Część 1.
Kiedy ćwiczę, staram się nie zwracać na siebie uwagi. Zajmuję się swoim biznesem w uporządkowany sposób i wychodzę, gdy tylko skończę. Ale zanim wyjdę, stoję przed lustrem ściennym i sprawdzam siebie.
Lubię swoje ciało, nie, kocham swoje ciało. Patrząc na swoje odbicie, gdy zaczynam się obracać, aby móc spojrzeć na swój tyłek, pojawia się chytry uśmiech. Nie jestem zbyt wysoki, ale mam ładne, jędrne ciało.
Wsiadając do windy i wciskając numer piętra mojego mieszkania, mój umysł zaczyna dryfować. Teraz, kiedy o tym myślę, minęło kilka miesięcy od mojej przygody na jedną noc.
Pieprzył mnie tylko tej jednej nocy, ale musiałem zrobić na nim wrażenie. Wyszedł, zanim się obudziłem i znalazłem 500 dolarów na nocnej szafce. Więc zostawił mnie z pieniędzmi i tyłkiem z którego wyciekała masa jego ładunków.
Kiedy zobaczyłem pieniądze na stoliku nocnym, byłem wściekły. Nie jestem dziwką ani zabawką.
Minęły miesiące, odkąd byłem pieprzony. Nie zrozumcie mnie źle, nie byłem wtedy całkowitym świętym. Tu i tam zrobiłem jednego lub dwa dyskretne lodziki.
Teraz wracam do punktu wyjścia. Minęły miesiące i zaczynałem być niespokojny …
Postanawiam wyjść tego wieczora. W miejsce w które on mnie zabierał.
Podchodzę do luksusowego budynku a ochrona pyta mnie o imię.
„Dawid Fl ..” Zanim dokończę swoje imię, przerywa mi.
– Tak, panie, twoje imię jest w porządku. Twój dżentelmen jest członkiem o doskonałej pozycji wśród nas i wymienił cię jako jego życiowego partnera.
Mój umysł chciał eksplodować, gdy usłyszałem informacje, które mi zostały podane.
„Czekaj. Co…” Znowu przerywa mi.
– Dajcie mi sekundę, panie.
Po czym wraca do swojej budy przy bramie i wychodzi z laminowaną kartą.
– Daj to osobie przy drzwiach, a on was przygotuje. Życzę wspaniałego wieczoru i przekaż wszystko, co najlepsze, podpułkownikowi.
Biorąc kartę, zaniemówiłem. “Co to znaczy?” Zadaję sobie pytanie, kiedy zaczynam odjeżdżać. – Partner życiowy? Wszystkiego najlepszego dla podpułkownika?
Czy Tomek wrócił? Jeśli wrócił, dlaczego nie próbował się ze mną skontaktować? Nie ma mowy, żeby wrócił! Wszystkie te myśli zalewają mój umysł, gdy podjeżdżam do stacji obsługi. Na zawołanie, kiedy się zatrzymuję, młody człowiek otwiera mi drzwi.
“Panie Floid, witam ponownie, sir.”
Wysiadając z samochodu, młody mężczyzna wyciąga rękę. Bez chwili namysłu przyjmuję to, pozwalając mu pomóc mi przy moim małym czerwonym, muskularnym samochodzie. Trzymając drugą ręką moją wizytówkę, wychodzę i grzecznie się uśmiecham, widząc jego dżentelmeński wysiłek.
Część 2.
„Dziękuję” – oferuję.
„Witaj panie Floyd, wyglądasz bardzo uroczo, jeśli nie masz nic przeciwko temu, żebym powiedział, proszę pana”. Kiwa głową i się uśmiecha. Bardzo przystojny uśmiech.
Moje serce trzepocze, gdy słowa portiera wirują w mojej głowie. Powiedział: „Wyglądam pięknie”. Myślę sobie. Wchodząc do środka, natychmiast wita mnie gospodarz.
“Czy chciałbyś stolik, czy pójdziesz do głównego baru, proszę pana?”
Główna sala jest ogromna, czuję wokół siebie testosteron. Spoglądając na tłum, zadbanych, nienagannie ubranych mężczyzn. Tylko jedna wielka, wspaniała i cudownie luksusowa jaskinia dla mężczyzn …
Tomek uwielbiał siedzieć przy barze.
– Bar będzie dobry na początek – odpowiedziałem cicho, oferując łagodny uśmiech gospodarzowi.
– Tak, proszę pana, tędy.
Dżentelmen delikatnie kładzie rękę na moim łokciu, prowadząc mnie obok tłumu.
Zanim zamówię drinka, barman nalewa jednego i stawia przede mną.
„Pozdrawienia od pana Roka” – mówi z uśmiechem.
