Sara i ja mieszkamy w małym miasteczku niedaleko Krakowa. Jesteśmy jak papużki-nierozłączki. Przyjaźnimy się od początku szkoły. Czujemy się jak siostry, choć wyglądamy zupełnie inaczej. Ja jestem blondynką z niebieskimi oczami, a ona brunetką z brązowymi oczami. Opowiem wam o tym, jakie korzyści przyniosło mi otrzymanie od państwa sztucznego penisa i dlaczego teraz jestem silniejszą
Profil autora Joanna
Uczniowie Tatiany – cz. II
Zaczęli przyglądać się Tatianie. Nagle, bez żadnego logicznego wyjaśnienia, zaczęli rozpinać spodnie, a ich kutasy wyskoczyły z majtek. Marek zauważył, że udało mu się pobudzić kolegów do działania i uśmiechnął się do siebie, robiąc to samo, co oni. Łukasz niejednokrotnie masturbował się w nocy fantazjując o pani Tatianie, więc aktualnie był chyba najbardziej zdeterminowany. Nawet
Uczniowie Tatiany – cz. I
Marek siedział w swojej ławce, myśląc o tym, co on i jego przyjaciele zrobią po szkole. Dziś dołączy do nich Michalina – jego najlepsza koleżanka. Marek w końcu zdecydował, że zaprosi ją na randkę. Od dawna się przyjaźnią, a ona podoba mu się od zawsze. – Marek! – przenikliwy głos pani Tatiany przeszył powietrze. Automatycznie
Uważaj, czego sobie życzysz – cz. II
Kolejne dni były dla niego torturą. Gdy nadszedł wyczekiwany moment Alicja włożyła niesamowity czarny skórzany gorset, lateksowe rękawiczki do ramion i skórzane spodnie. Włożyła również skórzane kozaki na wysokich obcasach. Działało to na niego spektakularnie. Ryszard był mocno związany na podłodze w sypialni. Był ubrany w lateks od stóp do głów. Klęczał, gdy Alicja skończyła
Gorący seks w namiocie
Marta wraz ze znajomymi jechała na kemping. Co prawda nie była to jej ulubiona forma rozrywki, ale tylko tam jako nastolatkowie mieli więcej swobody. Z dala od rodziców i od zasad. Mateusz, jej chłopak, szybko rozłożył ich namiot i zaczęli przenosić rzeczy z samochodu. Ktoś poszedł pod drewno, ktoś inny zaczął układać stos na ognisko.
Uważaj, czego sobie życzysz – cz. I
Państwo Kowalscy właśnie byli na randce i sprawy zaczynały przybierać ekscytujący obrót. Alicja i Ryszard zjedli pyszny posiłek w pięciogwiazdkowej restauracji, byli na wspaniałej sztuce w teatrze, a po powrocie do domu wypili kilka kieliszków wina. Właśnie weszli do sypialni, w której światła były przygaszone, a Alicja wyciągała erotyczne zabawki. – Rozbierz się i idź
Zjeżdżanie – cz. II
Jej palce stopniowo opadały w dół, pochyliła się, by pocałować ją w usta. Pocałunek był powolny i delikatny. Kasia złapała oddech, zdumiona delikatnością. Jęcząc z przyjemności, pochyliła się nad zimnym metalem, chętnie stając się zabawką Marleny. Jej usta zetknęły się z miękką skórą na karku Kasi. Malutkie pocałunki tańczyły na wrażliwym ciele, miękkie jak opadające
Zjeżdżanie – cz. I
Piętro jedenaste. Kiedy drzwi się otworzyły, Kasia znalazła się twarzą w twarz z kobietą, której się obawiała i której pikantny wygląd i apetyt na skandal były tak legendarne, jak jej ostry jak brzytwa umysł. Serce wali jak szalone, Kasia wycierała spocone dłonie przed wyciągnięciem ręki i nieśmiało się wita. Powitanie zostało uznane grzecznym skinieniem głowy,
Słodycz wesołego miasteczka – cz. II
„Za kogo ten chłopak się uważa? Nie zawsze byłam szanowaną żoną i matką. O nie, byłam szalona. Robiłam różne rzeczy.” Maria kontynuowała ten pociąg myślowy, aż znalazła się w kolejce. Musiała przyznać sobie, że nigdy w życiu nie zrobiła niczego szalonego ani impulsywnego. Do diabła, jej mąż był drugim mężczyzną, jakiego kiedykolwiek w życiu pocałowała.
Słodycz wesołego miasteczka – cz. I
– To jest szalone, nie idę — powiedziała Maria do własnego odbicia po raz dziesiąty w ciągu godziny. Jej włosy świeciły trochę za jasno, a policzki były trochę za mocno przemoczone. Następnie pojawiła się sprawa głupiego uśmiechu, który od wczoraj wydawał się na stałe zasadzony na jej twarzy. Przycisnęła rękę do ust, gdy ostatni chichot