Kacpra i jego żonę poznałem w barze, do którego chodziłem. Przychodzili raz w tygodniu na kolację i drinki, a my z czasem poznaliśmy się i zaprzyjaźniliśmy. Miałem wtedy dwadzieścia kilka lat. Kacper miał trzydzieści siedem lat, a jego żona Marzena trzydzieści dziewięć. Lubiliśmy wiele tego samego rodzaju filmów i muzyki, więc zawsze mieliśmy dużo do obgadania. Kacper był bardzo dobrze wykształcony i wyglądał na nadętego, jeśli się go nie znało. Marzena była bardzo żywiołowa i zawsze przyjazna. Marzena ma jakieś 160 cm wzrostu, sięgające do ramion, jasnorude włosy i jest bardzo ładna. Marzena swoje waży, typowa bbw (piękna duża kobieta). Była znana z tego, że zawsze nosiła ubrania, które eksponowały jej duże piersi. Wydawało się, że kiedy byłem w pobliżu, zdołałaby się bardzo pochylić, pokazując swój zgrabny tyłek. Nie trzeba dodawać, że zawsze uważałem ją za seksowną.

Mniej więcej rok po naszym poznaniu grupa znajomych z baru była na przyjęciu u Kacpra i Marzeny. Było to latem i wszyscy siedzieliśmy na zewnątrz, na ich podwórku; niektórzy ludzie byli w basenie, ale większość z nas po prostu rozmawiała, piła i cieszyła się letnim wieczorem. Marzena zasugerowała, żebym razem z nią poszedł do środka, żeby przygotować porcję drinków. Nic o tym nie myślałem, więc poszedłem za nią do domu.

Kiedy weszliśmy do środka, ruszyliśmy po schodach w kierunku kuchni. Z uwagą obserwowałem tyłek Marzeny, kiedy się odwróciła i cichym głosem powiedziała: „Bardzo podoba mi się to, jak na mnie patrzysz. Wiesz, Kacper prawie nie zwraca na mnie uwagi i praktycznie nigdy nie uprawiamy seksu! Jest zawsze szybki i bardzo delikatny.”

Nie byłem pewien, co powiedzieć, więc powiedziałem: „To prawdziwy wstyd. Kacper ma w domu świetną dupę i nie wykorzystuje tego? Gdybym był Kacprem, nigdy nie wychodzilibyśmy z domu!”

Marzena uśmiechnęła się do mnie i powiedziała: „Jesteś tak słodki”. Potem pochyliła się i pocałowała mnie na schodach.

Jej język wszedł w moje usta i przez kilka minut namiętnie całowaliśmy się na schodach. Przerwała pocałunek i powiedziała, że ​​powinniśmy zrobić drinki i wyjść na zewnątrz, zanim ludzie zaczną się zastanawiać, dokąd poszliśmy.

Zrobiliśmy więc drinki i kiedy Marzena miksowała dzbanek koktajli, stanąłem za nią, trzymając ją za biodra i powoli miażdżąc twardniejącego kutasa o jej tyłek. Odepchnęła się ode mnie, przyciskając swój tyłek do mojego penisa; było cudownie. Po chwili odsunąłem się na bok, ponieważ nie chciałem mieć na imprezie pełnego wzwodu. Na szczęście, kiedy wyszliśmy na zewnątrz, moja waleczność opadła.

Później tego wieczoru tłum bardzo się przerzedził i Kacper stracił przytomność na krześle. Marzena zaproponowała, żebyśmy wrócili do domu; powiedziała, że ​​chce mi coś pokazać. Poszedłem za nią, tym razem do piwnicy. W słabym świetle uniosła koszulkę, podciągnęła stanik, a jej niesamowite cycki były tuż przede mną!