– Och, to jest punkt, w którym łapiesz sukienkę i wkładasz ją, a ja zawijam się do domu, kręcąc wąsami i mamrocząc, przeklinając pod niebiosa.

“Nie masz wąsów.”

Bezradnie wzruszyłem ramionami. “Więc jest mały błąd w opcji trzeciej. Można by uznać, że są też wady w pierwszych dwóch opcjach.”

Wstałem i zacząłem okrążać stół w jej kierunku. Justyna patrzyła na mnie nerwowo, ale nie próbowała się odsunąć. Nawet nie sięgnąłem po jej stronie stołu, zanim podjęła decyzję. Chwyciła swoje majtki i szybko je zepchnęła, wysiadając z nich i patrząc na mnie z uśmiechem na twarzy.

– Mój Boże, widzę, jak wypędzasz mężczyzn z ich umysłów stąd na drugi koniec świata – powiedziałem jej.

– Może, może nie. W każdym razie, widzisz, co mam. Co przynosisz na przyjęcie?

To było dla mnie zagrożeniem. Powoli odpiąłem pasek, obserwując ją przez cały czas. Nawet się nie wzdrygnęła, po prostu patrzyła, czekając na wielkie odkrycie.

Całkowicie się rozebrałem, chociaż nie sądzę, żeby Justyna zauważyła coś więcej niż moją imprezową przysługę. Widząc, że nie ucieka z krzykiem, wyciągnąłem rękę i złapałem ją za ramię. Wcześniej oprowadziła mnie po domu, więc wiedziałem, dokąd ją zabieram.

– Podłoga jest zimna, a stół jest zbyt twardy, by się o niego oprzeć – powiedziałem, kierując ją w stronę drzwi.

Byłem gotów się założyć, że gdybym udał się do głównej sypialni, wycofałaby się, ale pokój gościnny był terytorium neutralnym, a ja w końcu byłem gościem.

Weszliśmy do pokoju gościnnego i zszokowałem ją, gdy podniosłem ją i rzuciłem na łóżko, gdzie podskoczyła, chichocząc. Wskoczyłem na łóżko obok niej i złapałem ją za kostki. Uniosłem je wysoko i szeroko, rozkładając jej nogi, gdy ruszyłem w górę, skutecznie pochylając ją tak, aby patrzyła na swój własny srom.

Jej usta były już opuchnięte, a wewnętrzne wargi nieco wystawały. Sięgnąłem w dół, szturchnąłem ją tam, podczas gdy ona patrzyła, zanurzając w niej palce. Zadowolony, że była gotowa, pochyliłem się nad nią, mój kutas unosił się nad jej przejściem. Potem nachyliłem się trochę bliżej.

Westchnęła cicho, gdy mój kutas przycisnął się do jej warg. Nieznaczny wzrost nacisku i ustąpiły, główka mojego penisa pojawiła się między jej wargami, które zamknęły się wokół mnie. Odsunąłem się trochę, żeby mogła zobaczyć, jak jej wargi przylegają do mnie.

Zacząłem pchać trochę głębiej, cofając się za każdym razem, jej usta zacisnęły się mocniej, chcąc mnie w sobie trzymać. Poszedłem głębiej, a Justyna teraz napierała, zachęcając mnie do zanurzenia się jeszcze głębiej. W końcu wszedłem do końca ostatnim pchnięciem i spuściłem się. To jednak był dopiero początek, a tego dnia jeszcze kilkukrotnie dochodziliśmy na zmianę. Justyna nie znalazła pracy, ale przynajmniej już nie była zajęta, kiedy nie było męża.