– Chcę żebyś się nie zraziła. – oznajmiła, rozsypując zawartość wielkiej torby na zakupy na podłogę. Były tam jadalne majteczki, wielkie różowe silikonowe dildo, kajdanki i kilka płyt z filmami porno. Stałam nad tymi gadżetami i patrzałam na nie, zastanawiając się czy moja kobieta nie stała się seksualnym maniakiem. Próbowałam uchodzić za szczęśliwą i podnieconą,
Profil autora Weronika
Żona i jej odchyły cz. 1 z 3
Jesteśmy czterema lesbijkami i żyjemy w bardzo postępowym środowisku. Moja najlepsza przyjaciółka Kasia i jej narzeczona mieszkają w pobliżu. Znam ją od kiedy miałam 11 lat, bo nasi rodzice byli sąsiadami. Joasia i ja pobrałyśmy się 5 lat temu na plaży, a krótko potem nosiłam jej zarodek zapłodniony przez dawcę spermy. Po 9 miesiącach urodziłam
Jak się wpasować w otoczenie
Po tym jak zaczęła studiować na uniwersytecie w Warszawie, Gosia nie miała ani jednego dnia spokoju. Pochodziła z Lubelszczyzny i zgiełk miastowego życia znacznie ją przerastał. Naprawdę ciężko jej było wpasować się w środowisko lokalnych studenckich gwiazdeczek. Modne ubrania według niej nie pasowały do placówki edukacyjnej. Mimo to, chciała żeby dziewczyny ją lubiły. Chciała też
Dziewczyna z aniołem na plecach cz. 3 z 3
Metalowy przedmiot przy mojej głowie był pistoletem. W jednej chwili sytuacja przestała być komfortowa i stała się tragiczna. Usłyszałem szczęk metalu, który towarzyszył odbezpieczeniu broni. Wiedziałem, że Wasyl nie żartuje. Zapadła niepokojąca cisza. – Nie próbuj żadnych sztuczek – odezwał się Wasyl. Kazał mi zejść z Jaskółki i położyć się obok. Ukradkiem spojrzałem na twarz
Dziewczyna z aniołem na plecach cz. 2 z 3
Zdjąłem z siebie koszulę i usadowiłem się dokładnie za nią. Przywarłem nagim torsem do anioła namalowanego na plecach dziewczyny. Czułem jej bliskość i ciepło, co wywołało szybkie sztywnienie członka. Objąłem ją teraz obiema rękami nieco wyżej. Moje dłonie natrafiły na pełne okrągłe piersi. Były miękkie, sprężyste i dosyć ciężkie. Palcami podrażniłem sutki, co przyjęła z
Dziewczyna z aniołem na plecach cz. 1 z 3
Siedziałem za kierownicą sportowego samochodu i pędziłem autostradą. Było całkiem ciemno i padało. Duże krople deszczu uderzały w szybę i rozpryskiwały się na niej, pogarszając pole widzenia. Wycieraczki pracowały z pełną prędkością, jednak nie były w stanie zebrać całej wody. Jechałem tak szybko, że światło przydrożnych latarni zlewało się w jedną ciągłą smugę. To była
Walka o małżeństwo cz. II
Znowu wróciłem dobrze po 22. Gabrysia czekała na mnie w poważnym, ale szczerym nastroju. – Dlaczego mi to robisz? Przecież powiedziałam, że Rafał nic dla mnie nie znaczy. Chciałam tylko poczuć trochę motylków. – A Asia to tylko moja znajoma. Też nic dla siebie nie znaczymy. Jest całkiem atrakcyjna i fajna, więc stwierdziłem że skoro
Walka o małżeństwo cz. I
Pewnego dnia moja żona Gabrysia, którą kocham nad życie, powiedziała mi: – Muszę ci coś wyznać. W ten weekend, a w zasadzie już w piątek, wyjeżdżam z kilkoma znajomymi z pracy. Wśród nich będzie Rafał, który mi się podoba i z którym trochę flirtowałam w ostatnim czasie. Wrócę w poniedziałek i mam nadzieję że spędzimy
Może on ją zaspokoi
Zamieściliśmy ogłoszenie w internecie żeby przeżyć coś nowego i ekscytującego w naszej sferze erotycznej. Spotkaliśmy się z kilkoma parami i samotnymi mężczyznami (tylko na drinka) i porozmawialiśmy z nimi o różnych możliwościach. Zdecydowaliśmy, że chcemy się pieprzyć w jednym pomieszczeniu z inną parą. Powiedziano nam że jesteśmy słodcy i naiwni, i że musimy być przygotowani
Trawa nie zawsze jest bardziej zielona tam, gdzie nas nie ma cz. II
Dawid martwił się o nią tak samo, jak o każdą na wpół martwą osobę znalezioną w dziczy i postanowił nie ulegać wpływom swojej byłej żony, która go opuściła. Zostawił ją samą. Jeśli była nieprzytomna, nic nie mógł zrobić, jeśli była tylko zmęczona, sen jej pomoże. Zjadł śniadanie. Potem, przez resztę dnia, patrzył na nią jak