Spotykamy się w barze mojego hotelu. Jesteś elegancko ubrana w spódnicę, bluzkę, pończochy i szpilki. Zauważam, że bluzka ściska i uwydatnia twój dekolt i piersi.
Siadamy przy stoliku i zamawiamy drinki. Po chwili sięgasz do torby i dajesz mi coś zawiniętego w plastikowy woreczek. Każesz mi pójść do męskiej toalety i włożyć małą zatyczkę do tyłka, a następnie wrócić do stolika. Wykonuję polecenie i wracam z zatyczką bezpiecznie włożoną i siadam ponownie. Kładziesz dłoń na moim udzie i pytasz mnie, jak się czuję i czy wkrótce będę gotowy na coś większego.
Nadal pijemy, a ty pieścisz mojego kutasa przez spodnie pod stołem. Kiedy dopijamy drinki, dajesz mi drugą paczuszkę i mówisz, żebym wrócił do łazienki. Tym razem zatyczka jest dość duża i muszę się naprawdę zrelaksować, aby ją włożyć. Kiedy wracam i siadam, dokuczasz mi i pytasz, czy mam problem z siedzeniem z tym wielkim kutasem we mnie i mówisz mi, że wkrótce będę musiał włożyć tam jeszcze więcej… Następnie kładziesz moją dłoń na swoim udzie i wsuwasz ją do góry pod spódnicę. Moje serce zaczyna bić coraz szybciej, gdy czuję, że masz pod spódnicą schowanego dużego strapona. Uśmiechasz się i sprawiasz, że głaszczę go kilka razy w górę i w dół, a ja widzę, jak bardzo cieszysz się uwagą, którą poświęcam twojemu członkowi.
Następnie wstajemy i idziemy do holu. Czuję, jak zatyczka analna porusza się we mnie, gdy idziemy korytarzami, a mój kutas jest teraz w pełni sztywny. Wchodzimy do mojego pokoju hotelowego, a ty każesz mi zdjąć wszystkie ubrania i stanąć na czworakach na łóżku, twarzą w dół z zatyczką wciąż w moim tyłku. Znikasz w łazience i wydaje się, jakbym przez wieki czekał w tej upokarzającej pozycji. Wracasz, odwracam głowę i patrzę na ciebie. Masz teraz na sobie pończochy, podwiązki i lateksowe buty oraz lateksowy gorset, który ledwo zakrywa piersi. Kładziesz torbę obok łóżka i stajesz za mną. Zaczynasz wylewać olejek na mój tyłek i delikatnie pieścisz wrażliwe obszary wokół mojej odbytnicy aż po jaja. Dodajesz jeszcze trochę olejku i zaczynasz smarować mojego kutasa i delikatnie głaszczesz go drażniącymi ruchami.
Jęczę, a moje serce bije szybko od intensywnych odczuć. Powoli sięgasz po zatyczkę do tyłka i wyjmujesz ją. Zakładasz rękawiczki, smarujesz palce i zaczynasz masować moje pośladki, powoli wkładając palec do środka. Kontynuujesz, pocierając mojego kutasa drugą ręką. Wkrótce wkładasz kolejny palec do środka i poruszasz nim powoli, aż się bardziej zrelaksuję i będziesz mogła bezpiecznie dodać kolejny. Kiedy masz trzy palce w środku, nagle zatrzymujesz się i sięgasz do torby. Nie widzę, co robisz, ale nagle coś dużego naciska na mój tyłek. Powoli wpychasz we mnie duże dildo, jednocześnie drugą ręką głaszcząc moje jaja i podstawę mojego kutasa. Nagle dildo zaczyna wibrować, stymulując mój odbyt i sprawiając, że głośno jęczę. Dokuczasz mi i mówisz, że to dopiero początek przedstawienia…
Kontynuujesz pracę z wibrującym sztucznym penisem w moim rozciągniętym odbycie i z każdym uderzeniem coraz bardziej się rozluźniam i zaczynam odczuwać większą przyjemność z wibracji. Zauważasz, że zaczynam się rozluźniać i zwiększasz tempo uderzeń, a jednocześnie ciągle klepiesz mnie po tyłku i mówisz mi, że jestem twoją suką i że możesz ze mną robić, co chcesz. Wrażenia są teraz niesamowite i zaczynam odpychać tyłek, aby uzyskać więcej dildo w mojej pulsującej dziurze. Zauważasz to i szepczesz mi do ucha, że jestem twoją suką i że kontrolujesz mnie swoim gumowym kutasem.
