Od zawsze wiedziałem że kobiety w ciąży są bardzo napalone, ale nie zdawałem sobie sprawy z powagi sytuacji dopóki żona mojego przyjaciela nie zaszła w ciążę.
Od kiedy straciłem pracę w zeszłym roku, opłacałem rachunki ze zleceń. Malowałem domy, naprawiałem dachy i kosiłem trawniki. Michał, mój przyjaciel, pracuje w fabryce i dobrze zarabia. Chyba postanowił mi pomóc, bo zatrudnił mnie do pomalowania kuchni i łazienki, mimo iż ze ścianami nie działo się nic złego. Cieszyłem się ze zlecenia, ale nie miałem pojęcia do czego tak naprawdę miałem się tam przydać.
Przyszedłem w poniedziałek kiedy on wychodził do pracy. Już wcześniej oglądałem pomieszczenia i wiedziałem co mam robić, więc gadaliśmy chwilę w przejściu, po czym on pojechał. Nikola spotkała mnie przy tylnych drzwiach domu. Od zawsze była niska i krągła, ale należała do tych szczęściar którym to pasowało. Nie miała więcej niż 150cm wzrostu i nosiła rozmiar buta co najwyżej 35, ale za to jej piersi przykuwały uwagę. To były perfekcyjne cycki w miseczce D. Tego szczególnego dnia była w siódmym miesiącu ciąży i piersi wyglądały jakby miały wyskoczyć ze stanika. Ciasne szorty opinały jej tyłek i miała wyraźny camel toe z przodu. Bluzka którą miała na sobie też była ciasna. W środku musiało być chłodno, bo wielkie sutki niemal przebijały się przez tkaninę.
– Dzięki że wpadłeś, Marku. – powiedziała Nikola, przytrzymując dla mnie drzwi.
Nie wiedziałem czy zrobiła to naumyślnie, ale stała w przejściu, i przechodząc musiałem się o nią otrzeć. Dotknąłem jej sutków, twardych jak skała.
– Michał chce żebyś zaczął w łazience. Pokażę ci gdzie wszystko jest.
Nie mogłem się powstrzymać przed obczajaniem jej tyłeczka kiedy przede mną szła. Kiedy już dotarliśmy do łazienki, schyliła się i podniosła reklamówkę leżącą na puszcze z farbą, a szorty podjechały jej aż pomiędzy pośladki. Wtedy odwróciła się do mnie, uśmiechnęła, i wręczyła mi ją. W środku było mnóstwo pędzli i wałków do malowania. Dziewczyna wyszła z pomieszczenia, ocierając się o mnie sutkami jeszcze raz, choć tym razem przejścia było naprawdę dość dla nas obydwu.
Zająłem się pracą z lekko nabrzmiałym penisem w spodenkach. Podczas malowania nie mogłem wymazać z głowy obrazu jej pięknego tyłka. Już wtedy wiedziałem o czym będę myślał wieczorem w łóżku. Zanim się spostrzegłem, już prawie skończyłem malować łazienkę. Ostatnim elementem był kawałek sufitu nad wanną. Zamiast wziąć drabinę, zdecydowałem że wejdę na krawędź wanny. To była dziwna pozycja i walczyłem o utrzymanie równowagi, ale sięgnąłem.
Nagle w drzwiach pojawiła się Nikola.
– Sorki, nie przeszkadzaj sobie. – powiedziała, po czym zdjęła gatki i usiadła na toalecie.
Straciłem równowagę i spadłem, lądując dokładnie pomiędzy jej nogami, akurat kiedy zaczęła sikać. Pomimo 29 lat życia, nigdy wcześniej nie widziałem sikającej kobiety. Leżałem więc na podłodze i nie wiedziałem co mam zrobić.
– Nie chciałam cię przestraszyć. – powiedziała tak, jakby moja twarz nie była właśnie centymetry od jej sikającej, owłosionej i nabrzmiałej cipki – Próbowałam wytrzymać, ale już nie mogłam dłużej. Nic ci się nie stało?
– Eh, nie… Dzięki, jest okej. – wydukałem, gapiąc się na to jak z cipki wyleciało kilka ostatnich kropli sików.
