Jonatan wszedł do baru. W końcu mógł wyjść z kolegami na piwo. Przez cały czas albo żona, albo praca nie dawały mu nawet chwili wytchnienia. Koledzy już zaczęli nazywać go pantoflarzem, przez to, że cokolwiek o powiedziała jego żona, musiało być koniecznie zrobione. Z jednej strony przyznawał im rację, z drugiej strony, nie zdawali sobie sprawy, jak bardzo potrafiła być przekonująca. Usiedli całą czwórką przy barze i zamówili piwo. Spotkanie jak zwykle przepełnione było śmiechem i wzajemnymi docinkami. W pewnym momencie podeszły do nich dwie kobiety. Wyglądały jak bliźniaczki, ubrane były dodatkowo w takie same krótkie, dżinsowe spodnie i koszulki z dekoltem. Mężczyźni byli zaskoczeni, jednak nikt nie narzekał z powodu ich towarzystwa. Kobiety wyjątkowo upodobały sobie Jonatana. Stanęły po jego dwóch stronach, łapiąc go za ramiona. Koledzy zagwizdali z uznaniem i uśmiechali się szyderczo. Kobiety zaczęły go ciągnąć do łazienki. Jonatan początkowo próbował się opierać, jednak im bliżej byli tym bardziej jego opór słabł. W końcu znaleźli się w łazience i zajęli jedną z kabin. Jedna z dziewczyn przekręciła zatrzask i popchnęła go na toaletę. Druga rozpięła mu koszulę oraz spodnie. Wyciągnęły jego penisa, który zdążył już zrobić się twardy i stał. Uśmiechnęły się do siebie i na zmianę zaczęły robić mu loda, gładząc przy tym delikatnie jego krocze.
– Ściągnijcie koszulki – powiedział mężczyzna, czując narastające podniecenie. Kobiety odsłoniły swoje piersi i dalej ssały jego członka. Ich sutki były twarde, a piersi duże i jędrne. Jonatan doszedł w ustach jednej z bliźniaczek, a ta ku jemu zdziwieniu połknęła jego spermę. Następnie jedna z nich rozszerzyła jego nogi i usiadła mu na kolanach wsuwając w siebie penisa. Jonatan poczuł ciepłe wnętrze jej kobiecości. Jego biodra zaczęły się mimowolnie poruszać, a sama kobieta unosić w rytm jego pchnięć. Delikatnie jęczała, trzymając go za ramiona, by nie spaść. Druga w tym czasie włożyła sobie rękę w majtki i zaczęła bawić się swoją łechtaczką, obserwując ich uważnie. Mężczyzna miał już dojść, kiedy nagle kobieta odsunęła się i zeszła z niego. Zastąpiła ją jej bliźniaczka, która od razu gwałtownie zaczęła się unosić i opadać. Widać, było, że dzięki własnym pieszczotom jest już blisko, tak samo, jak Jonatan. Doszli oboje niemal w tym samym czasie. Kobiety, bez słowa oparły ręce na ściance kabiny, wypinając się do tyłu. Mężczyzna szybko zrozumiał sytuacje i wziął jedną od tyłu, gdy ją penetrował wpadł na genialny pomysł. Wyciągnął swojego penisa i podszedł do drugiej kobiety. Lekko drgnęła, gdy wepchał się w jej drugą ciasną dziurę. Początkowo trudno było się w niej poruszać, ale z każdym pchnięciem rozszerzała się dając mu więcej swobody. Kobieta jęczała coraz głośniej, na, tyle że jej towarzyszka podeszła do niej i zaczęła ją całować. Kobiety były niesamowicie rozpalone, samo patrzenie na ich namiętny pocałunek sprawiłoby, że Jonatan doszedłby bez trudu. Jednak on chciał jak najdłużej cieszyć się tą chwilą, zanim wróci do swojego nudnego życia, gdzie żona i praca będą mu dyktować jak żyć. Dzisiaj robił to na co miał ochotę od dłuższego czasu. Nie chciał zdradzać żony, ale taka okazja nie trafia się często, więc grzechem byłoby nie skorzystać. Znowu doszedł w jej wnętrzu, po czym opadł zmęczony na toaletę. Jednak kobiety znowu klęknęły przy nim i zaczęły stawiać jego penisa.
– Demony – powiedział, ze śmiechem przyciągając jedną z nich i sadzając sobie na kolanach. Nie zamierzał prędko wracać do domu.

