Miałem fantazje związane z rogactwem, zanim jeszcze naprawdę wiedziałem, że istnieje jakieś słowo to opisujące. Kiedy to odkryłem były wiele filmów porno związanych z tym, ale żadne typowo gejowskie. Nigdy nie mówiłam o tych fantazjach nikomu, jedynie dawałem mojemu mężowi subtelne i mniej subtelne wskazówki. Piotrek i ja dość często uprawialiśmy otwarty seks. Sprawiało nam to przyjemność.

Pewnego dnia podczas rozmowy z moim przyjacielem Tomkiem w końcu wszystko wyszło na jaw. Tomek i ja jesteśmy przyjaciółmi od lat, dorastał w tym samym mieście co ja, ale wyjechał potem na studia, więc widzę go tylko jak przyjeżdza odwiedzić swoją rodzinę.

Nawet kilka razy zdarzyło nam się razem pieprzyć kiedy akurat wpadł z wizytą. Jego kutas jest ogromny, jednak za duży by brać mnie od tyłu, mimo, że go uwielbiam. Po tym jak wyznałem Tomkowi, że chce być rogaczem, powiedziałem, że byłby idealnym kandydatem – dużym, umięśnionym!Poza tym wiem, że był zainteresowany Piotrkiem, widziałam to przy kilku spotkaniach.

Pare tygodni później Tomek napisał, że wpada do miasta na konferecję i że powinniśmy się spotkać w trójkę którejś nocy. Mój mózg od razu zaczął mega szybko pracować na myśl o tym jak Tomek i Piotrek się pieprzą.

Kiedy wspomniałem o tym Piotrkowi, nawet nie machnął rzęsą. Tylko, że to nie było to czego chciałem – nie chciałem zwykłego trójkąta tylko chciałem cuckoldu. Jednak on był niechętny, ale stwierdził, że spróbuje. Tak więc Tomkowi powiedziałem, że musi przejąć nad nim inicjatywę i spełniać jego oczekiwania.

Po całym tym oczekiwaniu w końcu nadszedł dzień, w którym jedliśmy kolację z Tomkiem. Kiedy dotarliśmy do restauracji, Tomek siedział przy barze a my wzieliśmy krzesła i usiedliśmy po obu jego stronach. Piliśmy drinki i zaczęliśmy rozmawiać nadrabiając czas w którym się nie widzieliśmy. Potem kelner przyszedł odprowadzić nas do naszego stolika, i tak szliśmy – mój mąż, Tomek i na końcu ja. Kiedy Tomek usiadł to nie siedział naprzeciwko mojego mężą ( a przypuszczałam, że tak będzie) tylko wślizgnął się tuż obok niego, zostawiając właśnie mnie naprzeciwko. Kiedy wślizgnłąłem się na swoje miejsce, z lekkim uśmiechem na twarzy, wiedziałem, że to będzie dobra noc.

Zamówiliśmy i kontynuowaliśmy rozmowę. Czas leciał, zjedliśmy i postanowiliśmy nie zamawiać deseru, tylko ja zdecydowałam się na małą kawę. Wtedy Tomek podniósł rękę do góry i owinął ją wokół ramion Piotrka – ale rozmowa trwała dalej jak gdyby nigdy nic. Tomek pogratulował Piotrkowi też awansu w pracy i wtedy go pocałował.

Później Piotrek położył głowę na ramionach Tomka. Robiłem się twardy jak skała i to nie tylko ja, pod stolikiem łatwo mogłem zauważyć wybrzuszenie w spodniach Tomka. Rozpiął swój rozporek i łatwo dało się zauważyć że nie ma na sobie bielizny. Wziął rękę Piotrka i położył na otwartym zamku spodni. Piotrek zaczął go głaskać. Przypominam wam że kutas Tomka jest naprawdę ogromy! Po kilku minutach zabawy z kutasem Tomka i kilku kolejnych pocałunkach Tomek wziął rękę Piotrka i stwierdził że musimy ochłonąć bo będziemy się zbierać. Potem wyszliśmy i poszliśmy do hotelowego pokoju Tomasza.

Jak tylko przekroczyliśmy próg pokoju to nikt się nie ograniczał. Nawet nie zdążyłem całkiem zamknąć drzwi zanim Tomek z Piotrkiem rzucili się na siebie obmacująć się i całując  i próbując dostać się na łożko. Kiedy do niego dotarli Tomek popchnął Piotrka i natychmias wspiął się na niego, aby kontynuować zabawę. Ich stopy zwisały z krawędzi. Usiadłem na drugim łóżku i patrzyłem jak się na siebie gapią, jak para napalonych nastolatków. Całowali i lizali sobie szyję, jęczeli cicho na cały pokój. A ja nadal siedziałem i się przyglądałem. Tomek spytał Piotrka czy mu się podoba i czy czekał z niecierpliwością na ten wieczór i tą zabawę, na co Piotrek odparł „Tak! Nie mogłem się doczekać bardziej niż czegokolwiek innego!” Więc Tomek dał mu długiego buziaka i spojrzał na niego z szerokim uśmiechem.

Zaczął ściągać mu buty i skarpetki mówiąc, że nie chcemy bałaganu na łóżku, a przynajmniej nie z butów (wiecie co miał na myśli co nie?). Po kilku minutach klęczenia Tomek powiedział „Lizać” a ja nie potrzebowałem żadnych dodatkowych instrukcji i zacząłem lizać stopy Tomka. Zacząłem od lepej stopy i pokrywałem każdy centymetr tych grubych, mięsistych stóp. Ssałem każdy palec z osobna, lizałem wszystko od palców po kostki. Kiedy skończyłem powtórzyłem wszystko na prawej stopie Piotra, potem na lewej, a potem znowu na prawej od Tomka, aż skończyłem. Byłem wtedy już tak twardy, że mój kutas wołał o wolność.

Miałem zamiar zacząć od początku  kiedy odezwał się Tomek i stwierdził, że wszyscy powinniśmy się rozebrać. Ja zacząłem rozbierać się sam, podczas gdy Tomek i Piotrek rozbierali się wzajemnie. Kiedy cała nasza trójka była naga, wszyscy z kołyszącymi się przed nami fiutami to Tomek kazał mi stanąć obok niego. Nasze biora dotykały się. Ale on pocałował Piotrka i popchnął go na kolana, tak, że miał nasze kutasy przed swoją twarzą. Potem pocałował mnie, ale nie tak intensywnie jak to robił z Piotrkiem.