Spacerował między drzewami kilka razy, tam i z powrotem, nerwowo. Było to jedno z tych ciepłych popołudni, które wciąż są latem, kiedy się chce, aby popołudniowa pogoda była chłodniejsza, ale wciąż jest bardzo gorąco. Usłyszał, jak wieża zegarowa wybiła godzinę 17.00.
Powietrze miało ten piżmowy zapach, podobnie jak kobieca cipka, gdy jest płodna, pachniał dojrzałym, cudownym czasem mokrej łechtaczki kobiety i wbiciem języka w pochwę… gdzie to się skończyło…? Dziura ta była niekończącą się otchłanią w mrocznej ekstazie, która smakowała prawdziwą kobietą.
Słyszałam także bicie zegara i oczekiwałam jego przybycia. Moje fale mózgowe przelatywały jak mini tornada, jak dmuchane wiatrem liście jesieni, na spodziewane spotkanie z wielką bestią, którą nazywam “Nieskończony”. Jest tylko jednym z wielu, których widzę regularnie, ale widzę go dzisiaj, ponieważ lubię jego towarzystwo. Szuka Mnie w poszukiwaniu terapii, którą oferuję: bólu.
Nazywam go Nieskończonym”, ponieważ jest niekończącym się źródłem energii i męskiej zmysłowości. Kiedy pozwolę mu na to, może spojrzeć mi w oczy, by widzieć poza przedłużeniem mojego istnienia, chcąc więcej tego, co mogę dać. Jego „nieskończony” zapał czasami pozbawia mnie wielu wrażeń, które gromadzę.
„Nieskończony” miało stać przede mną w ciągu 5 minut od dzwonienia mojego dzwonka (mam swój dzwonek przymocowany do Mojego Lochu, a kiedy oczekuję gościa, przybywają i wchodzą, gdy zdalnie otworzę drzwi). Po kolejnych 5 minutach pozwalam im się rozebrać, a następnie znajduję ich czekających na moje przybycie.
Nieskończony zawsze znajduje się z rękami za plecami, patrząc prosto przed siebie, twarzą do ściany luster, z prostym przyjęciem służebności na jego sumiennej twarzy przygotowanej do spełnienia moich pragnień.
Na początku stałam przed nim, Moje paznokcie znalazły jego klatkę piersiową, a następnie moje zęby poszły tą samą drogą. Jego sutki zostały następnie porozciągane we wszystkich kierunkach na moją zachciankę, powodując, że jego twarz skrzywiła się, a oczy się zaszkliły. Odetchnął głęboko, wdychał ból i wypuścił powietrze, aby odzyskać swoją wytrzymałość, co sprawiło, że nie wytrzymywał z niecierpliwości, co będzie dalej…
Mój szał obopólnego bólu jest teraźniejszością, którą mu dałam, a moja pochwa zrobiła się mokra i zaczęłam czuć, jak ciepła wilgoć kapie z ud na moje jedwabne pończochy.
Kiedy ruszyłam, aby stanąć za nim, spuściłam 50-centymetrowy pejcz z czarnej skóry, a uderzenia na jego szerokich plecach przysparzają mu ból, którego szukał. Gdy jego kark zaczął opadać, zażądałam: Wyprostuj się!”. On znów uniósł głowę, by spojrzeć prosto przed siebie.
Jego szerokie plecy, mięsisty tyłek i biodra są moim placem zabaw. Trzymając się obu stron jego boków, wdycham głęboko powietrze, pochylając się do jego postury, aby pochłonąć jego zapach. Wtykam nos w jego pachy, jego piżmo wędruje do moich zatok i unosi się w moim mózgu, aby mnie odurzyć… On jest Nieskończony… Nieskończony… Nieskończony.
Zbieram myśli, aby włożyć moją pełną pięść w jego tyłek, jeden palec na raz… z ciepłą wilgocią zasysającą moje palce stopniowo, czuję kruchą kopułę jego prostaty i całuję ją opuszkiem palca, wirując dookoła miękkimi pociągnięciami. Po kilku rundach ciągnięcia i pchania, które wywołują głębokie warczenie przyjemności z Nieskończonego i kropli preejakulatu z jego kutasa, którym kręcę drugą ręką, stopniowo wyciągam pięść z jego luźnej dupy i zdejmuję rękawiczki, wyrzucając je do śmieci.
Patrzę na jego nogi, które trzymają tę bestię, jest silny. Opuszczam oczy, by podziwiać jego łydki. Grubość jego ud i masa mięśni, które stoją przede mną w poddaniu.
Kiedy rozsuwa stopy szeroko, jego skóra wije się zaczerwienieniem przy każdym pociągnięciu mojego bata. Tworzy długie smukłe smugi na skórze. Patrzę, jak jego twarz marszczy się przy każdym uderzeniu, a potem relaksuje się, czekając na kolejny ruch mojego nadgarstka, co przynosi jego długo oczekiwany ból.
Bolą mnie ramiona od bicia…
Mój srom pulsuje od dotyku…
Czuję mrowienie w nosie od zapachu…
Moje dłonie są czerwone od pieszczot…
Czuję każdy centymetr mnie. Mój mózg jest przeciążony i jestem wyczerpana. Wdycham i chcę coraz więcej tego Nieskończonego doświadczenia.
Nieskończony jest moim zapałem, jego lęk przed bólem jest moim pragnieniem, on spełnia moje marzenia.