Stasiek chodził do liceum. Wyglądał nieźle, był szczupły i dobrze zbudowany. Miał brązowe włosy. Był zapalonym biegaczem, ale jednocześnie pasjonował się światem science fiction. Być może właśnie dlatego nie miał szczęścia do dziewczyn. Co prawda był na kilku randkach, ale z żadnej z nich nie wyszło nic więcej.

Pewnego piątkowego wieczoru siedział z kolegami w akademiku. Chłopaki oglądali film i pili piwo. Około pierwszej w nocy zdecydował że wróci do swojego pokoju. Mieszkał sam, bo jego współlokator został wyrzucony ze szkoły, i nie przypisano mu nikogo innego. To bardzo rzadka sytuacja i wyjątkowe szczęście.

Kiedy już dotarł na miejsce, jak gdyby nigdy nic wszedł do środka. Samotna latarnia uliczna rzucała przez okno mgliste światło na całe pomieszczenie. Chłopak rozebrał się do samych bokserek i wskoczył do łóżka, gdzie czekała na niego niespodzianka. Poczuł pod kołdrą czyjąś nogę. Pośpiesznie sięgnął do nocnej lampki na stoliku obok i włączył światło. Jego wzrok padł na kształtną blondynkę, która spała w najlepsze w jego łóżku. Miała na sobie biustonosz i majtki, a oddech wyraźnie śmierdział alkoholem. Stasiek wbił wzrok w zakrytą cipkę, a potem w małe miseczki stanika. Natychmiast pomyślał, że mimo niewielkich rozmiarów, miałby co lizać.

Nie wiedział co ma teraz zrobić. Położył rękę na jej ramieniu i spróbował ją obudzić.

– Hej, panienko…

Dziewczyna nie poruszyła się. Potrząsnął nią nieco mocniej, a ona dalej nic. Wstał z łóżka i usiadł na krześle obok. Gapił się na jej piersi, kiedy te wznosiły się i opadały z każdym oddechem. Obserwował ją dobre kilka minut, ale przerwało mu uczucie rozpierania w bokserkach. Położył dłoń na czubku penisa i zaczął go pocierać. W tamtym momencie nie myślał już jasno, bo sytuację przejęła tamta mała głowa na dole. Sięgnął do dziewczyny i objął dłonią jedną miseczkę stanika. Zauważył że nie zareagowała, więc wsunął palce pod koronkowy materiał.

Poczuł tam małego, sztywnego sutka. Sądził że tym razem dziewczyna na pewno się obudzi, ale nadal leżała jak kłoda. W nagłym przypływie śmiałości rozpiął jej biustonosz i uwolnił małe cycuszki. Teraz mógł użyć obydwu dłoni żeby je masować i lekko szczypać sutki. Blondynka nagle poruszyła głową i cicho jęknęła. Instynktownie złapała jego dłonie i przycisnęła je do siebie. Stasiek zatrzymał się na chwilę, pewny że w końcu się obudziła. Tak się jednak nie stało.

Chłopak kontynuował zabawę, łapiąc ją za pośladki. Nie potrafił oderwać wzroku od jej seksownego wzgórka. Położył na nim lewą dłoń i dotknął go przez majtki. Tkanina wydawała mu się być gorąca i lekko wilgotna. Wsunął palce pod spód i dotknął gołej cipki. Była ogolona na gładko. Poruszył nimi i znalazł łechtaczkę. Delikatnie ją ścisnął między kciukiem a palcem wskazującym, a dziewczyna wygięła plecy i znowu jęknęła. Chłopak przestraszył się i szybko wycofał rękę. Odczekał kilka minut, w trakcie których nadal się nie ruszała, i włożył ją z powrotem do majtek.

