Przechodziłem obok łóżka, na którym leżała. Pocałowałem ją w usta i skierowałem się w dół, całując jej szyję i gryząc ją, podążając za moim pragnieniem. Jej sutki były znów w moich ustach. Ssałem je. Sięgnąłem i złapałem jej majtki. Ściągnąłem je. Tylko mały skrawek łona na środku jej kopca wskazywał drogę do nieba. Całowałem, aż znalazłem jej owłosione miejsce – to było to – pragnąłem jej. Lila wyglądała dla mnie pięknie. Jej blond włosy sięgały prawie do tyłka. Jej oczy były ciemnobrązowe, a kiedy w nie spojrzałeś, wydawało się, że możesz się w nich zatracić. Piliśmy w małym barze na plaży, dopóki słońce nie zaszło. Rzut beretem od mojej chaty. To była moja pierwsza noc i byłem zaskoczony, że spotkałem kogoś tak pięknego jak ona. Bycie nieśmiałym oznaczało, że miałem tylko kilka punktów zdobywcy i jeszcze mniej pewności siebie. Wziąłem kolejny kieliszek whisky i podszedłem do niej.

            – Cześć, jestem Sebastian. Miło mi Ciebie poznać.

            – Lila, miło mi. Usiądź ze mną.

            Serce mało nie wyskoczyło mi z piersi. Nigdy nie denerwowałem się tak na widok kobiety. Nigdy nawet nie prowadziłem rozmów z nimi. No z wyjątkiem szkoły, ale to się nie liczy. Teraz siedziałem obok niej i czułem się dobrze. Mijały kolejne godziny. Rozmowa nie należała do trudnych, zupełnie inaczej niż z dziewczynami z domu. Pomógł nam też alkohol. Byłem poza domem, miastem i sobą – czułem się świetnie. Bar zaserwował po ostatnim drinku. Zaoferowałem jej jeszcze jednego.

            – Jasne. Jeśli tylko zabierzesz mnie do siebie.

            Pobiegłem do baru, złapałem jeszcze dwa koktajle i wróciłem w pośpiechu. Lila stała i czekała. Jej sylwetka była niesamowita. Alkohol zaczął działać, powodując, że stałem się niepewny. Kiedy podałem jej koktajl, potknąłem się i rozlałem na jej sukienkę.

– Wszystko dobrze? Chodźmy do domu.

Trzymała mnie za rękę, gdy szliśmy do mojego domu. Byłem tak podekscytowany, że położyłem się. To była moja pierwsza noc. Otworzyłem drzwi i poczułem, jak jej dłonie ściskają moje pośladki.

– Pragnę Cię.

Sięgnęła po guzik moich spodni, zanim nawet zamknąłem drzwi. Popychając mnie na łóżko, pociągnęła je i oderwała ode mnie. Leżałem w koszuli i bokserkach, ale mój stojący kutas już wystawał. Lila wskoczyła na łóżko, rozerwała mi koszulę, zaczęła całować i gryźć w klatkę piersiową, aż dotarła do mojej twarzy. Pocałowała mnie w usta. Mój pierwszy pocałunek był niesamowity. Cudowne uczucie, gdy wiła się na moim brzuchu, a mój kutas stawał się coraz twardszy. Jej język tańczył w moich ustach. Naśladowałem jej ruchy. Niesamowite uczucie płynące przez moje ciało sprawiło, że poczułem się bardziej żywy niż kiedykolwiek. Usiadła i zdjęła sukienkę z ramion, a jej jędrne piersi ukazały się światu. Sięgnąłem i pieściłem je dłońmi, a moje dłonie przebiegały po twardych sutkach. Pchnęła moje ręce w dół.

– Ssij je.

Wessałem jej brązowy cycek prosto do ust i się na nim skupiłem. Byłem w niebie. Opuszczając się niżej, zeszła pomiędzy moje nogi.

– Chcę ssać Twojego twardego kutasa.

– Będzie świetnie jak to zrobisz.

Ściągnęła moje bokserki, wsunęła mojego penisa do ust i mocno ssała. Jej zęby przebiegały wzdłuż mojego trzonu, gdy wciągała go do gardła i znów wycofywała.

– Uwielbiam kutasy. Twojego kocham.

Przetoczyła się na łóżko, zwisając na końcu.

– Pieprz moją twarz, Sebastian.

