Był wczesny niedzielny poranek, około 8 rano, kiedy zaparkowała samochód przy pobliskim centrum handlowym niedaleko kina. Nerwowo wysiadła z samochodu z torbą i poszła do kina. Poszła za jeden z dużych śmietników i rozebrała się, zostawiając tylko małe stringi. Jej ubrania leżały na stosie obok torby. Z torby wyciągnęła opaskę na oczy i kajdanki, metalowe, które ranią nadgarstki, jeśli są zbyt mocno zapięte. Rozejrzała się nerwowo, aby upewnić się, że nikogo nie ma w pobliżu i że nikt nie może jej zobaczyć za śmietnikiem. Wtedy Kasia włożyła okulary do torby i założyła opaskę na oczy, po czym zatrzasnęła kajdanki na swoich nadgarstkach za moimi plecami. Teraz była zupełnie bezradna, naga, ślepa… w pewnym sensie. Każdy mógł przyjść i ją znaleźć, chociaż jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek by to zrobił, ponieważ filmy na ten dzień zaczynają się dopiero w południe, a ona była za śmietnikiem, zasłonięta. Teraz mogła tylko czekać. Poczekaj, aż przybędzie Mistrz i miej nadzieję, że nikt inny nie przybędzie pierwszy.

Kasi myśli pędzą w kierunku, że jej Mistrz mógł zmienić zdanie albo że się spóźnił, a jakiś pracownik kina zdecydował się przyjść do pracy wcześniej i upewnić się, że śmieci zostały opróżnione. Zaczęła się zastanawiać nad tym planem. W końcu tak naprawdę nawet nie znała Pana Kujona. Był po prostu kimś, kogo poznała online. Chociaż trochę z nim rozmawiała, tak naprawdę nigdy nie spotkała go osobiście. Im dłużej o tym myślała, tym bardziej zdawała sobie sprawę, że nawet nie wiedziała, czy cokolwiek, co powiedział o sobie, było prawdą. Mógłby być 18-latkiem robiącym psikusa z przyjaciółmi, a może uczestniczył w jakiejś tajnej policyjnej operacji lub coś w tym rodzaju. Cholera, może w ogóle nie być nim. Fala paniki ogarnęła ją, gdy próbowała wyjąć ręce z kajdanek, ale to nie ma sensu. Zamknęła je zbyt mocno, a klucz znajdował się na dnie jej torby, którą celowo pozostawiono poza ochronnym widokiem śmietnika.

Kasi myśli wróciły do ​​jej anonimowego Mistrza. Jeśli on jest prawdziwy, co by jej zrobił? Może winił wszystkie kobiety za jakieś przeszłe doświadczenia z psycho byłą dziewczyną lub za to, że był lekceważony przez dziewczynę, w której był zauroczony, i nie może się doczekać, aby naprawdę torturować ją w niezbyt erotyczny sposób. A może byłby po prostu szalonym psychopatą i naprawdę chciałby ją skrzywdzić. Jeszcze raz bezowocnie pociągnęła za mankiety, teraz trochę bardziej w panice. Znowu to nie ma sensu. Nie może taki być, powiedziała sobie. Prowadziliśmy świetne rozmowy online. Ale mimo to była tu od jakiegoś czasu, a Pan Kujon powinna już tu być. Może miał zimne stopy, że tak powiem. Może ją postawił, a ona po prostu stałaby tu głównie naga, z rękoma skutymi za plecami i ślepa jak nietoperz. Desperacja i strach ponownie wkraczają, tym razem znacznie silniejsze, ponieważ naprawdę walczyła o uwolnienie się od swojej prawie publicznej samowoli. Była teraz znacznie bardziej spanikowana, gdy fala niepewności zalewa ją…

O autorze