Po kilku minutach intensywnego pieprzenia w tyłek zatrzymujesz się i mówisz mi, żebym leżał nieruchomo z tyłkiem w górze i głową przyciśniętą do łóżka. Każesz mi trzymać wibrujące dildo we mnie, a następnie odsuwasz się od łóżka. Sięgasz do torby i kładziesz obok mnie strapona i uprząż. Patrzę, jak powoli zakładasz uprząż, regulujesz ją i wkładasz to ogromne dildo. Jest większe niż cokolwiek, co kiedykolwiek próbowałem włożyć do mojego tyłka, a już sama myśl o włożeniu tam czegoś sprawia, że mój kutas jest twardy jak skała.
Delikatnie zaczynasz głaskać dildo, mówiąc mi o tym, jak mnie rozciągniesz i że później będę cię błagać, żebyś mnie przeleciała. Kładziesz się za mną i dodajesz trochę lubrykantu na moje pośladki i na dildo. Każesz mi się zrelaksować, a następnie delikatnie dociskasz końcówkę do mojej dziury. Uczucie jest intensywne i czuję, że mój odbyt jest rozciągnięty jak nigdy dotąd. Oddycham głęboko i próbuję się zrelaksować, a ty popychasz we mnie dildo milimetr po milimetrze, jednocześnie bawiąc się moim kutasem i jajami. Zatrzymujesz się na prawie minutę, aby pozwolić mi się do tego przyzwyczaić, a następnie zaczynasz powoli wchodzić i wychodzić, mówiąc mi, jaka ze mnie dobra zdzira. Mówisz mi, że powinnaś zrobić film, aby pokazać światu, jak bardzo podoba mi się twoje traktowanie. Klepiesz mnie po tyłku i chwytasz obiema rękami. Powoduje to, że uczucie staje się jeszcze bardziej intensywne, ponieważ czuję nawet najmniejszy twój ruch we mnie.
Nalewasz teraz trochę więcej olejku na czubek mojego tyłka i powoli zaczynasz pocierać podstawę mojego kutasa. Uczucie jest teraz tak intensywne, że muszę ugryźć poduszkę, żeby nie jęczeć głośno. Zwiększasz ruchy pchania, a ja jestem coraz bardziej na krawędzi spuszczenia się. W końcu nie mogę już tego wytrzymać i dochodzę z ogromną siłą, podczas gdy moje pośladki kurczą się wokół sztucznego penisa, wciąż wchodzącego i wychodzącego z mojego tyłka.
Powoli się ze mnie wysuwasz, ale zanim się obejrzę, sztuczny penis zostaje ponownie zastąpiony dużą zatyczką do tyłka. Każesz mi pozostać w tej samej pozycji, podczas gdy ty się myjesz. Czuję się totalnie upokorzony, stojąc na czworakach, wciąż pulsując od orgazmu, z gigantyczną zatyczką w tyłku. Co gorsza, zatyczka zakończona jest na zewnątrz końskim ogonem, przez co wyglądam jak prawdziwa zdzira.
Po umyciu się i założeniu ubrań zamykasz torbę i idziesz w kierunku drzwi. W połowie drogi odwracasz się, patrzysz na ogon zwisający mi z tyłka i mówisz: „możesz go zatrzymać na pamiątkę”. Słyszę odgłos obcasów, gdy podchodzisz do drzwi i znikasz za nimi.