Kamila, była modelka cz. 2

Uśmiechnęła się do siebie, czując na sobie spojrzenia mężczyzn. Wyglądała dobrze, mając na sobie czarną obcisłą sukienkę z głębokim dekoltem, ale co ważne, była dość krótka, kilka centymetrów nad kolanem. Kiedy Marek to zobaczył, otworzył usta, a po nim nastąpił fakt, że nie powinna publicznie nosić takich krótkich sukienek. Sukienka przylegała do niej jak rękawiczka.

Czytaj więcej

Kamila, była modelka cz. 1

Kamila była byłą modelką, miała czterdzieści osiem lat, była wysoka, może 180 cm i szczupła. Po sposobie, w jaki szła, można było powiedzieć, że była modelką. Z przeprowadzonego przez nią śledztwa wynika, że ​​Kamila była mężatką i ma kilkunastoletnie dzieci. Jej mąż pracował na budowie, był w podobnym wieku i był dobrze zbudowany; spędzał dużo

Czytaj więcej

Błoga agonia

ie mogłam przestać o nim myśleć. Zielone oczy Olka, to z jaką łatwością się śmiał, jego umięśnione ciało i silne ramiona… Szybko spróbowałam zająć myśli czym innym, bo nie chciałam zastanawiać się nad tym co mógłby mi zrobić, wykorzystując wszystkie swoje atuty. W każdym razie nie mogłam się rozmarzyć w tamtym momencie, podczas obiadu z

Czytaj więcej

W duchu nadzieja [5/5]

Ania usiadła, przytulając Karolinę. Wzięła do ust jeden z sutków Karoliny. Karolina powtarzała „och” w szybszym tempie i z wyższą kadencją, gdy palce Ani wbijały się w nią. Kiedy Ania przesunęła kciukiem po łechtaczce Karoliny, Karolina krzyknęła: „Och, Belle!” gdy upadła do tyłu. Ania nie potrzebowała dalszej zachęty i zmieniła pozycję, dopóki jej język nie

Czytaj więcej

W duchu nadzieja [4/5]

Ania uklękła na łóżku i zdjęła bluzę. Karolinie spodobało się to, co zobaczyła: Ania miała na sobie chyba ulubioną starą koszulkę. Była wytarta i wyblakła i nie pozostawiała nic wyobraźni. Karolina dołączyła do Ani na łóżku i wtuliła się w szyję Ani. Zapach jej skóry był odurzającą mieszanką, którą Karolina wyczuła wcześniej, ale Karolina nigdy

Czytaj więcej

Niedyskrecja cz. 5

Marlena posłuchała, wsuwając palce do środka. Marlena poczuła, jak wewnętrzne ściany Patrycji zaciskają się z nieustannego pożądania. Wkrótce przyjechała Patrycja. Doszła tak mocno, że Marlena sapnęła z podziwem. – Wow – odetchnęła Marlena. Patrycja w osłupieniu sięgnęła po Marlenę i przyciągnęła ją do siebie. Leżały tam we dwoje, splecione ze sobą, z przyjemnością oddychając sobą.

Czytaj więcej

W duchu nadzieja [3/5]

„O uczuciach do ciebie. Mam na myśli to, że mam do ciebie uczucia, ale inne rzeczy wciąż mówiły mi, żebym odłożyła te uczucia na bok. Ale w Boże Narodzenie zdałam sobie sprawę, że jestem ci winna prawdę, ponieważ nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę musiała spędzić kolejne Święta bez ciebie.” Ania nie mogła mówić. Karolina

Czytaj więcej

W duchu nadzieja [2/5]

“Szef Aleksandry zaprosił nas do siebie na kolację!” Janka wyjaśniła jasno: „Oni naprawdę potrzebują nas, żebyśmy jechali tam do nich samochodem, więc musimy się z nimi spotkać”. „O, cześć Karolina” – ziewnęła Aleksandra, „Dzień dobry, Ania”. Janka wręczyła Aleksandrze płaszcz. “Czy chcecie jechać z nami?” – zapytała Aleksandra, spoglądając między Ani i Karolinę. Ania z

Czytaj więcej

Niedyskrecja cz. 4

Kiedy Patrycja przeciskała się między nogami Marleny, jej język agresywnie przechylił się do przodu. Marlena wydała niski, dudniący pomruk aprobaty; jej łechtaczka była czule smagana. Praca Patrycji była idealna: nie za szybko, ani za wolno. Patrycja improwizowała najlepiej, jak potrafiła, ale wiedziała, że ​​jej się to udaje, bo Marlena złapała oddech, a jej płeć nabrzmiała

Czytaj więcej

W duchu nadzieja [1/5]

„Karolina, to Janka. Janka, to Karolina” – powiedziała od niechcenia Ania. „Miło cię poznać, Karolina. Ania tak wiele mi o tobie opowiadała” – zielone oczy Janki były przyjazne. “Miło cię poznać” Karolina uścisnęła dłoń Jance, “Nie chciałam zniweczyć twoich planów śniadaniowych.” – Och, niczego nie zniweczyłaś. Właśnie miałam iść sprawdzić, czy Aleksandra zdążyła już wstać

Czytaj więcej