Siedziała na łóżku: tuż na krawędzi, z nogami na podłodze, z rękami wykręconymi na kolanach. Miała czarne błyszczące obcasy i opaskę na oczach. Nic więcej. Naga.
Rozległo się pukanie do drzwi. Nerwowe pukanie? Słyszała to głośne echo w jej uszach. Brzmiało to nerwowo, ponieważ sama była zdenerwowana. Ściskało ją w żołądku.
Podszedł i otworzył drzwi. „Cześć! Świetne wyczucie czasu! Cieszę się, że się udało! Usiądźcie!” Solidnie zamknął drzwi.
„Hej, wow, dzięki za zaproszenie!” – powiedział męski głos. A potem ciszej, jakby nie mogła usłyszeć, jak powiedział: „wow… cóż, jest cholernie gorąca! Spójrz na te sutki…” i dźwięk zgody innego mężczyzny.
„Usiądź tutaj … i jeśli chcesz włożyć te piwa do małej lodówki, to jest tutaj, w szafce”.
Następnie poczucie ruchu w pomieszczeniu. Otwarcie lodówki i dźwięk wkładanych do niej rzeczy. Krótka wytchnienie podczas ustawiania lodówki. Uświadomiła sobie, że wstrzymywała oddech i starała się oddychać normalnie i tak cicho, jak to możliwe. Chciała spokojnego oddechu i ciszy, żeby była niewidzialna.
Ale to nie zadziałało.
– Więc pozwolisz mi pochwalić się moją małą dziewczynką z kucykiem? Jej mężczyzna mówił do niej, trzymając dłoń w jej włosach.
I znowu: “Jesteś gotowa, aby inni oglądali, jak się tobą zabawiam?”
Skinęła głową i pisnęła „uh huh”.
Zdjął opaskę i mogła zobaczyć dwóch mężczyzn siedzących na krzesłach po obu stronach stołu w pokoju hotelowym. Opuściła brodę i zamrugała, ale spojrzała na nich spod opuszczonych rzęs. Byli naprawdę blisko. Wydawało się, że jej kolana prawie dotykały ich.
– Spójrz kochanie. Jestem moim małym kucem. Uniósł jej głowę, trzymając dłoń w jej włosach. Jej twarz płonęła.
– A kucyk potrzebuje uzdy, prawda? Zapiął kołnierz na jej szyi. Znajome uczucie. Zatrzasnął zamek i poczuła, jak ogarnia ją fala ulgi. Nie była już kobietą siedzącą nago przed trzema odzianymi mężczyznami, z których dwóch było obcymi. Teraz była przedmiotem. Małe zwierzę. Zwierzak.
Wsunął palec przez pierścień z przodu kołnierza i podciągnął ją do pozycji stojącej, wziął ją w ramiona i poczuła jego pocałunek, a potem jej usta zaczęły całować jego, a potem świat, mężczyźni, pokój… wszystko opadło, a ona pozwoliła sobie być nieważka w jego ramionach. Przetestowała jego siłę, tracąc nieco własną równowagę. Uznawszy, że jest wytrzymały, objęła go ramionami za szyję i pozwoliła, by pocałunek był tańcem.
Pocałunek wydawał się trwać tak długo, ale kiedy się skończył, był tak krótki i nagle znalazła się z powrotem w pokoju hotelowym, robiąc coś, co naprawdę chciała zrobić, ale teraz czuła się beznadziejnie ponad głową.
“Masz mokrą cipkę i ja to wiem i ty o tym wiesz, ale pokażemy im, jaką małą dziwką jesteś.” Poprowadził ją nadal palcem przez pierścień na jej kołnierzyku z powrotem do krawędzi łóżka, na którym siedziała.
“Wstawaj na kolana dziwko i wypchnij tę cipkę!”
Szybko wspięła się na łóżko na łokciach i kolanach.
Mocne uderzenie wylądowało w jej tyłku.
“Pokaż mi cipkę, którą masz, żeby się popisywać!”
Wygięła plecy w łuk, rozłożyła kolana i opadła głębiej w odkrywczą pozycję, opierając ramiona na łóżku.
Jego dłoń nieustannie biła twarde, czerwone uderzenia w jej tyłek. Wygięła plecy tak głęboko, jak tylko mogła. Przez minutę czuła się szalona, a potem po prostu głodna. W jej myślach zalewały się nawzajem: „Po prostu daj mi satysfakcję; po prostu przeniknij mnie; po prostu proszę, pieprz to…” Jej miękki gorący policzek na narzucie, jej sutki muskające narzutę, wydawały się jedynymi punktami kontaktu, które by chciała kiedykolwiek.