Paulina spojrzała na zegarek. Jeśli chciała zdążyć na koncert to musi wyjść w przeciągu pięciu minut, inaczej autobus odjedzie bez niej. Szybko, narzuciła na siebie skórę, z rockowymi naszywkami zespołów. Założyła glany i zarzuciła sobie torbę na ramię. Pośpiesznie zamknęła drzwi i zbiegła po schodach. W ostatniej chwili wpadła do autobusu, a drzwi omal jej nie przytrzasnęły. Zdyszana oparła ręce na kolanach i minęła chwila, zanim odzyskała oddech. Rozsiadła się wygodnie i założyła słuchawki. Podróż minęła szybko. Wysiadła na końcowym przystanku i przeszła przez las, wychodząc na polanę, która zwykle o tej porze stawała się miejscem zlotu fanów rocka i metalu. Wszędzie były porozstawiane namioty, a na niewielkim wzniesieniu stała scena, na której już jakiś zespół trenował przed występem. Rozejrzała się poszukując charakterystycznej flagi przyczepionej do ściany namiotu, po to by ona i jej znajomi mogli się łatwo odnaleźć. Mijali ją faceci bez koszulek, trzymając piwo w ręce. Gwizdali na nią, co o dziwo sprawiało jej przyjemność. Była świadoma tego jak bardzo jest atrakcyjna i specjalnie wybrała ubiór, który by to podkreślał i jednocześnie dodawał pazura do jej wyglądu. Wyeksponowała swoje obfite piersi oraz zaokrągloną pupę. Włosom pozwoliła swobodnie opadać na plecy. W końcu znalazła odpowiednie obozowisko i widząc resztę przy ognisku, pomachała wesoło. Marcin, który ją zaprosił otworzył ze zdziwienia usta i nie mogąc oderwać od niej wzroku, po prostu gapił się na nią. Widząc to roześmiała się i przytuliła go na przywitanie. Tak samo, jak resztę.
– Nieźle się wystroiłaś dziewczyno – skompletowała ją przyjaciółka, Marta.
– Dla Ciebie wszystko, kochana. – odpowiedziała, puszczając oczko.
– Zrobię wszystko, by zobaczyć was w akcji odezwał się Kuba, popijając piwo.
– Słyszałaś? Zrobi wszystko. – zaśmiała się Marta.
– Zapamiętamy to – odpowiedziała tajemniczo Paulina.
– Dobra skoro wszyscy są, to się zbieramy. – zarządził Marcin. Grupa lekko wstawionych młodych dorosłych ruszyła ku scenie, by zająć najlepsze miejsca. Koncerty trwały do trzeciej w nocy i mocno napici wrócili do swojego obozowiska. Marta i Paulina wyraźnie miały się ku sobie, ponieważ pozwalały sobie na delikatne pocałunki oraz trzymały się za ręce. Mężczyźni patrzyli na nie z pożądaniem. Wiedzieli, że się z nimi droczyły. Kiedy cała czwórka weszła do namiotu dla 10 osób, Paulina przywarła do Marty i ściągnęła jej bluzkę. Następnie stanik, odkrywając jej piersi. Zaczęła je ssać. A w tym czasie, Marcin z Kubą rozebrali się do naga i podeszli do splecionych w miłosnym uścisku kobiet. Marcin chwycił Paulinę za ramiona i pomógł jej stanąć na czworakach. Wszedł w jej kobiecość bez problemu, ponieważ wcześniejsze zabawy z przyjaciółką sprawiły, że była cała mokra. Kuba uklęknął nad twarzą Marty, a ona zaczęła ssać jego penisa, dotykając jednocześnie przyjaciółkę po piersiach. W namiocie rozległy się jęki oraz ciężkie oddechy. Marcin był coraz bliżej orgazmu, po chwili szybko wyciągnął członka i spuścił się jej na plecy. Paulina odsunęła się trochę i nachyliła się nad kobiecością Marty. Wsunęła w nią język i zaczęła bawić się jej łechtaczką. W momencie, gdy jej przyjaciółka doszła, Kuba spuścił się w jej ustach. Marcin zajął się tym razem drugim otworem, wiedząc, że Paulina praktykowała seks analny, wszedł bez trudu. Drugi otwór był bardziej ciasny, co sprawiało, że odczuwał większą przyjemność. Kuba obrócił ku sobie Martę i wsunął w nią swojego dużego penisa, wypełniając ją. Obie pary oddawały się przyjemności w najlepsze. Czekał ich długi rockowy tydzień, choć może bardziej niż dla muzyki, przyjechali tu dla siebie.