“Zdejmij swoje ubrania.” Natychmiast zaczynasz się dla mnie rozbierać, chwytając się za koszulę, gdy praktycznie ją zrywasz. “Zwolnij, kochanie.” Mówię, zanim zniknę w sypialni. Kiedy wracam, z obrożą i smyczą w ręku, stoisz tam, nagi, na podłodze obok ciebie, z niechlujnym stosem ubrań. „włóż te”. Mówię, kiwając głową na stos. Robisz to, schylasz się, żeby
Profil autora Joanna
Jedno do albumu cz. 1
Wiesz, że dzisiejszy wieczór będzie dobry, kiedy umieszczę twój ulubiony wibrujący korek analny i nasz najnowszy nabytek, błyszczącą stalową klatkę czystości, na stosie ubrań, które dla ciebie kładę. Błagałeś mnie, żebyś mógł go nosić, od ponad tygodnia, ale kazałam ci czekać. – Mam dziś założyć klatkę? Pytasz, szukając ustnego potwierdzenia. Chichoczę cicho i odwracam się
Matriarchat
Moje doświadczenia z nowego świata są całkiem pozytywne. Utrzymałem swoją pracę i nadal przyzwoicie zarabiam. Moje dziecko chodzi do dobrej szkoły i ogólnie wiedzie nam się nieźle. Cieszymy się życiem. Rozwiodłem się z żoną, ale nadal świetnie się dogadujemy. Do dziś jesteśmy przyjaciółmi. Świat, w którym żyliśmy wcześniej był okrutny i niesprawiedliwy. Dzisiaj jest to
Praca czy seks?
Maria niecierpliwie przebierała z nogi na nogę. Dociekliwe zimno dawało się jej we znaki. Stała przy drodze już ponad dwie godziny, a samochody mijały ją bez większego zainteresowania. Niedługo miała się zacząć zima, więc był to dla niej szczególnie nieprzyjemny okres. Ludzie zaczynali zajmować się innymi sprawami, a zimny wiatr wdzierał się w jej i
Maskarada [2/2]
– Słucham? – Dali Ci to przy drzwiach, prawda? – wskazał palcem na moją broszkę, przypadkowo dotykając mojej piersi. – A to oznacza, że jesteś tu pierwszy raz. Nagle muzyka przestała grać i wszyscy się zatrzymali. – Panie i Panowie, nadszedł czas na naszą pierwszą zabawę – oznajmił figlarny głos prowadzącego nieruchomemu tłumowi. – Zapraszamy
Maskarada [1/2]
Kiedy po raz pierwszy spotkałam Michalinę Kowalską, byłam oczarowana jej wdziękiem. Wydawało mi się, że jest idealna. Była piękną, pewną siebie kobietą. Jednak z biegiem czasu dowiedziałam się, że była mirażem, lśniącym na krawędzi horyzontu w rajskiej doskonałości. Z daleka jej wady wygładzały się i zlewały w ładny obraz, ale gdy podeszło się wystarczająco blisko,
Dominująca sąsiadka cz. 4
– No cóż, młody człowieku. Myślę, że po raz kolejny jesteś winien przeprosiny moim dzieciom. Patrzyła na mnie beznamiętnie. – Przepraszam, Basiu. Przepraszam, Tomku – wydusiłem z siebie automatycznie. Nic nie odpowiedzieli. Ich matka wpatrywała się we mnie, paląc papierosa. – Jak myślisz, kogo jeszcze powinieneś przeprosić, młody człowieku? – zapytała. – Przepraszam panią –
Dominująca sąsiadka cz. 3
Następnego ranka rodzice byli dla mnie bardzo surowi. Cały czas mówili tylko o tym, jak bardzo ich rozczarowałem. Byłem sfrustrowany ta niesprawiedliwością. Znów nie umiałem powstrzymać łez wściekłości. Dodali, że przez cały miesiąc nie będę mógł nigdzie wychodzić. Byłem uwięziony w swoim pokoju, a w szkole koledzy dręczyli mnie bezlitośnie. To był straszny miesiąc. Niestety
Dominująca sąsiadka cz. 2
Zawstydzony i upokorzony musiałem powiedzieć, że przepraszam za coś, czego nie zrobiłem. Następnie mój ojciec nalegał, żebym przeprosił Tomka, który był już ewidentnie znudzony całym zajściem. Na koniec jeszcze raz przeprosiliśmy jego matkę, a mój ojciec obiecał, że surowo mnie potraktuje w domu. Gdy wróciliśmy do domu, ojciec kazał mi stanąć w kącie i zastanowić
Dominująca sąsiadka cz. 1
Pod koniec lat 60. chodziłem do liceum z bliźniakami. Tomek i Basia Polańscy. Byli nowi w naszej okolicy i krążyły plotki, że mieszkali bez ojca. To był nasz ostatni rok szkolny, mieliśmy po 18 lat i wydawało nam się, że jesteśmy dorośli. Dość szybko zaprzyjaźniłem się z Tomkiem. Nigdy nie byliśmy najlepszymi kumplami, ale mieszkaliśmy