Indywidualne potrzeby cz. 3

Beata zamyśliła się. Co ta krowa miała lepszego, niż ona? Chorobę, masochistyczne skłonności? To był dla niej problem już od czasów przed poślubieniem Pana Piotra, a później poznaniem jego okrutnej asystentki, Arlety. Już na studiach miała sadystyczną koleżankę, Elizę: „Nie wyprasowałaś mojej koszuli, pizdo. Ściągaj majtki i przynieś mi trzepaczkę do dywanu!” Nawet kiedy dziewczyna

Czytaj więcej

Indywidualne potrzeby cz. 2

Mimo to, Beata widziała stare dobre ukontentowane spojrzenie w oczach Arlety, wyłaniające się spod okropnie wulgarnego cienia do powiek z lat siedemdziesiątych. Beata pamiętała jak jej oczy błyszczały, kiedy rozkazywała jej ogolić krocze, po czym kazała stać prosto, z rękami z tyłu głowy, w oczekiwaniu na inspekcję. Arleta wyrywała pominięte włoski, ku uciesze Piotrka. –

Czytaj więcej

Indywidualne potrzeby cz. 1

Beata zdziwiła się, kiedy natknęła się na Arletę na rogu dwóch największych ulic w mieście. Arleta przybrała dobre osiem kilo, ale za to tani brokatowy błyszczyk i nadęty uśmieszek wyglądały znajomo… oh, i groteskowa fryzura „na ul”. – Ari, jak miło cię widzieć. – Naprawdę? – odpowiedziała z uśmiechem. Na widok zaskoczonej miny Beaty, poklepała

Czytaj więcej

Dziewczyna oddaje się za zioło

Moja była to bardzo sensualna kobieta, którą kręciło wiele niebezpiecznych rzeczy, bez zahamowań. Oboje lubiliśmy puścić dymka. Miała kontakty na mieście, o godzinę drogi od domu. Znała dilera sprzed czasów kiedy się zaczęliśmy umawiać, więc zasugerowałem żeby kupiła od niego grama zioła. Poszedłem do pracy, a ona zajęła się zakupami. Wróciła jeszcze przed południem, dając

Czytaj więcej

Projekt C

– Mmmmm tak kochanie, dalej! – powiedziała Dianita, ujeżdżając mężczyznę pod sobą. Położyła dłonie na kolanach i wygięła plecy, aby miał lepszy widok na jej tyłek. – Podoba ci się do dziwko? – zapytał – Lubisz nabijać się na mnie? – O mój boże, tak. – wyjęczała – Jest taki duży i twardy… Czuła wewnętrzne

Czytaj więcej

Prysznic po zajęciach cz. 4

Oblizała czubki palców, zanim ssała koniec jednego. Jej oddech w drżącym oddechu, rozłożyła palce i skinęła mi głową. Wzięłam jej palec wskazujący do ust, gdy ona wzięła swój środkowy palec w swój i wylizałyśmy je do czysta, zanim nasze usta ponownie się spotkały. Trwaliśmy tak długo, aż wyciągnęła rękę, szukając czegoś za mną i zarzuciła

Czytaj więcej

Prysznic po zajęciach cz. 3

Spięła się jeszcze raz i nastąpił chrapliwy wydech, kiedy zwolniła uchwyt na ścianie i z głośnym trzaskiem uderzyła dłońmi o płytki. Ugryzłam delikatnie jej ramię, wkładając kolejny palec, a ona wydała z siebie cichy jęk, który przeszył moją duszę. Przerwałam napiętą ciszę, która narosła, gdy się objęliśmy. – Wszystko w porządku, Roksa? Wypuściła długi, wyciągnięty

Czytaj więcej

Prysznic po zajęciach cz. 2

Całkowicie oszołomiona, weszłam do pokoju i wzięłam jej łóżko z ogromnym niedźwiedziem gapiącym się tępo z poduszek. Było skąpo umeblowane, ale wyglądało na wystarczająco wygodne i wyglądało, jakby zaczynała odciskać na nim piętno po latach spędzonych w dziczy. Stałam wciąż w szoku, zastanawiając się, co zaplanowała, kiedy usłyszałam, jak prysznic zakołysał się gdzieś w głębi

Czytaj więcej

Prysznic po zajęciach cz. 1

Kilka tygodni przebiegało według tego samego schematu – Roksa olewała mnie w pubie i prowokacyjnie zachowywała się na zajęciach ze spinningu. Wymieniałam z Kamilą i Patrycją maile i pewnego wieczoru nawet umówiliśmy się z Patrycją na sesję Facetime, w której pokazaliśmy sobie prawie wszystko oprócz naszych twarzy. Odetchnęłam z ulgą, gdy pojawiły się moje ostatnie

Czytaj więcej

Nie do zapomnienia cz. 3

W ciągu kilku sekund znaleźli skalę płac cywilów, co dało im obojgu całkiem niezły pomysł. – Z tym, co zarabiam, moglibyśmy naprawdę nieźle sobie z tym poradzić. A jeśli chodzi o to, poradzilibyśmy sobie dobrze nawet tylko z moimi zarobkami – wspomniał Darek. – Poczekaj. Myślałam, że żołnierze żyją z bonów żywnościowych – powiedziała mu

Czytaj więcej