Lena zacisnęła mocno nogi, aby powstrzymać rękę Łukasza przed dalszym ruchem i spojrzałaby na niego, gdyby Karol nie patrzył na nią. Zamiast tego przybrała swój najlepszy uśmiech i kontynuowała rozmowę, koncentrując się tylko w połowie na tym, co mówiła. Łukasz przez chwilę próbował zbliżyć palce do gorącej cipki matki, ale jej nogi były zbyt silne, więc zamiast tego wyciągnął rękę spomiędzy jej nóg i przejechał dłonią po zewnętrznej stronie jej uda, aż pod sukienkę.

Łukasz uśmiechnął się do matki, gdy spojrzała na niego, pozornie spokojna, ale jej oczy rozbłysły, ostrzegając go. Zignorował ją, wiedząc, że nie może użyć rąk, by go powstrzymać, gdy przesunął palcami po jej cipce. Lena zadrżała lekko, gdy jego palce musnęły górną część jej majtek, ale szybko skrzyżowała nogi pod stołem, całkowicie powstrzymując Łukasza przed dotknięciem jej. Uśmiechnął się do niej i po prostu trzymał rękę spoczywającą na jej nagim udzie pod sukienką, delikatnie głaszcząc jej nogę podczas jedzenia.

– Podasz mi piwo, kochanie? – Karol zapytał kilka minut później.

Lena uśmiechnęła się czule do męża, wstając i podchodząc do lodówki. Uśmiechnęła się do siebie z zadowoleniem, ponieważ Łukasz musiał puścić jej nogę, aby mogła się ruszyć. Kiedy usiadła z powrotem po podaniu Karolowi piwa, zdała sobie sprawę, że usiadła z rozszerzonymi nogami i natychmiast zamknęła je mocno, ale nie była wystarczająco szybka. Ręka Łukasza szybko przesunęła się prosto pod jej majtki, przyciskając palce do jej cipki. Ale nie mógł nic zrobić, ponieważ nogi Leny zamknęły się na jego ręce i powstrzymały go przed dalszym ruchem.

To była całkiem niezła sytuacja. Siedziała naprzeciwko męża z ręką syna przyciśniętą do jej nagiej cipki, próbując nie pozwolić mu wejść w nią, starając się jednocześnie, aby jej mąż nie zauważył, że cokolwiek się dzieje. W duchu śmiała się do siebie. Nagle, gdy rozmawiała z mężem o basenie, Lena poczuła ruch ręki Łukasza. Nie jego dłoni, tylko jego kciuk zbliżał się do jej łechtaczki. Zanim jednak zdążyła zareagować, kciuk Łukasza znalazł swój cel i zaczął masować jej nagą łechtaczkę.

Lena poczuła, jak drży i ciężko wydycha powietrze. Jej nogi wciąż lekko trzymały jego dłoń, ale nie mogła nic zrobić. Siedziała więc przy stole, jedząc kolację z mężem, podczas gdy jej syn bawił się jej łechtaczką pod stołem. W miarę upływu czasu kciuk Łukasza zaczął coraz bardziej na nią działać. Lena zaczęła się relaksować i pozwoliła przyjemności przepływać przez nią, uśmiechając się i kontynuując rozmowę o tym, dlaczego powinni kupić basen. Im więcej jej syn się z nią bawił, tym bardziej się rozluźniała, aż w końcu rozluźniła się za bardzo i przestała napinać nogi. Wtedy natychmiast jeden z palców Łukasza zatopił się głęboko w jej gotowej cipce, a Lena tym razem westchnęła.

– Wszystko w porządku? – zapytał Karol.

– Mhm – odpowiedziała Lena i uśmiechnęła się do niego. – Nie sądzisz, że… – kontynuowała rozmowę, starając się zapomnieć o palcu w swojej cipce.

Wkrótce Łukasz dodał drugi palec, potem trzeci, a w końcu wszystkie cztery, aż szybko i szorstko pieprzył ją palcami pod stołem. Lena przygryzła dolną wargę, próbując stłumić jęk, rozchyliła nogi i pochyliła się trochę, aby palce Łukasza miały łatwiejszy dostęp do jej cipki. Nie zmarnował okazji i jego palce szybko i głęboko wsuwały się i wysuwały z niej.

