Tadeusz wyszedł ze sklepu, trzymając w rękach sporej wielkości torbę, wypełnioną różnymi rzeczami. Skierował się do domu, gdzie prawdopodobnie czekał na niego obiad, przygotowany przez żonę. Często to na nią spadał ten obowiązek, bo zwyczajnie szybciej kończyła pracę. Dlatego dzisiaj postanowił zrobić jej niespodziankę. Kiedy wszedł do domu, szybko pochłonął obiad i poszedł z żoną do sypialni. Marta wypytywała się o zwartość papierowej torby, jednak on konsekwentnie czekał na odpowiedni moment. Kobieta usiadła na łóżku, a on zaczął ją całować oraz zdejmować z niej ubrania. Ona również rozpięła mu guziki od koszuli. Wtedy mężczyzna sięgnął po torbę, wyjął z niej czarną opaskę i pokazał żonie. Spojrzała na niego zdziwiona, ale się uśmiechnęła i związała włosy. Tadeusz dokładnie zasłonił jej oczy, a potem przeszedł do kolejnego punktu programu. Nakazał jej się położyć na plecach i rozstawić nogi.
– Po co? – zapytała.
– Dowiesz się, spodoba Ci się. – odpowiedział i wrócił do torby. Marta poczuła jak coś napiera na jej kobiecość. Było śliskie oraz miało dziwne wypukłości. Po chwili zorientowała się, że jest to wibrator o dosyć nietypowym kształcie. Kiedy wszedł cały, mężczyzna włączył wibracje, a zaskoczona kobieta podskoczyła i jęknęła czując jak cała jej dolna partia wibruje. Tadeusz zaczął ssać jej piersi oraz masował jej sutki. Wiedział, że to był słaby punkt jego żony, więc nie musiał długo czekać na orgazm. Kobieta wiła się pod wpływem dotyku oraz jęczała. Ograniczony wzrok powodował, że wszystkie bodźce były silniejsze, bardziej podniecające. Tadeusz wyją ostatni przedmiot z torby. Był to niewielki korek analny w kształcie kulek połączonych ze sobą sznurkiem. Nasmarował je dokładnie nawilżaczem tak samo, jak drugi otwór partnerki.
– Ty chyba nie próbujesz…- zaczęła, ale urwała krzycząc, ponieważ pierwsza kulka została w niej umieszczona. Wibrator dalej pracował, więc ból mieszał się z oszałamiającymi falami przyjemności rozchodzącymi się po jej ciele, co powodowało niezwykłe odczucia. Tadeusz zaczął wpychać kolejną. Weszła nieco łatwiej niż poprzednia. Kiedy wszystkie znalazły się w niej, pociągnął delikatnie za sznurek wyciągając jedną z nich. Kobieta doszła po raz kolejny raz. Jej jęki przybierały na sile. Przez cały ten czas nie wyciągał urządzenia z jej pochwy ani też nie wyłączał. Dochodziła więc raz po raz, bez przerwy. On z kolei bawił się jej tyłem, raz wkładając, a raz wyciągając swoją zabawkę. Kiedy kulki wychodził bez problemu, uznał, że to najwyższy czas na niego. Założył prezerwatywę i bez ostrzeżenia wszedł w kobietę. Była bardzo ciasna, jednak mógł się poruszać. Zaczął rytmicznymi ruchami na nią napierać i wchodzić coraz głębiej. Marta czuła się taka pełna. Jej mózg powoli przestawał produkować jakiekolwiek myśli. Czuła jak jest penetrowana z dwóch stron jednocześnie. Jedyne, na czym mogła się w pełni skupić to nadchodzący orgazm, który znowu przyszedł bardzo szybko. Coraz z większym trudem łapała powietrze, wtedy Tadeusz pchnął ostatni raz i doszedł w niej. Poczuła jak ciepły płyn wypełnia jej otwór. Mężczyzna powoli wyciągnął z niej wibrator oraz odwiązał jej opaskę. Jej oczy były rozmarzone i nie mogła skupić się na konkretnym punkcie. Posprzątał wokoło ich nowe zabawki i przytulił się do niej nagi. Pogładził ją po głowie i szepną tylko:
– Dziękuje Ci kochanie. Kocham Cię.