policzek, wciąż jest delikatny, ale Twój dotyk działa kojąco. Twój spokój powrócił. Cieszę się.