To co miało być wieczornym oglądaniem porno z żoną, okazało się spełnieniem jej najskrytszych fantazji.
Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Dzieci już dawno spały, w tv nie leciało nic ciekawego, więc spojrzałem na żonę i powiedziałem:
– A może pooglądalibyśmy porno w internecie?
Ku mojemu zdziwieniu, zgodziła się. Wyjąłem więc laptop i wyszukałem stronę z porno, po czym zajęliśmy się przeglądaniem przeróżnych filmików. Nic nie wpadło nam w oko, dopóki nie wpisałem hasła „podwójna penetracja”. Zauważyłem kątem oka że żona poruszyła się w fotelu, żeby mieć lepszy widok na ekran. Przed nami pojawił się wybór klipów, w których kobiety były posuwane przez dwóch kolesi w przeróżnych pozycjach. Kliknąłem na kilka z nich i wyraźnie widziałem że żona zainteresowała się tematem.
Włączyliśmy filmik pod tytułem „Kura domowa”, w którym kobieta zaprosiła dwóch mężczyzn podczas nieobecności męża, żeby wyruchali ją w dwójkę. Nie mogłem uwierzyć w minę żony podczas gdy oni ją bezlitośnie rżnęli. Pojawiło się nawet zbliżenie na odbyt i wchodzące w niego równocześnie dwa wielkie kutasy. Żona powiedziała cicho, że ten filmik sprawia że ma mokro w majtkach. Wsunąłem więc dłoń w jej spodnie i zająłem się pieszczeniem łechtaczki. Orgazm nadszedł dosłownie po zaledwie kilku sekundach.
Kiedy film się skończył, rozmawialiśmy o tym co właśnie zobaczyliśmy. Żona powiedziała że tamte sceny rozwaliły jej umysł. To był pierwszy raz kiedy oglądaliśmy wspólnie porno, a w ciągu kolejnych dwóch dni zrobiliśmy to kilka kolejnych razy, i to na jej życzenie.
Minęło kilka tygodni i kiedy pewnego dnia wróciłem z pracy do domu, żona oznajmiła że kupiła sobie zatyczkę analną. Bardzo się ucieszyłem i nie mogłem doczekać kiedy ją wykorzystamy.
Tego samego wieczoru pracowałem na laptopie kiedy żona leżała już w łóżku, i z jakiegoś powodu postanowiłem przejrzeć historię wyszukiwania w przeglądarce. Okazało się że była wcześniej zajęta oglądaniem porno beze mnie, tylko i wyłącznie w tematyce podwójnej penetracji i gangbangów.
Kiedy kolejnego dnia wchodziłem do pracy na kilka godzin, i czułem że w tym czasie będzie się zajmowała sobą. Wiedziałem że nie powinienem był tego robić, ale włączyłem dyktafon w starej komórce żeby udokumentować wszelkie dźwięki w domu pod moją nieobecność. Musiałem przyznać że sama myśl o tym że żona masturbowała się oglądając porno sprawiała że robiłem się napalony.
Ustawiłem więc dyktafon w telefonie bez jej wiedzy i wyszedłem z domu. Kiedy mnie nie było, nie mogłem przestać myśleć o tym do czego się masturbowała. Czy jej fantazją było bycie posuwaną przez dwóch mężczyzn jednocześnie?
Kiedy w końcu wróciłem do domu, żona jak gdyby nigdy nic gotowała obiad w kuchni. Dałem jej całusa w policzek i natychmiast poszedłem do góry, po dyktafon. Zamknąłem się w łazience i włączyłem nagranie.
Przez pierwsze około 10 minut brała prysznic, ale potem przyszła do sypialni gdzie był ustawiony dyktafon. Otworzyła szufladę, a ja wiedziałem z doświadczenia że dokładnie tam trzymała wibrator. W ciągu minuty usłyszałem że go włączyła i zaczęła cicho jęczeć. Brzmiała jakby cieszyła się każdą sekundą. Po chwili usłyszałem jak powiedziała sama do siebie „muszę spróbować tej zatyczki”.
Ponownie podeszła do szuflady i po chwili głośno stęknęła. Zgadywałem, że wtedy wcisnęła ją do środka. Ponownie włączyła wibrator i tym razem jęczała o wiele głośniej. Zdołała też wydukać pomiędzy głębokimi oddechami, że to zajebiste uczucie kiedy ma wypełnione obydwie dziury.
Nagle krzyknęła, ponieważ była bliska pierwszego orgazmu. Nie zatrzymała się, o nie. Zachowywała się coraz głośniej i wyraźnie wyobrażała sobie, że posuwają ją dwa wielkie kutasy. Mój penis był już twardy jak skała, a po chwili usłyszałem że doszła. To był jej najgłośniejszy orgazm jaki słyszałem w całym naszym wspólnym życiu. W końcu wyłączyła wibrator, a ja schowałem telefon i wróciłem na dół, do kuchni. Usiedliśmy przy stole i rozmawialiśmy o zwyczajowych rzeczach, ale mój umysł pędził, ponieważ nie wiedziałem do jakiego momentu żona zamierzała się rozwinąć w swojej nowej fantazji.
Minął tydzień i po wolnym popołudniu spędzonym na oglądaniu tv, zaczęliśmy się całować na kanapie. Już po chwili wskoczyliśmy na siebie, a kiedy żona mnie ujeżdżała, zapytałem czy chciałaby użyć zatyczki podczas gdy posuwam ją w cipkę. Kobieta zeszła ze mnie z gigantycznym uśmiechem na twarzy i poszła po zabawkę. Wręczyła mi ją, usiadła na mnie okrakiem i wśliznęła z łatwością mojego twardego penisa do swojej mokrej cipki. Gdy znowu mnie ujeżdżała, nacisnąłem zatyczką na jej anal. Żona natychmiast jęknęła i wyglądała jakby była w niebie. Im głębiej wpychałem zatyczkę do środka, tym ciaśniejsza wydawała się być jej cipka.