Tym razem sięgnął głębiej i poczuł nabrzmiałe, wilgotne wargi. Była bardzo mokra. Stwierdził, że musi się temu przyjrzeć. Wstał z krzesła i ściągnął bokserki, a potem złapał jej majtki i zdjął je z jej bioder. Zsunął je wzdłuż długich, seksownych nóg, i rozszerzył jej kolana. To co zobaczył, było wspaniałe. Wargi cipki lśniły z wilgoci. Pochylił się nad nią i niemal wetknął nos do środka. Zaciągnął się zapachem gorącej dziurki, a potem odsunął się i zaczął robić sobie dobrze ręką. To było nieporównywalne z każdą wcześniejszą masturbacją. Po chwili nie mógł się powstrzymać, więc wyciągnął język i polizał cipkę nieprzytomnej imprezowiczki. Lizał ją i ssał łechtaczkę przez kilka minut, gdy nagle poczuł dłonie na swojej głowie.

Dziewczyna przycisnęła go mocniej do siebie, więc kontynuował lizanie. Wiła się i jęczała pod jego dotykiem, a soki intensywnie wypływały z cipki. Wkrótce przycisnęła go do siebie jeszcze mocniej, po czym doszła, głośno jęcząc. Stasiek odsunął się od niej i spojrzał w niebieskie oczy. Zadrżał w nagłym przypływie stresu, nie wiedząc czy aby nie zezłości się za to co jej właśnie zrobił. W zamian, złapała go znowu za głowę i przyciągnęła go do siebie. Podniosła się i pocałowała go. Wcisnęła zachłanny język do jego niedoświadczonych ust, ale już po kilku sekundach potrafił odwzajemnić jej ruchy.

Jego sztywny penis napierał teraz na wejście do mokrej cipki. Dziewczyna sięgnęła pomiędzy nogami i naprowadziła go idealnie na dziurkę. Wcisnął się do środka, dając się ponieść żądzy. Blondynka głośno jęknęła i odchyliła głowę w tył. Stasiek zagłębiał się w nią coraz bardziej, próbując sięgnąć jak najdalej. Zdziwił się, że się nie spuścił zaraz na początku całej akcji. Odepchnął od siebie tą myśl i po prostu posuwał ją dalej. Zdał sobie sprawę, że laska była bardzo seksowna, a on przecież nigdy wcześniej nie uprawiał seksu. Uczucie cipki zaciskającej się na jego penisie było obezwładniające. Dziewczyna oplotła nogami jego plecy, próbując go zmusić do głębszego wchodzenia do środka.

Nagle jej ciało zesztywniało, a jęki zamieniły się w stłumione stęknięcia. Stasiek poczuł jak silne mięśnie drżały wokół jego członka. Poczuł też łaskotanie w jądrach i napływającą do niego spermę. Wystrzelił w gorącą cipkę ogromną ilością nasienia. Wsunął się w nią jeszcze kilka razy, ale potem wiotki penis sam wypadł ze środka. Chłopak sturlał się z dziewczyny na łózko. Ona usiadła na materacu, pochyliła się i wzięła miękkiego członka do buzi. Zlizała z niego ich wspólne soki, a potem obciągnęła mu. Ciepło i miękkość wnętrza jej buzi doprowadziły go do kolejnego orgazmu. Dochodząc, podniósł biodra i wbił się w jej gardło z całej siły. Dziewczyna wyssała z niego ostatnią kroplę spermy, a potem upadła obok niego na łóżko. Po wszystkim przytuliła się do niego, i tak zasnęli.

Stasiek obudził się następnego ranka i spojrzał na promienie słoneczne wpadające do pokoju przez okno. Po pięknej blondynce nie było ani śladu. Usiadł na skraju łóżka i zauważył że na biurku leży otwarty notatnik. Spojrzał na niego, i okazało się że ktoś zostawił mu wiadomość.

Dziękuję za wspaniałą noc. Świetnie się bawiłam! Całuski, Lena.

Nie pozostało mu nic innego, tylko się ubrać i wyjść z pokoju żeby przepytać ludzi w akademiku o nieznajomą. Okazało się, że nikt jej nie kojarzył. Sprawdził nawet zdjęcia klasowe wszystkich obecnych roczników i niczego nie znalazł.

Zachował w pamięci wspomnienie swojego pierwszego razu, i tego z jak piękną dziewczyną miał okazję to zrobić. To było jedyne, czego mógł się trzymać.

Mimo wszystko, nie dostał odpowiedzi na jedno bardzo ważne pytanie: jak, do cholery, znalazła się w jego łóżku?!