Potem jego ręka była tam, otwierając jej cipkę, ciągnąc jej wargi sromowe między swoimi palcami, uderzając jej bezwłosą cipkę, odgłosy mlaskania, wrażenie odsłonięcia, jedno uderzenie idealnie lądujące na jej łechtaczce. Przyszła, rozpylając spermę na mężczyznach.
– Będziesz zadowalać tych miłych mężczyzn, którzy przyszli patrzeć, jak jesteś dziwką?
“Ok, kucyku. Oto twój słodki mały ogonek. Daj mi swój tyłek! Pokaż im swoją dziurę.”
A ona pchała i wyginała się mocniej, i znała wtyczkę, bała się i pragnęła jej jednakowo.
„Albo ona to przyjmie na sucho, albo wy spluniecie na jej tyłek” i zacisnęła mocno łzawiące oczy, bo co było gorsze? I każdy z nich wstał i jeden po drugim, każdy z pewnością siebie chłopca, który pluje w różne rzeczy, dopóki nie stał się mężczyzną, osiągnął swój cel. Poczuła, jak czubek zatyczki rozmazuje się wokół jej odbytu, a ich ślina została wbita, a następnie pchnął ją ze stałym naciskiem. Odepchnęła swój tyłek pod presję i głęboko odetchnęła ostatnim orgazmem i zjadła zatyczkę z ogona kucyka swoim dupkiem. Nie bez płaczów i żałosnych jęków napalonej dziwki ogarniętej bezmyślnym pożądaniem.
Jej oczy były gorące.
„Wstawaj mały kucyku. Pokaż tatusiowi i tym facetom, jak zachowujesz się z ogonem w dupie”
Poprowadził ją, czołgając się po łóżku i wysiadając, a potem wspięła się na pozycję.
– Idź do łazienki – polecił.
Posłuchała, czując, jak ogon ociera się o jej nogi, gdy jej biodra kołyszą się, zachęcane przez szpilki.
„Teraz odwróć się i wróć”.
I znowu posłuchała, całkowicie skrępowana swoim widokiem.
Zatrzymała się przed nim, a on położył jej ręce za szyję i przymocował pęsetę z dzwoneczkiem do każdego sutka. Jej sutki były duże, kwadratowe i biorąc pod uwagę, że jeden z facetów już o nich wspomniał, zamierzał w pełni je wykorzystać. Uderzył mocno jej lewą pierś, a ona sapnęła i zapięła się lekko, ale dzwonek zabrzęczał i trzymał. Uderzył mocno jej prawą pierś, a zacisk wypadł, więc ponownie go założył, zacisnął i znów uderzył. Sapnęła, a jej powieki zatrzepotały, ale dzwonek zadzwonił i przytrzymał.
Teraz stała przed dużym lustrem.
Szarpnął jej głowę w dół, a ona pochyliła się w talii, opierając się rękami o ścianę. Dzwoneczki na jej sutkach kołysały się i brzęczały.
– Zostań – powiedział i przez długą chwilę grzebał w swojej torbie na biurku, podczas gdy ona stała zgięta i zdemaskowana z własnej woli.
Teraz, kiedy była przed lustrem, mogła zobaczyć odbicia dwóch mężczyzn, skulonych na krześle z piwem w jednej ręce i twardym kutasem w drugiej. Dochodzili dla niej! W czasie rzeczywistym! Patrzyli, jak paraduje jak zwierzę!
“Teraz ssij to!” i przyssał czarne gumowe dildo do lustra tuż przed jej twarzą.
Klepiąc ją w tyłek i rozstawiając nogi, była zgięta w talii, patrząc na własną twarz: jej usta rozciągały się wokół dildo przymocowanego do lustra.
Na początku widok siebie w lustrze był szokujący, pochylona, ze zwisającymi piersiami, szeroko rozchylonymi nogami, balansując w butach, ogonem zwisającym między nogami, gapiącymi się na nią mężczyzn, z kutasami w pięściach.
A potem stał za nią i ich oczy spotkały się i widziała, że był w trybie bestii. Warknął na nią, owinął dłoń wokół jej ogona i lekko go pociągnął. Jej dupek ścisnął się wokół niego i podeszła, jej ciało zadrżało. Jęknęła do dildo wypełniającego jej usta, przytrzymując ją w miejscu i uciszając.
