Nagle przerwała ich pocałunek i stwierdziła: „Musimy przestać, albo nawet nie załapiemy się na Happy Hour”.

Michał wyprostował się na fotelu kierowcy mówiąc: „Jesteś taką kusicielką, doprowadzasz mnie do szaleństwa”.

„Wiesz, że to uczucie jest wzajemne” – odpowiedziała.

Oboje zachichotali, a on uruchomił mazdę.

„Zdobądźmy dla ciebie trochę rumu z colą i wydobądźmy twoją prawdziwą dziką stronę” i poszli do lokalnego baru.

Natalia pochyliła się w jego stronę i uśmiechnęła: „och, moja dzika strona jest gotowa do uwolnienia”.

Nie minęło dużo czasu, zanim weszli do słabo oświetlonego baru w sąsiedztwie. Woleli wsunąć się w boczną budkę, z dala od prywatności i ze wspaniałym widokiem na lokal. Grała współczesna muzyka country, a Natalia kręciła biodrami do rytmu, gdy szli do wybranej budki, wiedząc, że przyciąga uwagę swojej randki i kilku innych mężczyzn w tym miejscu.

Michał wszedł pierwszy do budki, a Natalia wsunęła się po tej samej stronie co on, by móc się o niego oprzeć i obserwować aktywność baru. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy usiedli, kelnerka zatrzymała się i przyjęła zamówienia na drinki. Natalia dostała dietetyczną colę i podwójne Malibu, a Michał zamówił whisky i colę.

Minęło kolejne 30 minut, podczas których odbywali swobodną rozmowę i delektowali się drinkami. Po drugiej turze drinków Natalia wyszła do toalety. W toalecie podziwiała swój wygląd. Czuła się trochę podekscytowana i głównie rozchełstana. Zdecydowała, że ​​nadszedł czas, i odpuściła dwie trzecie guzików swojej obcisłej słonecznej sukienki. Poprawiła piersi, dzięki czemu jej dekolt był niesamowicie wyeksponowany.

Wróciła do stołu a Michał uśmiechnął się do niej szeroko, przesunęła się obok niego i wróciła do opierania się o niego. Ze swojej pozycji mógł spojrzeć w dół przez jej ramię i podziwiać jej ponętne wydmy, gdy wdychała i wydychała, co sprawiło, że jego kutas urósł w jego dżinsach. Natalia poprawiła sytuację, odchylając się jeszcze bardziej i przesuwając rękę za sobą w krocze ocierając się o jego rosnącą męskość.

Szepnęła: „Wiem, na co patrzysz i chyba to lubisz”, odnosząc się do jego spojrzeń w dół jej słonecznej sukienki.

Oboje byli w niebie, ona doprowadzała go do szaleństwa, a jego zręczna dłoń ocierała i podziwiała jej piersi.

Natalia odwróciła głowę, a Michał pochylił się i zaczęli namiętny pocałunek, ich języki tańczyły swojsko. Mieli między sobą elektryczną pasję, a jego kutas wydawał się rosnąć jeszcze dłużej i pełniejszy w jej dłoni. Czuł skrępowanie dżinsów i tęsknotę za wyprowadzeniem Natalii z tego miejsca w bardziej odosobnione miejsce.

Natalia uwielbiała grę wstępną i budowanie napięcia; nie spieszyła się do wyjścia. Nadal całowali się i pieścili w swojej tylnej budce, zatraceni w swojej pasji. Kiedy się nie całowali, Michał całował ją w szyję i skubał ucho, starając się ją podniecić tak bardzo, jak podniecała jego dłoń. Próbował przesunąć rękę w górę jej boku, by pogłaskać jej pierś, ale przechwyciła ją i spojrzała mu w oczy, cicho mówiąc nie tutaj albo jeszcze nie…

Wypili drugą kolejkę drinków, a gdy kelnerka przeszła, Michał poprosił o rachunek.

Natalia zachichotała, “Więc jesteś gotowy do wyjścia?”

“A ty?” Odpowiedział.

„Wieczór jest wciąż młody” – zasugerowała, wiedząc, że nie planował tak szybkiego zakończenia randki, ale dobrze się z nim bawiąc.

– Myślę, że wiem, gdzie możemy się udać – powiedział pewnie i sugestywnie.

Natalia wiedziała, dokąd ją zabierze, i bardzo tego nie mogła się doczekać.

Nie trwało to długo, a rachunek za bar został zapłacony.

Namiętna para opuściła swój stół, w słonecznej sukience odsłaniającej dużo dekoltu, a on ze sporym wybrzuszeniem w dżinsach. Trzymali się za ręce, gdy Natalia prowadziła go z powrotem do jego ciężarówki. Po powrocie do ciężarówki wznowili całowanie, tym razem Michałowi udało się włożyć rękę w jej słoneczną sukienkę, teraz na zewnątrz stanika, obejmującą jej pierś. Jego ręka była dla niej taka dobra i pocałowała go głębiej, gdy podniecenie wzrosło w jej kobiecości. Natalia była bardzo podniecona i wcale nie pomagało jej to, że znów czuła ręką jego pięknego kutasa. Obmacywanie i pocałunki trwały przez długi czas, dopóki żadne z nich nie mogło znieść narastających w nich pragnień.

Na dworze w końcu robiło się ciemno i Michał zatrzymał się i odzyskał oddech. Uśmiechnął się do niej, ona odwzajemniła uśmiech, ale uśmiech w jej oczach był jeszcze bardziej seksowny. Sugerował, że była jego i że mógł ją zabrać, gdziekolwiek chciał.

Michał uwielbiał mieć starszą klasyczną furę w takie wieczory z Natalią, aby mogli zdać sobie sprawę z prawdziwych zalet starych siedzeń. Uruchomił silnik i udali się do jednego ze swoich sekretnych cichych miejsc.

Tym razem postanowił zabrać ją do północnej części miasta, gdzie było kilka opóźnionych projektów budowlanych, które miały trzypiętrową konstrukcję parkingową. Kiedy jechali, trzymała rękę na jego kolanach i kontynuowała badanie i stymulowanie kutasa, którego pragnęła. Od czasu do czasu na światłach całowali się namiętnie, podtrzymując rozpaloną namiętność.

Po dotarciu do celu na szczycie parkingu, spoglądając na południe ponad światłami miasta, Michał wyłączył silnik, włączył muzykę, którą uwielbiała śpiewać Natalia, i opuścił szyby. Byli samotni, w odosobnieniu i prawie zatracili się w swojej namiętności. Wtedy nie myślała o swoim mężu, tylko o tym, jakie skarby skrywa dla niej Michał.