Renata została po spotkaniu inwestorów, podczas gdy reszta pracowników udała się na lunch. Po około dziesięciu minutach zaskoczył ją głęboki męski głos.

„Więc to jest to, co kupują moje pieniądze?” – powiedział mężczyzna, rozglądając się po pustym pokoju, zanim spojrzał na samotną pracownicę.

Renata, gotowa odeprzeć ten arogancki komentarz, zerknęła na mężczyznę. Natychmiast rozbrojona jego czarującym uśmiechem, lśniącymi białymi zębami i ciemną przystojną twarzą, dreszcz przebiegł jej po plecach, zanim się odezwała.

“Wygląda na to! Mam nadzieję, że jestem warta każdego grosza… – powiedziała, trzepocząc długimi sztucznymi rzęsami.

Powoli podszedł do miejsca, w którym siedziała, podążając pośrednią ścieżką. Kiedy rozejrzał się po pokoju, oczy Renaty zwróciły uwagę na jego szerokie ramiona i sposób, w jaki dopasowana koszula opinała jego muskularne ciało. Zwłaszcza okrągły tyłek w jego dopasowanych spodniach.

– Pozwól, że przyjrzę się bliżej – powiedział, siadając na stole obok jej laptopa.

Siedział przodem do niej z jedną nogą uniesioną na stole przed nią, trzymając krocze na wysokości jej oczu, zaledwie kilkanaście centymetrów dalej. Renata wyprostowała się na swoim miejscu, zdenerwowana nagłą inwazją na jej przestrzeń osobistą. Poprawa postawy w niezamierzony sposób sprawiła, że ​​jej klatka piersiowa wystawała, a nagły szybki ruch spowodował, że duży dekolt zadrżał. Jej oczy natychmiast zatrzymały się na kroczu mężczyzny, podziwiając wybrzuszenie z przodu jego dopasowanych spodni.

„Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że jesteś warta każdego centa…” – zauważył mężczyzna, wpatrując się w jej obszerny dekolt.

Renata przygryzła dolną wargę, wciąż wpatrując się w wypukłość mężczyzny, która zaczęła rosnąć.

„Ah!” odchrząknął.

“O mój Boże! Tak mi przykro!” Renata przeprosiła, bo była wystraszona.

“Nie ma potrzeby przepraszać. Dobry pracownik zawsze patrzy na nagrodę” – powiedział z chytrym uśmiechem.

Renata zarumieniła się, wpatrując się w mężczyznę, utrzymując kontakt wzrokowy przez blisko solidną minutę, ponownie zagryzając wargę.

„Podoba mi się ten plan otwartego biura, ale co robisz w przypadku bardziej prywatnych spotkań?” on zapytał.

„Och, pozwól, że ci pokażę. Mamy tu kilka małych sal konferencyjnych” – wyjaśniła Renata, wstając i oprowadzając mężczyznę.

Jego wzrok zatrzymał się na jej dużym okrągłym tyłku i grubych udach, gdy szła przed nim.

„Oto jedna z mniejszych sal konferencyjnych”. Pokazała pokój ze stołem i czterema krzesłami. „Mamy taki pokój jeden na jednego”.

„Hmm, jeden na jednego wydaje się bardzo intymnym miejscem” – skomentował…