Jesteśmy z moją żoną razem już od 18 lat, a małżeństwem od 9 lat. Niedawno skończyła 40 lat i nie umiała się z tym pogodzić. Kocham moją żonę całym sercem i chciałem, żeby te 40 urodziny były naprawdę wyjątkowe. Wymyśliłem, że zostawimy naszą córkę u dziadków na kilka dni i wyjedziemy w góry tylko we dwoje.
Przyjechaliśmy do ośrodka około 15:00, dostała kilka kart podarunkowych, dzięki którym mogła pójść do spa, na masaż, a następnie do fryzjera, żeby zrobiła sobie łądną fryzurę, a na koniec paznokcie. Następnie miała pójść do butiku i wybrać sobie jakiś ładny strój. Ekspedientka pomogła jej wybrać sukienkę i wszystko, czego potrzebowała. Była bardzo podekscytowana i szczęśliwa.
Kilka tygodni wcześniej specjalnie pojechałem do tego ośrodka, żeby na nasz przyjazd przygotowano wszystkie karty podarunkowe i porozmawiałem z pracownikami o tym, czego dokładnie od nich oczekuję. Kiedy rozmawiałem z Jolą, jedną z dziewczyn z obsługi, powiedziała, że ze wszystkim mi pomoże. Była około trzydziestki i była bardzo podekscytowana moim planem. Uważała, że to niesłychanie miłe i romantyczne. Kiedy rozmawiałem z Jola, muszę powiedzieć, że nie miałem żadnych „niegrzecznych” myśli o niej, byłem tam tylko po to, aby przygotować ten weekend dla mojej żony.
Po kilku godzinach postanowiłem zrobić niespodziankę mojej żonie w butiku. Pojawiłem się, gdy Jola dała jej do mierzenia sukienki, które nie do końca ukazywały jej urodę. Moja żona jest bardzo wysportowana, ma wąską talię i krągłe biodra, od których nie mogę oderwać wzroku, oraz parę kształtnych cycków, które po prostu uwielbiam. Kiedy wszedłem, moja żona szła do przymierzalni, a ja powiedziałem Joli, że musimy trochę przyspieszyć naszą zabawę.
Powiedziałem jej, że ona i moja żona mają prawie ten sam rozmiar, więc wybranie czegoś seksownego i ładnego nie powinno być trudne. Podkreśliłem, że moja żona jest gorąca i chcę, żeby tak właśnie wyglądała i, co ważniejsze, czuła to. Dodałem, że moja żona nie jest świętoszką i żeby mnie nie zawiodła. Powiedziałem jej, żeby znalazła dla niej coś, co będzie pokazywało na tyle ciała, żeby było na granicy klasy i zdzirowatości.
Potem wyszedłem, żeby ustalić nasze plany na kolację. Do restauracji w ośrodku zaprosiłem około 20 naszych przyjaciół, aby przyjechali i imprezowali z nami, świętując urodziny mojej żony. Gdy w końcu weszła do sali, zrobiło się całkiem cicho i wszyscy patrzyli na nią z otwartymi ustami. Odwróciłem się w jej kierunku i prawie miałem łzę w oku. Moja żona wyglądała tak seksownie, dumnie i pewnie, że chciałem ją jak najszybciej zabrać do pokoju! Nasi znajomi zbierali szczęki z podłogi, a ja byłem najdumniejszym mężem.
Po kilku godzinach picia alkoholu ze znajomymi moja żona nie była świadoma tego, ile pokazuje. Po pewnym czasie wszyscy poszli do siebie, a my wróciliśmy we dwoje do naszego pokoju.
Moja żona potrzebowała pomocy. Wypiła zdecydowanie za dużo. Musiałem ją zaprowadzić. Wygląda na śpiącą, więc pomyślałem, że będę musiał poczekać do rana, aby uprawiać z nią gorący seks. Zdjąłem wszystkie jej ubrania, powiesiłem sukienkę i położyłem ją do łóżka.
Jakieś 10 minut później obudziła się i powiedziała mi, że ma ochotę na deser, a w lobby widziała jakieś słodkości. Zszedłem na dół i postanowiłem kupić ciasto marchewkowe i sernik. Wróciłem do pokoju, a ona powiedziała mi, że chce wziąć prysznic. Wstała z łóżka, poszła do łazienki, włączyła wodę i zaczęła się kąpać.
Pomyślałem, że to dziwne. Włożyłem ciasta do lodówki, rozebrałem się i wczołgałem do łóżka. Zacząłem już trochę przysypiać, gdy nagle drzwi łazienki się otworzyły i zgasły światła. Moja żona zaczęła mówić, że przez całe życie żaden mężczyzna nie zrobił dla niej nic tak romantycznego ani miłego, nie spędził dla niej tyle czasu, że jest najszczęśliwsza i chciała, żebym wiedział, że docenia mnie i to, co zrobiłem.
Powiedziała również, że Jola powiedziała jej, że jeśli się rozwiedziemy, to będzie pierwsza w kolejce. Przyznała, że nigdy wcześniej nie czuła takiej dumy. Dumy z tego, jakie miała szczęście, że się poznaliśmy i że jesteśmy razem.
Odpowiedziałem, że musi częściej pić alkohol, bo ma na nią bardzo dobry wpływ. Przyznała, że jest pijana, ale dokładnie wie, co robi. Dodała, że też ma coś zaplanowane. Okazało się, że przyjechała specjalnie do tego ośrodka kilka dni wcześniej, żeby sprawdzić okoliczne bary i restauracje. Wtedy weszła też do butiku i porozmawiała z Jolą. Ta opowiedziała jej wszystko o tym, co tu robiłem i jak bardzo mi zależało, aby wszystko było idealne dla mojej żony. Uśmiechnęła się, mówiąc, że zasługuję na podziękowanie.