– Myślę, że możemy się w końcu zdecydować… – Karol mówił dalej, ale Lena prawie nie słuchała. Cały jej umysł był zajęty tym, jak dobrze się czuła. Nie mogła uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, jej syn pieprzył ją palcami pod stołem w kuchni, podczas gdy jej mąż, jego ojciec, siedział naprzeciwko niej, a ona absolutnie to uwielbiała. Potem zaczęła czuć drżenie w żołądku, jak fajerwerki gotowe do eksplozji, i wiedziała, że zaraz dojdzie.

Jedynym problemem było to, że gdyby doszła, wiedziała, że nie powstrzyma jęku i nie byłoby sposobu, aby ukryć, że jęk był jedynie z przyjemności. Nie wiedziała, co robić, wiedziała tylko, że nie chce, by Łukasz przestał, nie kiedy była tak blisko. Wtedy w końcu znalazła sposób.

– Kochanie – powiedziała, a słowa wyszły jak pisk. Odchrząknęła, zanim kontynuowała:  – Kochanie, o której jest dziś mecz?

Palce Łukasza nadal szybko wchodziły i wychodziły z niej, a motyle w jej brzuchu rosły. Tak blisko! Wszystko zdawało się zwalniać, gdy potrzebowała, by wszystko przyspieszyło. Już tak blisko!

– Cholera! – wykrzyknął Karol, spoglądając na zegarek. – Czy mogłabyś… –

– Jasne, włożę wszystko do zmywarki – przerwała mu Lena, chcąc tylko wyciągnąć go z pokoju, aby mogła dojść.

– Dzięki, kochanie – powiedział Karol, uśmiechając się do niej. Lena cieszyła się, że opierała się na łokciach na stole, gdy całował ją w głowę, a jej ciało zasłaniało mu widok na to, co działo się pod stołem. Gdy Karol wyszedł z pokoju, Lena zaczęła czuć, jak elektryczność zaczyna strzelać przez jej ciało. Odwróciła się, by spojrzeć na syna, gdy jego palce bezlitośnie wbijały się w jej kochającą dziurkę.

– Jesteś bardzo niegrzecznym chłopcem! – warknęła na niego pożądliwie, a gdy usłyszała dźwięki telewizora, pozwoliła sobie wejść na szczyt przyjemności i całe jej ciało się zatrzęsło.

– Kurwa, tak! – jęknęła, opierając się o krzesło i chwytając krawędź blatu. Chciała krzyczeć, ale nie było sposobu, by jej się to udało. Zamiast tego jęknęła głośno, orgazm stał się jej całym światem. Och, jakie to było przyjemne!

Gdy jej zmysły zaczęły powracać, Łukasz wycofał palce, uśmiechnął się do niej i wstał, by zacząć zmywać naczynia. Lena siedziała tam, wciąż rozkoszując się delikatnymi falami przyjemności po orgazmie i obserwowała go. Gdy już wszystko odłożył, powoli podszedł do niej, odsunął jej krzesło, chwycił ją za ręce i delikatnie pociągnął, by stanęła naprzeciw niego, po czym uśmiechnął się z zadowoleniem.

– Teraz moja kolej – powiedział i szybko przyciągnął ją do siebie, a jego język mocno wbił się w jej usta. Lena jęknęła w jego usta i owinęła ramiona wokół jego szyi. Czekała tak długo, tak długo chciała być zerżnięta w ten sam sposób, w jaki Łukasz zerżnął ją tej nocy tydzień temu. Teraz, po tym małym orgazmie, potrzebowała tego jeszcze bardziej i nie obchodziło jej już, czy to było złe, była bardzo napaloną kobietą, która potrzebowała być zerżnięta jak dziwka, a jeśli jej syn znał sposób, by ją zadowolić, cóż, równie dobrze mogła się dobrze bawić.