Pan Raczek się spóźnił. Było to ostatnie spotkanie na zebraniu rodziców i nauczycieli w maratońskim dniu pani Andrzejak. Znudzona stukaniem paznokciami w blat, zaczęła szorować równania, które wysychały na tablicy. “Pani Andrzejak?” Odwracając się, zobaczyła, że barytonowy głos pochodził od wysokiego mężczyzny w ciemnych spodniach, wystrzępionej białej koszuli i czerwonym krawacie. Była zadowolona, już nie
Profil autora Weronika
Nareszcie cz. 4
I kurwa, czy chcę to tam. Tam i wysoko tam, głęboko. Rozciągam zwieracz, wyobrażając sobie, jak wchodzi, powoli, duży, wypełniając mój tyłek. Głęboko. I jeszcze głębiej, aż czuję to w głębi siebie. Naciskając na mnie, dreszcz za dreszczem, który unosi się z moich jelit. Uderzenie. I znowu. Kocham to. Kocham to, kocham to, kocham. Kołysząc
Nareszcie cz. 3
Trąca mnie w ucho. Słyszę jego głos: „Ty czy ja?” To znaczy, kto schodzi niżej pierwszy. Nie czekam na ponowne zapytanie. Obracam się i jednym szybkim ruchem mam jego kutasa w ustach. Szarpie się i słyszę jak jęczy – „o, o, o, o, o” – wijąc się na łóżku obok mnie. – O rany, o
Pamiętny wieczór
Ta historia wydarzyła się wiele lat temu, kiedy moja żona była na nocnej zmianie w pracy, a ja siedziałem sam w domu. Tego wieczoru czułem się wyjątkowo napalony. W tamtych czasach wchodziłem na strony wykorzystujące kamerki internetowe, i miałem swoje trzy ulubione adresy. Tym razem połączyłem się z facetem z Łodzi, który doskonale zrozumiał moje
Nareszcie cz. 2
„Spokojnie”, powie, „to ładunek z ostatnich 5 miesięcy!”. I cofam się mimowolnie na myśl o nim, kiedy dotyka mojego. “Cholera, to gorący koleś”, myślę sobie, “17 cm męskiego mięsa, a wszystko to dla przyjemności biorąc go do ust, czując jego powódź, gdy wznosi się do punktu kulminacyjnego, delektując się nim wcześniej. Połykam to. Myślę, o
Nareszcie cz. 1
“No dawaj!” Naciskam „9” na klawiaturze, aby zwolnić blokadę drzwi. „No dalej”, dźwięk mojego głosu odbijający się echem w mojej głowie, myśląc sobie: „Brzmisz jak imię stara baba z urzędu”. Słyszę kliknięcie domofonu i odkładam słuchawkę. Motyle w brzuchu, podniecenie wkraczające. Wizualizuję go, czekającego teraz przy windzie, może nawet wsiadającego i jadącego na górę. Podchodzę
Sroga dyscyplina
Wielokrotnie mnie ostrzegała, a zasady znałem na pamięć. Kiedy mieszkałem w jej domu, rozległej, zacisznej rezydencji oddalonej o jakieś 15 km od najbliższego miasta, miałem zachować czystość i być w 100% posłusznym jej poleceniom. To oznaczało, że nigdy nie będę się ze sobą bawić. Pani Małgorzata Stępień, czyli Madame, jest wobec mnie bardzo surowa i
Zdradzona cz. 3
“Chcę, żebyś go wyczyściła.” – powiedziała panna Chance do całkowicie nagiej Azjatki, której koszula została powoli zerwana. Spojrzała zmieszana i pochyliła się, żeby podnieść koszulę. – NIE, suko – powiedziała Miss Chance, ponownie klepiąc kobietę w tyłek ręką. Upokorzona kobieta upadła na podłogę, patrząc zszokowana. „Chcę, żebyś oczyścił je językiem”. Panna Chance złapała leżącą na
Zdradzona cz. 2
– Ponieważ wszystkie jesteście takie mądre, pokażę wam jedną z wielu kobiet, które was zdradziły. Trzęsąca się kobieta w papierowej sukni wymówiła słowa: Przepraszam, zamykając oczy. Widziałem tę kobietę wcześniej jako oficera łączności na moście. Była niezauważalnie szczupłą, ale elegancko wyglądającą rudowłosą dziewczyną, która nosiła najmniejsze okulary na oczach. Pamiętam, jak usłyszałem od znajomego o
Zdradzona cz. 1
Czepiając się snu o trzymaniu się jedynego kawałka niewinności, jaki znałam, myśl, że ciepło jego ciała i pot spływały na mnie, sprawiały, że moje oczy były zamknięte. Trzymając mocno, czując, jak Jego ręce obejmują moją pierś i masują moje sutki, sekundy mijały szybko. Uczucie nóg splecionych z moimi, chcąc, aby jego solidna erekcja mocno naciskała