Marlena posłuchała, wsuwając palce do środka. Marlena poczuła, jak wewnętrzne ściany Patrycji zaciskają się z nieustannego pożądania. Wkrótce przyjechała Patrycja. Doszła tak mocno, że Marlena sapnęła z podziwem. – Wow – odetchnęła Marlena. Patrycja w osłupieniu sięgnęła po Marlenę i przyciągnęła ją do siebie. Leżały tam we dwoje, splecione ze sobą, z przyjemnością oddychając sobą.
Profil autora Ania
W duchu nadzieja [3/5]
„O uczuciach do ciebie. Mam na myśli to, że mam do ciebie uczucia, ale inne rzeczy wciąż mówiły mi, żebym odłożyła te uczucia na bok. Ale w Boże Narodzenie zdałam sobie sprawę, że jestem ci winna prawdę, ponieważ nie wyobrażałam sobie, że kiedykolwiek będę musiała spędzić kolejne Święta bez ciebie.” Ania nie mogła mówić. Karolina
W duchu nadzieja [2/5]
“Szef Aleksandry zaprosił nas do siebie na kolację!” Janka wyjaśniła jasno: „Oni naprawdę potrzebują nas, żebyśmy jechali tam do nich samochodem, więc musimy się z nimi spotkać”. „O, cześć Karolina” – ziewnęła Aleksandra, „Dzień dobry, Ania”. Janka wręczyła Aleksandrze płaszcz. “Czy chcecie jechać z nami?” – zapytała Aleksandra, spoglądając między Ani i Karolinę. Ania z
Niedyskrecja cz. 4
Kiedy Patrycja przeciskała się między nogami Marleny, jej język agresywnie przechylił się do przodu. Marlena wydała niski, dudniący pomruk aprobaty; jej łechtaczka była czule smagana. Praca Patrycji była idealna: nie za szybko, ani za wolno. Patrycja improwizowała najlepiej, jak potrafiła, ale wiedziała, że jej się to udaje, bo Marlena złapała oddech, a jej płeć nabrzmiała
W duchu nadzieja [1/5]
„Karolina, to Janka. Janka, to Karolina” – powiedziała od niechcenia Ania. „Miło cię poznać, Karolina. Ania tak wiele mi o tobie opowiadała” – zielone oczy Janki były przyjazne. “Miło cię poznać” Karolina uścisnęła dłoń Jance, “Nie chciałam zniweczyć twoich planów śniadaniowych.” – Och, niczego nie zniweczyłaś. Właśnie miałam iść sprawdzić, czy Aleksandra zdążyła już wstać
Niedyskrecja cz. 3
Marlena uważała, że to urocze. Udawaj, aż to zrobisz…– Tak – odchrząknęła Patrycja – ale tylko po to, żeby zdjąć buty i skarpetki. Marlena wyszła z kałuży ubrań wokół jej stóp, zrzuciła buty i ściągnęła skarpetki. “Co teraz?” Zapytała, gdy na jej ustach pojawił się krzywy uśmiech. – No cóż – Patrycja lekko potrząsnęła głową.
Niedyskrecja cz. 2
“Dlaczego?” Marlena była zdezorientowana. Pomyślała, że jej wyznanie zareaguje. Ale zamiast tego Patrycja zachowywała się tak, jakby w ogóle tego nie słyszała. Było też coś innego w tonie głosu Patrycji, w sposobie, w jaki Patrycja na nią patrzyła. To była wysokooktanowa wersja Patrycji, o której Marlena marzyła od lat: jedna część królewska, druga żebracza, wszystkie
Niedyskrecja cz. 1
Marlena nie wiedziała, czego się spodziewać. Patrycja wyszła tak nagle… a teraz wezwała ją tak niespodziewanie. Po najdłuższym oczekiwaniu w życiu Marlena przeszła przez hotelowe korytarze i cicho zapukała do drzwi Patrycji. Nie było odpowiedzi. Marlena ponownie zapukała. Nic. Spróbowała otworzyć drzwi i okazało się, że są otwarte. Otworzyła drzwi i weszła do pokoju. Patrycja
Chłosta dla związanej
Wiedziałam, że mnie to spotka. Za dużo niedyskrecji, zbyt wiele późnych wieczorów z dziewczynami, a teraz jego cierpliwość się złamała. Bycie dobrą, uważną uległą nigdy nie jest łatwe. Czasami pomimo pokusy i ucieczki przed uległością, upokorzeniem i karą z jego rąk, wybieram wieczór z dziewczynami z biura. Tamtej niedzieli, kiedy nie zadzwoniłam do niego i
Zdalnie kontrolowane walentynki
Agata i ja jesteśmy klasycznym przykładem robienia wszystkiego za młodu. Na ślubie młodzi, dzieci wcześnie, jeszcze nie mamy 40 lat, a nasz dom już jest cichy, bo dzieci wyjechały na studia. Plusem jest to, że nadal jesteśmy bardzo zdrowi, sprawni fizycznie, mamy bardzo silny popęd seksualny i wciąż jesteśmy dość przygodni, może nawet trochę zboczeni.