Potem przesuwał ogon w górę nad jej tyłkiem, aby spocząć na jej plecach, i wszedł do jej cipki, pracując obok wtyczki i wypełniając ją, uderzając ją, doprowadzając ją do szaleństwa od wewnątrz. Cumming w kółko jej cipka falująca na jego penisie. Oczy miała zamknięte, łzy i tusz spływały jej po twarzy, ślinka spływała po brodzie i ciągnęła się na podłogę.
Nieuchronnie wyciągnął wtyczkę i kazał jej trzymać swój tyłek otwarty dla niego, a on pieprzył ją, aż się otworzyła, a jej cipka rozpryskała się po jego jajach, które uderzały jej cipkę, gdy w nią wjechał.
Kiedy ledwo mogła stać, odsunął ją od lustra. Zapytał dwóch mężczyzn, z których jeden spuścił się już do hotelowej myjki, a drugi, który wciąż się pieścił i sączył piwo, czy chcieliby dać kucykowi drinka, ponieważ nie wyglądała na spragnioną. Z pewnością chcieli i oboje po kolei wlewali trochę wody do jej ust, podczas gdy ona próbowała ją połknąć, a większość spłynęła po jej ciele.
„Więc jesteś fanem sutków,” powiedział, kiwając głową do młodszego faceta, który już doszedł. – Dlaczego nie zdejmiesz tych małych dzwoneczków? Powinieneś polizać jej szczypce zaraz po zdjęciu zacisku, żeby jej pomóc. Wiesz, że to trochę zaboli.
Facet grzebał, zaciskając nerwowe palce na imadle. Otworzył ją i pęseta boleśnie oderwała się od jej skóry. Dłoń zacisnęła się na jej ustach, gdy ryknęła z bólu, a miękkie usta zasysały jej posiniaczony sutek, uspokajając go.
Druga została natychmiast powtórzona, jej głowa opadła na mężczyznę, a jego dłoń zacisnęła się mocno na jej ustach. Jej ciało trzęsło się i tak szła w jego ramionach z ugiętymi nogami, trzęsącymi się, całkowicie wsparta w jego ramionach.
Jego ogromne ramiona i beczkowata pierś były owinięte wokół niej od tyłu. Stali nago i uśmiechnięci.
– Cóż, dzięki za przybycie – mam na myśli facetów spuszczających się. Myślę, że ta mała rzecz mogła dostać prawie tyle, ile może znieść!
Już zrzucała pięty.
Chłopaki pochylili głowy na pożegnanie i drzwi hotelu zatrzasnęły się za nimi.
Sięgnął po maleńki kluczyk pod telewizorem i odblokował jej obrożę, pozwalając jej opaść na podłogę za pomocą klucza.
Upadł na łóżko, ciągnąc ją za sobą.
Obróciła się w jego ramionach, teraz nad nim na łóżku. Przesunęła się w dół po jego ogromnym ciele, aż jej twarz znalazła się na jego biodrze, a jej język zaczął go leczyć, ssąc jego kutasa, przytulając głęboko twarz, by lizać i ssać jego jaja. Pracowała nad nim ręką, pluła na niego, ciągnęła go i kołysała swoim ciałem na jego nogach łapczywie zmuszając jego coraz sztywniejszy członek coraz głębiej i głębiej w jej gardło. Pomógł jej, przyciągając na siebie jej głowę. Jej duszenie się i plucie dodaje mu przyjemności. Jej miękkie usta. Jej gardło próbuje ustąpić jego kutasowi. Oderwał jej głodne usta, podciągnął ją pod pachy, a ona siedziała na nim okrakiem, uśmiechając się. Makijaż zniknął. Udawanie zniknęło. Stres zniknął.
“Kto jest moim kucykiem?”
“Ja jestem!” Jego ciało było tak ogromne, że musiała oprzeć stopę na ramie łóżka, drugą tuż przy jego klatce piersiowej na łóżku. Poprowadziła jego kutasa do swojej przemoczonej i spuchniętej cipki. Oparła dłonie na jego ogromnej piersi.
“A kto jest koniem?”
„Och tatusiu, ty jesteś koniem!”
I jechała na nim. Jej ogromny koń, wypełniający się w niej. Szarpnął jej biodrami, rozpryskując jej soki na jego klatce piersiowej, aż były mokre i śliskie, a on pchnął ją na kolana na podłogę i skończył na języku, posłusznie na zewnątrz, gotowy czekać. Uderzyła go. Doszli jednocześnie.