Kamila była byłą modelką, miała czterdzieści osiem lat, była wysoka, może 180 cm i szczupła. Po sposobie, w jaki szła, można było powiedzieć, że była modelką.

Z przeprowadzonego przez nią śledztwa wynika, że ​​Kamila była mężatką i ma kilkunastoletnie dzieci. Jej mąż pracował na budowie, był w podobnym wieku i był dobrze zbudowany; spędzał dużo wolnego czasu na siłowni.

Mimo starzenia się, ze zdjęć można było stwierdzić, że wciąż myślała, że ​​jest kimś. Spacerując po tym biurze, z nagrania z kamery, Profesor odniosła również wrażenie, że nie była lubiana.

To nie przypadek, że Henryk zawsze zabierał ją na wszystkie wydarzenia; lubił się nią popisywać.

Przeglądając zdjęcia, Profesor wybrała jedno z Kamilą w barze minionego lata, pozującą jak zwykle, i oparła zdjęcie o stos szalek Petriego.

Profesor lubiła patrzeć na swoje ofiary, gdy wykonywała swoją pracę, uznając ją za terapeutyczną, omawiając swoje odkrycia i metody leczenia tak, jakby były z nią.

Profesor spojrzała w niebieskie oczy Kamili, wpatrując się w nią.

„Cóż, spójrz na siebie, robisz tam niezłą pozę. Myślisz, że jesteś prawdziwym kimś, Kamila. Wiem, że pieprzyłaś się z moim mężem i to… to się dzieje już od sześciu miesięcy.

Uśmiechając się, wymieszała szpatułkę w zlewce, gdy spieniła się na powierzchnię.

„Teraz prawdopodobnie będziesz się zastanawiać, co dokładnie wiem? Cóż, wiem, że dziś wieczorem będziesz z Henrykiem na rozdaniu nagród i będziesz go pieprzyć w pokoju hotelowym”.

Formuła zaczęła się jeszcze bardziej pienić, podobnie jak wściekła nienawiść u pani Profesor.

„Znam wszystkie Twoje sekrety, Kamila. Po prostu nie mogę rozgryźć układu. Henryk płaci za botoks, żebyś wyglądała młodo, płaci za te wszystkie sesje zdjęciowe.”

Uśmiechnęła się do siebie i zachichotała.

„Nie sądzisz, że jesteś trochę za stara, żeby znowu zacząć karierę modelki? Masz nadzieję, że teraz będziesz dojrzałą modelką, Kamila? Och, ale dla Jean-Pierre’a jesteś trochę za stara… Tak, wiem wszystko o Jean-Pierre’u. Te sesje zdjęciowe nie powinny zająć dużo czasu. Ciekawe, czy twój mąż wie. Nie wygląda na kogoś, z kim można się droczyć. Byłoby dla niego straszne, gdyby się o tym dowiedział.

Pani Zięba spojrzała na zegarek.

„Cóż, wiem, że ty i Henryk będziecie się przygotowywać do tego wydarzenia, więc wygląda na to, że Henryka nie będzie w domu, żeby odebrać paczkę. O, wiem wszystko o tym, jak Henryk płaci za Twoją bieliznę za te, powiedzmy, seksowne sesje zdjęciowe. Wygląda na ładny zestaw. Jestem pewna, że Henryk będzie tak samo zadowolony, jak Ty z sesji.”

Na jednym z ekranów kamery przy wejściu do domu pojawił się ruch. Dostawca przybył wcześniej, niż oczekiwano.

„Cóż, teraz muszę pędzić, Kamila. Paczka dotarła. Nie martw się, odbiorę ją w imieniu Henryka i upewnię się, że zdążysz na sesję zdjęciową, ale nie mogę nic zrobić, jeśli trochę, powiedzmy, pomajsterkuję.”

Profesor zaśmiała się, kierując się do drzwi, żeby wyjść z aneksu. Zanim zamknęła drzwi, ponownie spojrzała na zdjęcie Kamili.

„Och, może ważniejsze dla ciebie, jestem pewna, że Jean-Pierre też zaakceptuje tę bieliznę”.

Kamila mydliła oczy swojemu mężowi, Markowi; kolejny wieczór i była potrzebna w pracy, co było prawdą.

Marek zaczął być bardziej zazdrosny o Kamilę; zawsze przyciągała uwagę mężczyzn, ale przez ostatni rok wydawała się trochę inna. Marek nie chciał wdawać się w kolejną kłótnię o jej nocowanie, więc milczał w tej sprawie. Kamila i tak miała tendencję do zdobywania tego, czego chciała.

„Obiecaj, że wrócę rano, kochanie; korzyścią jest to, że następnego dnia pracuję z domu”.

Kamila przed wyjściem pocałowała Marka w usta.

Chociaż pozostali pracownicy wiedzieli i byli zazdrośni o to, że Kamila jeździła na imprezy, Henryk zawsze najpierw wykonywał pracę w biurze i tam się z nim spotykał. No cóż, to, co wydarzyło się po evencie, wydarzyło się po nim.

Kamila wpadła w oko Henrykowi od pierwszego dnia.

Kamila była w pracy zaledwie kilka godzin, zanim zaprosił ją do swojego biura i flirtował. Mógł być po sześćdziesiątce, ale wyglądał dobrze i miał tę siłę dzięki swojej pozycji i bogactwu, które podnieciły Kamilę.

Później dowiedziała się, że był bardzo wymagający w łóżku; wydawał się mieć nieskończoną wytrzymałość.

Komplementy dla jej piękna nigdy się nie skończyły, a kiedy dowiedział się, że jest byłą modelką, co go nie zdziwiło, zaczął ją wspierać, próbując przywrócić ją do modelowania. Henryk zapłacił za sesje zdjęciowe, nawet za odrobinę botoksu w jej twarz. Zawsze przekazuje jej prezenty, czasem przedmioty do modelowania.

Niedługo potem Kamila znalazła kolejną korzyść z sesji zdjęciowej. Henryk był pomocny, ale Kamila wiedziała, że ​​czerpie korzyści z aranżacji. Nie chodziło tylko o seks. Na tych pokazach wykorzystywał też Kamilę do zdobywania kontraktów, często flirtując z mężczyznami. Kamila była wspaniałą partnerką, a Henryk często podawał ją za żonę.

Jadąc do pracy, przygotowywała się na zwykłą zrzędę zazdrosnych kobiet, ale mogła sobie z tym poradzić; w końcu to ona wygrała i jadła obiad na ekskluzywnym wydarzeniu tej nocy, a potem będzie się dobrze bawić.

Kamila przybyła na imprezę punktualnie i zobaczyła Henryka czekającego na nią przy barze. To był piękny hotel, kilka dobrych godzin jazdy od domu, pełen ludzi z korporacji, głównie mężczyzn w średnim wieku, wszyscy ubrani w nieskazitelne garnitury…

O autorze