– Próbował, ale nie… nie może dosięgnąć – odpowiedziała.
„Co do chu znaczy, nie mogę dosięgnąć?”
„Kiedy próbuje mnie zerżnąć od tyłu, w końcu pieprzy moją szczelinę, a tylko jego końcówka wbija we mnie. I czasami spuszcza się po prostu pieprząc moje pośladki”.
„Ten mały kutas nie zasługuje na taką dupę” – stwierdził mężczyzna. „Na początku czułem się trochę winny za to, co zamierzam zrobić. Ale teraz czuję, że robię ci przysługę”.
„O tak, a jaką?” – zapytała Renata, nieświadoma, że penis mężczyzny urósł i teraz rozciągał się do połowy jego uda.
„Odwróć się i padnij na kolana” – rozkazał. – Mam dla ciebie bardzo delikatną sprawę – powiedział, spoglądając na swoje krocze.
Renata odwróciła się i uklękła między nogami mężczyzny, patrząc na niego.
„Chcesz, żebym…?” – powiedziała z wahaniem.
„Wyjmij go i pokaż, że potrafisz sobie poradzić z pilnymi zadaniami o wysokim priorytecie” – rozkazał.
Renata z wahaniem wyciągnęła rękę i chwyciła zamek błyskawiczny, po czym ściągnęła go w dół, pozwalając, by materiał jego spodni się rozpiął. Potem wcisnęła guzik jego bokserek, zanim sięgnęła za gumkę. Kiedy znalazła się w jego bokserkach, szukała jego kutasa. Po pierwszych kilku sekundach była zakłopotana, ponieważ jej ręka była nadal pusta.
– Hm, nie czuję tego – powiedziała niezręcznie.
Czy ogromne wybrzuszenie, które widziała, było tylko mirażem? Czy po raz kolejny padła ofiarą wiele mówiącego mężczyzny o małym penisie?
„Poczuj go na moim lewym udzie” – poinstruował mężczyzna.
“Cholera jasna! Czy to twoje…? Renata sapnęła z niedowierzaniem.
„Mój długi kutas? Tak, jest – oświadczył z dumą.
Renata sięgnęła do połowy uda mężczyzny, przesuwając dłoń w dół jego penisa, aż znalazła koniec. Używając dużej ilości siły, w końcu była w stanie uwolnić potwora z więzów.
„O, mój pieprzony Boże! Ta rzecz jest cholernie ogromna! ” Renata gapiła się, patrząc na 20-centymetrowego penisa mężczyzny.
„Większy niż przywykłaś?” zapytał.
„Przecież wiesz!” Renata zaśmiała się, gładząc jego penisa obiema rękami w górę i w dół.
„Owiń te seksowne czerwone usta wokół mojego penisa” – zażądał mężczyzna.
„Od lat nie ssałam penisa” – ostrzegła go Renata.
„Nie ssasz kutasa swojego męża?” on zapytał.
„Nie może nawet wyruchać mojej cipki i doprowadzić mnie do orgazmu. Dlaczego miałabym zawracać sobie głowę ssaniem jego żałosnego małego kutasa?” – zapytała, kpiąc z jej ukochanej osoby.
„Ha, prawda, cóż, nadrobisz dziś ten czas. Teraz ssij tego kutasa!”