Odparła że da z siebie wszystko. Gabrysia również pochyliła się żeby ją uściskać, a wtedy podwinęła jej się spódniczka i zobaczyłem mokre wargi sromowe. Wsunąłem dwa palce do środka, więc jęknęła w momencie w którym całowała Danielę na pożegnanie. Powiedziałem jej że przyjadę nazajutrz. Kiedy wyszliśmy z sali, kazałem Gabrysi pójść do toalety, rozebrać się i ubrać jedynie płaszcz. Kiedy wróciła, zwinąłem dildo i oplotłem je małymi szmatkami na które składały się jej wcześniejsze skąpe ubrania.
Weszliśmy do windy, a ja nacisnąłem guziki wszystkich pięter. Odwróciłem dziewczynę do siebie i rozwiązałem pasek płaszcza. Załapała, i natychmiast rozpięła mi rozporek. Masowała mojego penisa dopóki nie dotarliśmy do holu. Na którymś piętrze ludzie wsiedli do windy i krótko z nami jechali, ale wtedy dziewczyna przysunęła się jeszcze bliżej, zakryła nas płaszczem i wsunęła sobie penisa pomiędzy wilgotne nogi. Na szczęście w holu nikogo nie było, więc kazałem jej się nie zapinać tak długo na ile miała odwagę. Wyszliśmy na zewnątrz, a gwiazdy świeciły wkoło.
– Dzięki gwiazdom jest całkiem jasno. Wróćmy do ciebie i pobawmy się nad basenem.
Podeszła nago do auta i cierpliwie czekała aż je otworzę. W ogóle się nie spieszyłem.
– Nie musisz udawać, Bartek. Jeśli chcesz żebym stała tu goła, to wystarczy że mi każesz, a ja to zrobię.
W końcu otworzyłem drzwi, a ona wsiadła do środka. Odrzuciłem płaszcz na tylne siedzenie, ale wyjąłem z niego dildo.
– Usiądź tak jak popołudniu i ruchaj siebie tym grubszym końcem. Nie możesz mieć orgazmu, zakazuję ci. Jeśli dojdziesz, to zatrzymam auto i każę ci iść piechotą dopóki nie będziesz gotowa żeby zacząć od nowa. Rozumiesz?
– Tak, rozumiem.
Usiadłem za kierownicą i wstrzymałem się z odjazdem aż położy stopę na moim fotelu i wciśnie w siebie dildo. Zaczęła powoli siebie posuwać i przyspieszała dopóki nie musiała przestać żeby odzyskać normalny oddech. Dopiero wtedy zaczynała od nowa. Powtórzyła to kilka razy, a kiedy byliśmy już blisko domu, przypomniałem jej żeby nie dochodziła. Jakieś pół kilometra od celu, Gabrysia krzyknęła:
– Aaaaaah nie potrafię przestać!
Położyła dłoń na cipce i zaczęła tryskać jak szalona. Przygryzła wargę, jej oczy wyrolowały się do tyłu głowy, i soki znowu zalały fotel. Zatrzymałem auto i odczekałem chwilę aż wróci na ziemię.
– Bardzo przepraszam. – powiedziała.
– Nie przejmuj się. Teraz musisz przypiąć dildo do paska i wsadzić je w siebie grubym końcem.
Już prawie coś powiedziała, ale na szczęście najpierw się zastanowiła. Poczekałem aż zabawka będzie zapięta na jej biodrach.
– Dobrze, a teraz ubierz szpilki i wypierdalaj.
Dziewczyna wyszła z auta w butach i stała w miejscu, patrząc na mnie ze zdziwieniem.
– Wracaj do domu bez zatrzymywania się po drodze. Będę jechał zaraz za tobą, więc nie próbuj żadnych numerów.
Zamknęła drzwi i ruszyła poboczem, trzymając dildo jedną ręką. Zaczęła w szybkim tempie, ale już po chwili musiała zwolnić i prawie się potknęła. Kiedy w końcu dotarliśmy do domu, zaparkowałem auto i znalazłem ją pod drzwiami, opartą o ścianę i dyszącą jakby przebiegła maraton. Jej uda drżały i były całe mokre od soków które z siebie wylała podczas licznych orgazmów. W końcu, dildo przez cały czas się w niej poruszało kiedy szła.
– Czy nadal chcesz się bawić nad basenem?
– Nie, Bartku. Chcę tylko żebyś mnie zabrał do środka i zerżnął. Błagam cię, bardzo potrzebuję prawdziwego kutasa.
Wszedłem do domu gdzie przywitała nas Róża.
– Co jest z nią nie tak? – zapytała.
– Właśnie przyszła piechotą do domu, z dildo w środku. Teraz uważa że potrzebuje dobrego rżnięcia. Chciałabyś jej pomóc?
Kobieta uśmiechnęła się.
– Jasne, ale ja też potrzebuję trochę miłości.
Zabrałem pasek z zabawką od Gabrysi i jej go wręczyłem.
– Odwróć je, żebyś miała w środku mniejszy koniec.
Kiedy już była gotowa, zdjąłem spodenki i usiadłem na kanapie. Gabrysia uklękła nade mną okrakiem i wśliznąłem się w jej wilgotny tunel. Kiedy nadziała się na całą moją długość, pochyliła się żeby Róża mogła wejść w jej anal. Róża złapała ją za biodra i wsuwała się do środka, a ja posuwałem ją od spodu. Czułem że zabawka ocierała się o mojego penisa, bo dzieliła nas tylko cieniutka warstwa tkanek. Oboje nurkowaliśmy w jej trzęsące się ciało i wkrótce dziewczyna krzyknęła a z jej cipki wylały się kolejne soki. Osunęła się na mnie bezwładnie, bo zemdlała. Róża wycofała się z jej tyłka i pomogła mi ją położyć na kanapie.
– Teraz moja kolej. Wypełnij mnie swoją spermą. – powiedziała.
Odwróciła się i nadstawiła tak żebym mógł w nią wejść. Nadziała się na mnie tak głęboko, aż dotknęła tyłkiem moich włosów łonowych.
– Mmmmm, dokładnie tego mi brakowało. A teraz usiądź wygodnie i patrz jak będę sobie robiła dobrze tą zabawką.
Położyłem jej dłonie na biodrach żeby pomóc w ujeżdżaniu, a ona trzymała wolny koniec dildo i wciskała go sobie do cipki. Po chwili zacząłem dochodzić, a ona oparła się wtedy o mnie i poruszała samą zabawką. Jej ciało się zatrzęsło, a odbyt zacisnął się na moim mięknącym penisie. Kobieta wbiła w siebie dildo po raz ostatni i przytrzymała go w środku.
– Czy możemy tak zostać na całą noc? Jeszcze nigdy nie miałam w sobie dwóch kutasów naraz i chcę żeby to uczucie trwało jak najdłużej.