Wydawało mi się, że jest mocno napalony. Uderzył mnie w twarz i powiedział, żebym ssał jego penisa. Nazwał mnie swoją dziwką. Otworzyłem usta i wargami oplotłem jego kutasa. Ruszałem głową w górę i w dół, a językiem chciałem doprowadzić go do szaleństwa.

Uwielbiam jego penisa. On szybko zrobił się twardy. Miał niemal 20-centymetrową knagę. Błażej miał o centymetr dłuższego i grubszego penisa. Krzysiek splunął na moją twarz i zaczął pieprzyć moje gardło. Zacząłem się dusić i wydawać z siebie odgłosy dławienia. Mimo to on wchodził tak głęboko, jak tylko mógł. To było naprawdę brutalne!

Moje gardło było zdecydowanie za małe na jego penisa. Jego duże jajca uderzały w moją brodę. Choć gardło naprawdę bolało, czułem się szczęśliwy.

W międzyczasie Błażej używał ust mojej dziewczyny jak cipkę. Krzysiek wreszcie wyciągnął swojego kutasa z moich ust i zaczął mnie uderzać po twarzy i pluć na mnie. Wtedy kazał mi się położyć na plecach na łóżku i rozszerzyć moje nogi jak dziewczynka. To wprawiło mnie w ekstazę, bo chciałem być jego małą dziewczynką.

On odepchnął moje nogi i napluł na mojego anusa. Poczułem główkę jego penisa na wejściu. Pchnął wtedy naprawdę mocno. Jego duży kutas otworzył moją dziurę. Wszedł na około 10 cm, wyciągnął i wepchnął kolejne 7 cm. Byłem ruchany już wcześniej, ale nie tak agresywnie i nie tak głęboko. Poza tym brakowało mi tego, bo już dużo czasu minęło od ostatniego numerka z mężczyzną.

Pieprzył mój tyłek, jakby to była cipka. Bolało, ale ja to naprawdę uwielbiałem. Po dłuższej chwili mój odbyt przestał go powstrzymywać i był już w pełni otwarty na zabawy. Pomimo tego, że jego penis był duży, nie bolało aż tak bardzo, bo mnie nie rozciągał.

Jego penis znalazł miejsce we mnie, które wydawało się idealne. Byłem dziewczynką, sperma pociekła z mojego fiuta. Gdy doszedłem, moja dziurka zacisnęła się na kutasie mojego kochanka. Uderzył we mnie jeszcze mocniej kilka razy, westchnął, a ja wiedziałem, że właśnie tryska we mnie.

Moja dziura zrobiła się bardzo śliska od jego spermy. Powiedziałem: “kocham Cię, mogę cię pocałować”? Odparł, że pewnie, dziewczynko. Położył swoje usta na moich i zaplotliśmy swoje języki. Ruszaliśmy nimi dookoła. Ruszał nim we mnie.

Kupił mi perukę, spódniczkę mini, umalował moje usta szminką. Żyliśmy razem. Ja byłem jego dziewczynką, a on moich chłopczykiem. Musiał dochodzić we mnie kilka razy w ciągu dnia. Zwykle dwa razy w dupę i raz w usta. Całowaliśmy się bardzo często. Powiedziałem mu, że go kocham. On był naprawdę niemiły podczas seksu. Uderzał mnie i pluł na moją twarz. Po wszystkim pytał, czy nic mi nie jest. Ja tylko mówiłem: “nie kochanie, kocham Cię”.

O autorze