Upijała się, a potem zaciągała uroczego faceta do sypialni, co było sygnałem dla innych, by ustawili się w kolejce. Marzena nigdy nie była taka zła, ale jak mówiła, jak już coś takiego się dzieje, atmosfera się zmienia i wkrótce każdy facet oczekuje, że zrobisz to, co chce. W końcu spotkała kogoś, wyszła za mąż i została z nim przez kilka lat, zanim się rozstała, po czym wróciła do Polski (stąd pochodzą jej rodzice) i pobraliśmy się, gdy miała 28 lat.

Opowiedziała mi wiele historii o tamtych latach, głównie udowadniając, jak była nieszczęśliwa, ale szczerze mówiąc, po prostu mnie podniecały te opowieści. Za każdym razem, gdy widziałem jej zdjęcie z tamtego okresu, trudno mi było wyobrazić sobie, jak była wykorzystywana, i często masturbowałem się, myśląc o jej zabawach. Nasze życie seksualne było w porządku, przynajmniej moim zdaniem, ale myślę, że kiedy miałaś tylu partnerów, możesz pomyśleć, że czegoś trochę brakuje. Sugerowałem, że jestem gotowy na więcej, ale powiedziała, że ​​to wszystko już za nią. Wygląda jednak na to, że siedem lat później zmieniła zdanie!

Gdy impreza się skończyła, bacznie się jej przyglądałem i zostałem nagrodzony świetnym widokiem, gdy Jan bardzo mocno obmacał jej tyłek, a ona udawała, że ​​tego nie zauważa. To wystarczyło, żebym się napalił i moje ręce były na niej w taksówce, gdy jechaliśmy do domu. Miała na sobie długą cienką letnią sukienkę, zapinaną z przodu na guziki, a pod nią tylko majtki. Kiedy zamknęła za nami drzwi frontowe, moje ręce były pod sukienką, ciągnąc jej bieliznę w dół i wkrótce położyłem ją na plecach na sofie, ze spódnicą wokół talii, gdy spuszczałem spodnie i wypinałem się jak napalony nastolatek. Była tak mokra, jak ja byłem twardy, a w ciągu kilku sekund byłem głęboko w niej. Żadne z nas nie wytrzymało długo, a szalone ruchanie jej gorącej dziury sprawiło, że oboje doszliśmy do niezapomnianego orgazmu. Druga runda była w łóżku i kiedy przesunąłem ją na pozycję pieska, zastanawiałem się, czy myśli o Janie, kiedy ją pieprzyłem.

Kolejne kilka miesięcy ułożyło się tak, jak przewidziała Agata. Kilka razy w tygodniu musiała uczestniczyć w spotkaniach, głównie późnym popołudniem lub wczesnym wieczorem, a także wymagane były delegacje z noclegami. Była bardzo wiarygodna w swoich wymówkach, a spotkania zawsze wydawały się firmie bardzo ważne i pogratulowałem jej, jak dobrze sobie radzi. Teraz wiem, że nie podejrzewała, że ​​dokładnie wiedziałem, co się dzieje. Stało się to dla mnie bardzo napaloną grą i uwielbiałem wiedzieć, że wychodziła rano do pracy, spodziewając się, że będzie pieprzyła się z Janem, zanim wróci do domu…