Mikołaj zauważył nagle, że ramię Bereniki przesunęło się w kierunku Pawła. Nie widział jej ręki, która była pod stołem. Amelia pochyliła się i spojrzała na Mikołaja. Spojrzała w dół na rękę Bereniki, a potem z powrotem na Mikołaja, uśmiechając się i pokazując mu kciuki w górę. Mikołaj wyraźnie się trząsł, gdy patrzył, jak Paweł wkłada palec między dekolt Bereniki i patrzy prosto na niego. Zachichotała, odpychając jego rękę.
Sprawy wymykały się spod kontroli. Facet obok niego był tak głośny, że nie mógł jasno myśleć. Mikołaj wstał i przez chwilę spacerował. Mógł zmierzyć się z Pawłem, ale przemyślał to. Była prawie pierwsza w nocy i ten koszmar wkrótce się skończy. Mógłby dać Berenice trochę reprymendy w drodze do domu. Wrócił w stronę budki, gdzie siedzieli, zbliżając się od tyłu do Bereniki i Pawła.
Berenika była pijana alkoholem i podnieceniem. Uważała, że Paweł jest absolutnie cudowny i odurzający, i naprawdę ją podniecił. Spojrzała na drugi stół i zobaczyła, że Mikołaja tam nie ma. Jej palce gładziły kutasa Pawła przez spodnie i poczuł się ogromny. Odwróciła się do niego i zaczęła całować jego szyję. Wiedziała, że to było złe, a jednak uznała tę sytuację za niesamowicie ekscytującą. To wszystko wydawało się takie niegrzeczne.
Mikołaj od razu zauważył, że Berenika całuje szyję Pawła. Podszedł bliżej i wzdrygnął się, gdy zobaczył jej rękę między jego nogami. Berenika pocałowała ją w policzek, a potem w ucho. Zaczęła lizać jego ucho i ssać płatek ucha. Mikołaj wyraźnie usłyszał, jak mówi:
– Jesteś taki gorący, Pawle. Tak mnie cholernie podniecasz.
Zamarł całkowicie sparaliżowany.
Była 1.35 rano, Mikołaj ponownie spojrzał na zegarek. Zaledwie 25 minut i już by stąd wyszli. Berenika i Paweł ponownie zniknęli na parkiecie. Mikołaj chodził dookoła szukając ich, ale nigdzie ich nie widział. Potem zauważył dużego faceta od tyłu w ciemnym kącie. Gdy podszedł bliżej, wiedział, że to musiał być Paweł. Jedyne, co widział o Berenice, to jej ręce.
Mikołaj zbliżył się do nich na 3 metry i zatrzymał się w całkowitym szoku. Berenika stała pod ścianą, całując się z Pawłem namiętnie. Paweł energicznie wbijał się w jej krocze. Mikołaj widział, jak ich języki pojedynkują się, a ich otwarte usta zamknęły się w szaleńczej pasji. Zbliżył się, by ujawnić swoją obecność, ale Paweł spojrzał na niego i zignorował go.
Bereniki oczy były zaszklone i ciężko przykryły powieki, gdy powiedziała:
„O mój Boże, Pawle, tak bardzo Cię pragnę. Chcę lizać każdy centymetr Twojego niesamowitego ciała.
Paweł szepnął jej do ucha, a ona uśmiechnęła się i skinęła głową. Ich pocałunek wznowił się, gdy Paweł podłożył jej tyłek pod sukienkę.
Mikołaj miał wrażenie, że może zemdleć, gdy ich obserwował. Nie mógł uwierzyć, jak ten drań Paweł go lekceważył. Całowanie się z jego dziewczyną tuż przed nim. Muzyka nagle ucichła, sygnalizując, że klub się zamyka. Ludzie już wychodzili, gdy miejsce zaczęło pustoszeć.