Krztusi się, ale nie odpuszcza. Zaczyna kiwać głową w górę i w dół, fachowo ssąc twojego kutasa, a jej język tańczy wzdłuż jego długości. Uczucie jest euforyczne, a ty chwytasz ją za włosy i pchasz w rytm jej ruchów. Przenosi ręce na twoje biodra, a ty chwytasz jej włosy w obie dłonie. Zaczynasz pieprzyć jej twarz tak głęboko, jak tylko możesz, Lila krztusi się za każdym razem, gdy decydujesz się wepchnąć swoją długość aż do jej gardła. Łzy spływają po jej policzkach, gdy jej ciepłe, mokre usta rozkoszują się twoim kutasem, ślina wylewa się z jej ust, gdy używasz ich jak zabawki. Klepie cię w biodra, a ty ją uwalniasz. Nabiera powietrza i patrzy na ciebie rozczochrana, stęskniona, pełna pożądania.
„Proszę, Mistrzu, połóż mnie na łóżku i skończ rozkoszować się swoim kutasem w mojej cipce” – błaga, jęcząc i głaszcząc twojego kutasa, wciąż nasączonego jej śliną.
„Stań i rób, co ci każę” – rozkazujesz Lili. „Wezmę twoje gardło w dłoń i położę cię na łóżku.”
„Tak, Mistrzu, proszę, podduś mnie” – szepcze tęsknie, ciągle głaszcząc twojego kutasa. Stoi, a ty zaciskasz dłoń na jej gardle. Jęczy, gdy wywierasz nacisk na boki jej szyi. Twój kutas drga, gdy ona nadal go głaszcze. Zaczynasz iść w kierunku łóżka, popychając ją na krawędź, trzymając ją za szyję. Idzie do tyłu, aż jej nogi dotykają krawędzi łóżka, a ty popychasz ją na nie. Wydaje z siebie cichy jęk i spogląda na ciebie w oczekiwaniu. Szorstko przewracasz ją i mocno chwytasz za tyłek. Lila wydaje z siebie odgłos zaskoczenia i przyjemności. Podnosisz jej spódnicę i wymierzasz mocnego klapsa, słuchając jej jęków i sapnięć, gdy jej tyłek robi się czerwony. Chwytasz jej majtki i zrywasz je, odsłaniając jej owłosioną, przemoczoną cipkę. Kapie, gdy zrywasz skąpe stringi. Kręci tyłkiem w podnieceniu, a ty sięgasz, aby zdjąć jej stanik, rzucając niepotrzebne ubrania za siebie. Odwraca głowę, by spojrzeć na twoją nagą postać, lśniącego mokrego kutasa w pełni wyprostowanego.
„Proszę, Mistrzu, weź mnie teraz, bła-„ – zanim dokończy zdanie, kładziesz jedną nogę na łóżku i wbijasz swojego twardego kutasa w jej ciasną, mokrą cipkę. Jęczy z rozkoszy, a jej oczy przewracają się do tyłu, gdy wbijasz się w nią całą swoją długością. Twoje palce chwytają jej obfity tyłek, gdy wypinasz biodra do przodu, wchodząc tak głęboko, jak to tylko możliwe, w jej mokrą dziurkę raz po raz, a kąt pozwala na to, by było bardzo głęboko. Za każdym razem, gdy twoja skóra styka się z jej, pojawia się przyjemne uderzenie i falowanie. Żyły na twoich mięśniach wybrzuszają się, gdy ją pieprzysz, a wysiłek podkreśla każdą grupę mięśni. Lila krzyczy z rozkoszy, gdy ją bierzesz.
„Tak, Mistrzu, jestem twoją pieprzoną dziwką, Boże, tak, pieprz mnie, wykorzystaj mnie, pieprz mnie tak mocno, tak jak umiesz” – jęczy, gdy wbijasz w nią swojego kutasa raz za razem. Ekstaza obmywa was oboje, gdy stękacie i jęczycie jak zwierzęta. Twój kutas wypełnia ją całkowicie, ale jest tak mokra, że ciasnota jest czystą przyjemnością dla was obojga. Chwyta prześcieradło, gdy wbijasz się w nią, jęki stają się coraz bardziej szalone i coraz wyższe.
Nagle z krzykiem osiąga punkt kulminacyjny, jej ciasna cipka chwyta twojego kutasa, który pulsuje z przyjemności i mokrego ciepła. Przepychasz się przez jej orgazm, jej soki pokrywają twojego kutasa, gdy pompujesz i wypompowujesz. Jęczy mocniej, gdy wypełnia ją ogromna przyjemność, natychmiast ponownie osiągając orgazm, prawie płacząc z powodu intensywności stymulacji.
W twoich jajach narasta ciśnienie, gdy jej intensywne spazmy orgazmu chwytają twojego kutasa w gorącej, mokrej przyjemności. Z rykiem jak bestia wbijasz się w nią głęboko, ściskając jej tyłek wystarczająco mocno, by ją posiniaczyć, i dochodzisz, pulsując i strzelając gorącymi strumieniami spermy głęboko w nią. Ciepłe, śliskie płyny mieszają się wewnątrz służącej i rozlewają się wokół twojego kutasa. W końcu wysuwasz się, a twoje i jej soki wylewają się z jej zużytej cipki. Upada na bok, oddychając ciężko i jęcząc cicho. Kładziesz się obok niej, przesuwając dłońmi po jej miękkich kształtach, pieszcząc ją lekko i całując jej usta. Ma na sobie tylko spódniczkę i kabaretki, a jej cipka ocieka twoją spermą. Spogląda na ciebie, jej twarz jest zarumieniona i mokra.
„Dziękuję, Mistrzu” – mówi zdyszana. „To było… cudowne.” Jęczy ostatnie słowo. Pieścisz jej obfite piersi, sutki wciąż stoją w pełni wyprostowane.
„Możesz tu ze mną odpocząć, o ile będziesz mi służyć, gdy się obudzimy” – mówisz.
„Tak, Mistrzu, oczywiście” – odpowiada, zamykając już oczy. Obejmujesz ją ramionami, przyciskając biodra do jej tyłka i również zamykasz oczy.