Zeskoczyłem z łóżka jak szczeniak. Wsuwam mojego kutasa do jej ust i pieprzyłem. Trzymałam za jej piersi, by mieć oparcie.

– Ściskaj je.

Leżała tam, jej ciało było brązowe i piękne. Istna bogini na moim łóżku, jej fioletowe majtki to wszystko, co pozostało. Wyciągnąłem mojego fiuta i odwróciłem ją.

– Chcę Cię posmakować.

Przechodziłem obok łóżka, na którym leżała. Pocałowałem ją w usta i skierowałem w dół, całując jej szyję i gryząc ją, podążając za moim pragnieniem. Jej sutki były znowu w moich ustach. Ssałem je. Sięgnąłem i złapałem jej majtki. Ściągnąłem je. Tylko mały skrawek łona na środku jej kopca wskazywał mi drogę do nieba. Całowałem, aż znalazłem jej owłosione miejsce – to było to – pragnąłem jej. Rozłożyła nogi i zamiast pięknej cipki zauważyłam kutasa! Czarny, gruby i długi. Zwisał między jej udami. Byłem w szoku, nie mogłem w to uwierzyć. Lila była facetem. Ale jej piersi … była dziewczynką. Byłem zagubiony i zdezorientowany.

– Ssij go. No dalej.

Postępowałem zgodnie z jej instrukcjami, złapałem i ssałem główkę. Wypełnił moje usta, gdy podskakiwałem na nim. Czułem się dziwnie, ale mój kutas był twardszy niż kiedykolwiek wcześniej, więc nie miałem zamiaru się zatrzymać. Ssałem i lizałem tak dobrze, jak tylko potrafiłem. Lila od czasu do czasu chwytała mnie za głowę, co sprawiało, że ​​brałem go głębiej do gardła, aż się zakneblowałem i pozwalając znów uwolnić się, by ssać ten nowo odkryty czekoladowy lizak.

– Zerżnij mnie. Zrób to dobrze.

Podniosłem jej nogi, gdy stałem z boku łóżka, a Lila ułożyła się na rękach i kolanach.

– Zrób to, wepchnij mi go w tyłek. Pieprz mnie.

Jej słowa były teraz rozkazami. Stałem za nią i celowałem kutasem w jej tyłek. Wepchnąłem główkę do dziury, która wślizgnęła się do środka.

– Dobry chłopiec. Rżnij mnie.

Zaczął ją ujeżdżać dopóki nie odwróciła głowy.

– Chcę zostać zerżnięta. Pieprz mnie. Rób to tak mocno jak tylko potrafisz.

Wbijałem się w jej tyłek tak mocno, jak tylko mogłem, trzymając się jej bioder, przy głębokich ruchach.

– Uderz ten tyłek! Uderz!

Znów zrobiłem to, o co prosiła, klepiąc się po pośladkach, nie tracąc siły, gdy dochodziłem. Częściowo opadła na łóżko, a dłoń owinęła się teraz wokół jej grubego penisa, ciągnąc go mocno, gdy jeszcze mocniej wepchnąłem jej kutasa w tyłek.

– Pieprz mnie. Tak! Pieprz mnie. Pieprz mnie. Pieprz mnie. Nie przestawaj! – Krzyczała, gdy jej tyłek ściskał mojego kutasa, błagając o wypełnienie go moim nasieniem.

Jej życzenie było moim rozkazem. Chwyciłem jej biodra tak mocno, jak tylko mogłem, zanurzając palce głęboko w jej ciele, gdy pieprzyłem ją z pełnym wigorem. Jej dłoń pociągnęła penisa mocniej niż wcześniej. Jej twarz schowała się głęboko w materacu. Wychodziła tylko po powietrze i wydawała kolejne krzyki, gdy doprowadziłem ją do następnego orgazmu. Jej wytrysk strzelał po całym łóżku, gdy mój wytrysk strzelał głęboko w jej tyłek. Strzał za strzałem, pompuję, aż do wyczerpania. Upadam na nią, aż mój twardy pulsujący kutas opadł. Przewróciła się, puszczając mnie.

– Byłeś niesamowity. Teraz moja kolej by się odwdzięczyć.

– Nie jestem pewien… ale podobało mi się. Kto wie, może się spotkamy jutro na imprezie? – odpowiedziałem.