Zaczyna mnie ogarniać uczucie oszołomienia, ale szybko zostaje przerwane.
„Dawid! Jak się do diabła masz !!”
Głośny, dudniący głos dochodzący zza mnie prawie sprawia, że wyskakuję z krzesła. Natychmiast zaczynam się odwracać, gdy w polu widzenia pojawia się wielki facet.
Kiedy już się zbieram, zaczynam rozumieć, co do mnie mówi. Przedstawia się jako właściciel lokalu Antoni Rocci. Przysięga mi, że już się spotkaliśmy. Kiedy Tomek po raz pierwszy zaczął mnie wprowadzać.Po prostu grzecznie skinąłem głową i poszedłem z nim.
– Tak, prawdopodobnie mnie nie pamiętasz. Za każdym razem, gdy tu byłeś, miałeś oczy tylko na L.T. Mówi z chichotem.
Wow, „L.T.” Pomyślałem sobie. Tomek pozwoliłby tylko żołnierzom tak go nazywać. To było skrótem od podpułkownika, stopnia Tomka, kiedy przeszedł na emeryturę. Wszyscy inni nazywali go po prostu Tomek.
“Dziękuję za drinka.”
Zaczynam rozglądać się po pokoju, gdy pan Rocci zaczyna mówić. Słyszę go, ale nie słucham. Jego głos jest tylko w tle moich myśli. Przypomniałem sobie, jak bardzo lubiłem tu przyjeżdżać. Tutaj mógłbym być sobą. Spoglądając w ciemny zakątek, w oddali, przychodzi mi słodkie wspomnienie.
Pamiętam jak, biorąc go za rękę podążałem za nim do ustronnego stołu. Wsuwając się pierwszy, robię miejsce dla mojego mężczyzny. Siedzieliśmy, patrząc na siebie, a potem mnie pocałował. Delikatny, ciepły, namiętny pocałunek.
Jego wielkie, twarde ramiona wokół mnie, to była całkowita błogość. Och, jak ja kochałem kutasa tego mężczyzny. Moja ręka nigdy nie mogła zamknąć się wokół jego grubego trzonu.
Część 3.
Znajdujemy się w pokoju pełnym mężczyzn w naszym małym zakątku świata, nieświadomych tego wszystkiego.
„Wyjmij to” – szepcze do mnie.
„Tak, proszę pana” – odpowiadam natychmiast.
Jego usta wracają do moich, kiedy majstruję przy jego spodniach. Pasek, guzik i zamek błyskawiczny, zanim czuję, jak moja ręka naciska na jego twarde ciało i zsuwa się, by chwycić tego jedwabiście gładkiego penisa. Zaczynam powoli go głaskać.
Przestaje mnie całować i zaczyna poprawiać swoją postawę. Znam już tę postawę, w którą się wprowadza. To ta sama postawa, do której dostosowuje się, gdy jesteśmy na tyłach kina lub w domu na kanapie oglądając mecz piłki nożnej. Mój mężczyzna chce mieć usta na jego kutasie, a ja nigdy temu nie zaprzeczałem. Fakt, że byliśmy w tym pokoju z tym tłumem wokół nas wieczorem, sprawił, że natychmiast kapałem z mojego małego kutasa.
Schodząc w dół, stół i obrus zakrywają moje ruchy. Byłem o oddech od jego wspaniałego kutasa. Wszystko to sprawiło, że jęczałem. Pogłaskałem jego grubego kutasa. Zawsze podziwiałem jego długość. Na początku walczyłem, aby włożyć do ust tę ogromną głowę w kształcie grzyba, kiedy po raz pierwszy uczył mnie ssania kutasa.
Ale tej nocy wiedziałem, dokładnie wiedziałem, co robię. Biorąc tę główkę koguta w usta, mój język instynktownie zaczął się po niej ścierać. Moje usta nieprzyzwoicie rozciągnęły się, aby pozwolić mu pełzać po moich ustach.
Upewniłem się, że moja ślina nie dostanie się na jego jaja ani nie zrobię bałaganu. Ta noc była wyjątkowa, ponieważ za każdym razem, gdy czuł, że zamierza wysadzić swój ładunek, zatrzymywał mnie.
Moja jedna ręka nigdy nie puściła jego kutasa, gdy od czasu do czasu sączyłem swój drink. Siedzieliśmy tam, ciesząc się małą rozmową i obserwując, jak wszyscy robią swoje. Obrus zakrywał moją dłoń delikatnie głaszczącą jego penisa.
Aż w końcu zszedłem na dół i poczułem jak wybucha w moich ustach tak mocno, że nie byłem w stanie połknąć wszystkie na raz.