Blond anioł zapiął kołnierz wokół jego szyi – wydawało się jak ciepły uścisk na jego szyi. Nie za ciasno. Nie za luźno. Łącząc łańcuch wokół pierścienia z przodu, był teraz ich niewolnikiem na wieczór. Miał ogromną potrzebę upadku na kolana, podążał za pożądaniem swojego ciała i klęczał z pochyloną głową, z głową opartą o nogę Julii.
Mrucząc, pogłaskała go po głowie, nazywając go dobrym chłopcem. Ogarnęła ją intensywna radość, wiedząc, że tak chętnie podporządkował się dwóm nieznajomym.
Kasia skinęła głową, zbliżyła ją i stopniowo unosiła sukienkę, aż spoczywała nad jej pośladkami. Miała na sobie czerwony sznurek, a jej wspaniały tyłek był na wystawie, który Julia natychmiast uderzyła. Kasia uśmiechnęła się do niej złośliwie, zanim uniosła podbródek Dawida palcem.
Z głodu w jego spojrzeniu przyciągnęła jego brodę do swojego krocza, pozwalając mu poczuć jej podniecenie. Julia odciągnęła dla niego sznurek.
„Teraz chcę, żebyś polizał moją cipkę, byłam mokra przez cały wieczór, chcę, żebyś lizał ją jak dobry niewolnik, którym naprawdę jesteś” – rozkazała Kasia.
Natychmiast wewnętrzny subwoofer Dawida zapragnął ją zadowolić, jego nos zanurzył się w jej fałdach, wchłaniając jej smak i zapach, zanim jego język pogłaskał jej cipkę. Smakowała piżmowo i intensywnie, ale och tak dobrze, poczuł, jak naprawdę była mokra, musiał ją polizać trzy razy, żeby wchłonąć całe jej podniecenie. Liżąc ją od dołu do góry, ssał jej małą łechtaczkę, rozgrzewał ją i niepokoił, drażniąc językiem kłębek nerwów. Łącząc się w zęby, bawił się jej cipką. Słysząc, jak jęczy i szepcze mu niegrzeczne rzeczy, takie jak to, jak gorąco patrzy na ich kolana z kołnierzem owiniętym wokół jego szyi, pobudzało go jak szaleństwo. Dawid wsadził język w jej kapiącą cipkę, wchłaniając jej zapach, polizał jej fałdy jak człowiek spragniony tego. Myślał o tym, co kryło się pod ich sukienkami, gdy je zobaczył.
Żałował, że nie może użyć rąk, by przycisnąć ją do swojej twarzy, ale wiedział, że nie będzie to dozwolone. Czuł, jak jej biodra jeżdżą po jego ustach, Julia trzymała jej wargi cipki otwarte dla łatwiejszego dostępu, głowa Kasi oparła się o jej ramię. Była piękna w swojej ekstazie.
„Dawid, chcę, żebyś doprowadził moją piękną dziewczynę do orgazmu. Możesz to dla nas zrobić?”
Chciwie skinął głową wewnątrz jej skarbu, nadal ją ssał, skubiąc ten miłosny guzik, aż poczuł, że zaczyna się trząść, a jej ręka chwyciła go za włosy, trzymając go mocno przy sobie. Prawie nie mógł oddychać, ale uwielbiał być używany w ten sposób. Zaczęła drżeć, jej cipka zaczęła się zaciskać, a po ostatnim ssaniu poczuł, jak rozrywa ją orgazm. Jej krzyk zabrzmiał w mieszkaniu, jej biodra dziko się trzęsły, wytrysnęła spermę do jego niecierpliwych ust. Julia nadal ją podtrzymywała, dopóki nie zeszła z góry. Oczy szkliste; rzuciła się na kolana i pocałowała go. Jej smak eksplodował na jego języku, uwielbiała dzielić się sokami z kochankami.
– Byłeś dobrym chłopcem, Dawidku. Pochwaliła go, szarpiąc go za smycz, poprowadziła do sypialni. Tam naciągnęła sukienkę przez głowę, zostawiając ją nagą, z wyjątkiem stringów. Jej piersi ładnie prezentowały się z różowymi, podnieconymi sutkami – żałował, że nie może ugryźć. Pchnęła go na łóżko, aż jego ciało zostało rozłożone przed nimi. Kasia przeciągnęła dłonią do jego nogi, aż mogła chwycić jego sprzęt. – Wydaje mi się, że potrzebujesz trochę powietrza, prawda?
Rozpinając spodnie, zsunęła mu dżinsy, a jego bokserki były napięte przez jego erekcję. Julia był zajęta przeciąganiem paznokciami po jego nagiej klatce piersiowej, w dół brzucha… dopóki nie przesunęła się po krawędzi jego bielizny. Kasia leżała obok niego, jej gorący oddech przy jego penisie… oblizała jego głowę przez bokserki i delikatnie objęła jego usta ustami. Jego ciało zareagowało, drgnął, pragnąc więcej te wspaniałości. Poczuł trzask, zauważając, że Julia zacisnęła ręce nad głową – szarpnął, ale nic nie drgnęło.
„Aw, dopiero teraz zdajesz sobie sprawę, że nie możesz się ruszyć? Jaka szkoda”. Julia zaśmiał się, klepiąc go w klatkę piersiową, skręcała mu sutki.
Patrzyła, jak jej dziewczyna bardzo powoli zsuwa mu bokserki, teraz mogła również związać jego nogi. Jego nagi kutas stał z nich dumny, uśmiechnęła się i polizała go językiem. Pierwszy kontakt jej gorącego języka był niesamowity, próbował się podnieść, ale nic się nie stało. Zamknęła usta wokół jego główki, oblizując jego szczelinę, ssała delikatnie, zanim wciągnęła go głębiej w swoje gorące ciepło. Jego kutas smakował preejakulatem, widać było jej zapał – ssała go, trzymając głęboko w gardle, patrząc w górę wielkimi oczami. Uśmiechnęła się, wypuszczając ponownie jego penisa, jej język prześledził jego żyłę, spływając w dół do jego jąder, które ssała po jednym, a potem po drugim, zanim wzięła je do ust. Włożyła je do ust, jej ręka powoli go szarpnęła. Już jęczał.
To był naprawdę niezwykły wieczór, który dopiero się rozpoczynał…