Moja historia zaczęła się, kiedy miałem osiemnaście lat i byłem sam w domu na weekend. Moi rodzice powiedzieli, że Stefan (przyjaciel rodziny) prawdopodobnie wpadnie do nas w którymś momencie, żeby skorzystać z jacuzzi. Stefan był przystojnym i świetnie zbudowanym mężczyzną. Wiedziałem, że jest gejem, więc cieszyłem się na myśl o jego odwiedzinach. Nigdy wcześniej nie byłem z facetem, ale wiedziałem że to jest to, czego pragnę. Sama myśl o wielkim kutasie w moich ustach niesamowicie mnie podniecała.

Nadszedł sobotni wieczór, a ja leżałem na łóżku oglądając gejowskie porno, mając na sobie jedynie zwykły t-shirt i slipki. Nagle drzwi się otworzyły, wszedł Stefan, spojrzał na telewizor a potem na mnie, i powiedział „o cholera, w życiu bym się nie spodziewał!”. Popatrzyłem na niego lekko zawstydzony i powiedziałem, że skoro już zna mój sekret, to niech opuści spodenki i da mi possać swojego penisa. Spojrzał na mnie zdziwiony i zapytał „serio?!”, a ja przytaknąłem.

Mój umysł szalał, a serce waliło jak młot, bo wiedziałem, że zaraz spróbuję męskiego członka po raz pierwszy w życiu. Stefan zapytał, czy jestem pewien, że jestem na to gotowy. Ściągnął spodnie i pokazał wielkiego kutasa. Bez wahania wziąłem go do ust i zacząłem ssać. Byłem tak podniecony, że nie mogłem się opanować.

Kiedy próbowałem coraz bardziej zagłębić go w gardło, zacząłem się krztusić i kaszleć. Stefan sięgnął moich pośladków i masował je, a ja rozszerzyłem nogi dając mu lepszy dostęp do gorącego, napalonego tyłka. Po około dwudziestu minutach ssania powiedział, żebym wstał i pochylił się nad łóżkiem, żeby mógł mnie zerżnąć. Po raz kolejny, zrobiłem to bez wahania. Wstałem z klęczek, zdjąłem bieliznę, złapałem słoik wazeliny z komody obok łóżka i wręczyłem mu, a następnie przybrałem pozycję.

Rozwarł moje pośladki eksponując dziewiczą dziurę, po czym poczułem na niej masowanie jego palców pokrytych wazeliną. Nie mogłem się doczekać penisa we mnie, więc wykrzyczałem żeby mnie zerżnął. „W swoim czasie” odpowiedział, po czym wsadził mi palec i zaczął nim posuwać. Nawilżył tym samym moją dziurę. Kiedy wcisnął we mnie trzy palce powiedział, że jestem gotowy. Poczułem czubek jego penisa uciskający na wejście i wziąłem głęboki wdech, kiedy się przez nie przecisnął. Wydałem z siebie zduszony krzyk, bo bolało jak cholera. Zatrzymał się na moment, a kiedy ból zelżał, zaczął powoli posuwać, dopóki nie przywyknąłem.

Po niecałych dziesięciu minutach byłem gotów na porządne ruchanie, które mi zafundował. Pieprzył mnie przez dobre dwie godziny, zmieniając pozycję co około dwadzieścia minut. Uwielbiałem każdą z nich. Kiedy oboje doszliśmy, założył ubrania i wyszedł. Ja wziąłem prysznic, umyłem się i poszedłem spać, czując się jak mała dziwka. Po tym wieczorze spotykamy się co jakiś czas na gorący, dziki seks.