– Cholera, nie mam papieru. Chyba się trochę zamyśliłeś, ale bądź tak miły i pomóż mi.
– Okej, yyy… Gdzie masz papier?
– Nie chcę papieru. – powiedziała Nikola.
Głośno westchnęła, po czym zarzuciła mi jedną nogę na ramię. Przeczesała mi palcami włosy i przyciągnęła mnie do siebie. Poczułem smak moczu, co było nowością, ale czułem też smak cipki. Była gorąca i słodka. Odnalazłem językiem to jedno konkretne miejsce i kiedy kobieta wiła się i jęczała, złapałem ją za pośladki i zanurkowałem jeszcze głębiej. Nie wiem jak długo ją lizałem, ale wtedy nie miało to znaczenia. Nikola smakowała najlepiej ze wszystkich kobiet które lizałem.
Po jakimś czasie podciągnęła mnie ku sobie i głęboko pocałowała. Zamknęła oczy i zaatakowała mnie językiem, jakby chciała skosztować swoją cipkę na moich ustach.
– Michał nigdy by tego nie zrobił, dopóki bym się nie umyła. – wyszeptała.
– Ja jestem zawsze chętny. – odparłem.
– Pomóż mi się rozebrać. – powiedziała, odpychając mnie.
Wyszła w szortów i majtek, a wtedy pomogłem jej zdjąć bluzkę przez głowę. Próbowałem dotknąć piersi, ale ona odtrąciła moje dłonie.
– Masz na sobie za dużo ubrań!
Nikola złapała mój pasek i rozpięła go razem ze spodniami szybciej niż ja sam potrafię to zrobić. Uśmiechnęła się na widok penisa w erekcji. Był całkiem twardy, specjalnie dla niej. Zdjąłem swój t-shirt, a ona przesunęła palcami po moim spoconym torsie. Podniosła z podłogi swoje majtki i wręczyła mi je. Powąchałem je i uśmiechnąłem się.
– A teraz, ubieraj je.
– Co takiego?! – zapytałem, zdziwiony.
– Mój dom, moje zasady. – rozkazała – Zakładaj majtki, suko.
W końcu wsunąłem jej majteczki na nogi. Jeszcze nigdy żadna kobieta się tak do mnie nie odzywała, ale spodobało mi się.
– O tak. Jesteś o wiele lepszą dziwką, niż Michał. On nie lubi mnie słuchać, ale ty.. mmm… Wydaje mi się, że będziemy się dobrze bawić.
Dziewczyna sięgnęła do mojego penisa i pomasowała go przez chwilę przez tkaninę.
– Uklęknij na czworaka, przodem do wanny.
Wykonałem polecenie i usłyszałem za sobą, że Nikola szuka czegoś w szufladach. Nagle zachichotała pod nosem, a sekundę później coś mnie uderzyło w pośladek. Bolało ale zanim zareagowałem znowu mnie uderzyła. Za drugim razem było to nawet całkiem przyjemne. Za trzecim byłem już tego pewien.
– Wyglądasz bardzo dobrze w tych majtkach. – wyszeptała i znowu mnie uderzyła – A teraz połóż się na plecach, dziwko!
Wykonałem polecenie, a Nikola wstała z toalety. Stanęła dokładnie nad moją twarzą, więc gapiłem się prosto na jej owłosioną cipkę. Zniżyła się, co nie wyglądało na proste zadanie dla kogoś w jej stanie, a ja byłem gotowy na to żeby znowu jej skosztować. Zamiast tego, zaczęła na mnie sikać, prosto w twarz. Normalnie powiedziałbym że to obrzydliwe, ale otworzyłem buzię i nawet trochę połknąłem. Sięgnąłem do penisa i zacząłem go masować, ale ona uderzyła mnie w rękę.
– To nie dla ciebie. – powiedziała, kiedy ostatnie krople moczu skapywały mi na twarz.
Sięgnęła do szuflady z której wyjęła wcześniej palcat, i tym razem wyciągnęła z niej niebieski wibrator.
– To jest dla ciebie.