– Uważasz, że możemy Ci pomóc?

Grzegorz już się zastanawiał, jak powiedzieć mu, że Agencja Diablic nie może wtrącać się w tego typu sprawy, ale nie chciał go odesłać do domu w obecnym stanie. Nie wiedział, jak chłopak zareaguje na odmowę.

– Tak! – wykrzyknął Dawid. – Pomyślałem, że jedna z Twoich… Jeden z Twoich Dostawców mógłby zrobić to samo, co z mężem przyjaciółki mojej mamy, upewniając się wcześniej, że mu się to nie spodoba. Chcę, żeby został ukarany. Chcę, żeby cierpiał. Chcę…

Grzegorz mu przerwał.

– Rozumiem, jak się czujesz, ale…

Tym razem to Dawid mu przerwał.

– Ale nie rozumiesz! Nie możesz tego zrozumieć! Czy masz siostrę lub córkę, które zostały zaatakowane w taki sposób?

– Nie, ale… – uniósł rękę, widząc, że Dawid znowu chce mu przerwać. – Chciałem zapytać, czy zastanawiałeś się nad możliwymi konsekwencjami dla Ciebie i swojej rodziny, jeśli zrobisz coś takiego? Mam na myśli zarówno konsekwencje prawne, jak i zwykłą zemstę. Z tego, co mówisz, zarówno on, jak i jego rodzina są gotowi do każdego działania.

Dawid osunął się na kanapę, całkowicie wypuszczając powietrze. Przybył tutaj, chcąc usłyszeć, że mu pomogą, ale teraz wydawało się, że tak się nie stanie.

– Przepraszam. Pójdę już. Powinienem był się domyślić, że nie będziecie mogli mi pomóc. Zatrudniliśmy prywatnego detektywa, aby zdobyć dowody, byliśmy u prawników, ale wszyscy powiedzieli to samo. Zapomnij. Powiedziałem im nawet „a jeśli byłaby to Twoja siostra”? Ale nic nie mogło zmienić ich zdania. Myślę, że czas się poddać.

– Hej! Poczekaj, poczekaj. Nie powiedziałem, że nic nie da się zrobić. Chciałem się tylko upewnić, że zdajesz sobie sprawę z możliwych konsekwencji. Nie jestem pewien, czy możemy coś zrobić, ale jestem przygotowany na dalszą dyskusję.

– Dziękuję! – na twarzy Dawida pojawił się cień nadziei. – To co teraz?

– Teraz zastanowimy się, co możemy zrobić i ile to będzie kosztować.

Grzegorz nie miał córki, ale miał siostrzenicę w tym samym wieku i dokładnie wiedział, co zrobiłby w podobnych okolicznościach.

– Coś takiego wymagałoby obecności dwóch Dostawców, a nasza podstawowa stawka za jednego wynosi tysiąc złotych. Biorąc pod uwagę, że potrwa to kilka godzin i jest to zadanie specjalne, myślę, że będzie to kosztowało około dziesięciu tysięcy. Wymagane będą specjalnie przystosowane pomieszczenia, za które będzie pobierana dodatkowa opłata. Pojazd używany do transportu będzie musiał zostać zniszczony, aby zminimalizować możliwość pozostawienia jakichkolwiek śladów. To coś, czego jeszcze nie robiliśmy, więc nie mogę podać Ci konkretnej kwoty, ale ostateczna suma prawdopodobnie wzrośnie do około dwudziestu tysięcy. To dużo pieniędzy i potrzebowałbym piętnastu tysięcy jako depozyt. Co o tym sądzisz? Zakładam, że nie myślałeś o takich kosztach, prawda?