– Dawaj! Dawaj! Pieprz tego kutasa! – wszyscy jego znajomi bi popchnęli go na zjeżdżalnię nad ławką i pozwolili temu wielkoludowi pieprzyć go w jego ciasny mały tyłek. Był hetero, dlatego była to dla niego tak trudna decyzja. Jego dziewczyna chciała, żeby to zrobił, ale była teraz zajęta ssaniem dwóch jego najlepszych kumpli.

Spojrzał na tego wielkiego kolesia, którego zaprosili do jego domu. Jego kumple Norbert i Jacek oraz jego laska Iza zdecydowali, że nadszedł czas, aby wprowadzić Łukasza do ich biseksualnego świata.

Ten nowy koleś był wysoki, umięśniony i miał ogromnego kutasa. Musiał mieć co najmniej 20 centymetrów, poza tym był całkiem przystojny. A jego kutas wyglądał kurewsko masywnie w porównaniu z małym tyłkiem Łukasza. Tak, ten koleś chciał w niego wejść.

Gość głaskał swojego dużego kutasa, podczas gdy Łukasz zastanawiał się, czy napewno tego chce.

– No dobra. Tylko bądź delikatny! – w końcu z siebie wydusił. Kumple wspierali go, gdy nachylał się przez stół i wystawił wysoko tyłek. Łukasz widział w lustrze przed sobą, że ogromny koleś uśmiechał się, zbliżając się do jego tyłka. Jego ogromne ramiona pokryte były tatuażami.

– O cholera. Nieźle się prezentujesz, stary – powiedział głębokim, ochrypłym głosem. Położył obie masywne dłonie na jego małym opalonym tyłku i dał mu klapsa, podziwiając widok. – Kiedy już zacznę, nie przestanę. Rozumiesz, mały? – dodał i mocno chwycił go za tyłek.

– Chyba tak. – Czuł się kobieco, gdy nazywano go „małym”. Gość chwycił go mocno, a Łukasz poczuł, jak jego tyłek przyciska się do jego jelit. Oczekiwanie doprowadzało jego kutasa i kolegów do szaleństwa. Nagle poczuł w dupie coś masywnego i ciepłego. „Nie ma mowy, żeby się we mnie zmieścił” – pomyślał. Najpierw przesuwał się do przodu, gdy duży kutas próbował się do niego włamać.

– Ach, kurwa… – Bolało tak cholernie, a on nawet jeszcze nie zaczął. Jego kutas jednak pulsował z przyjemności, Łukasz rozluźnił więc ciało, pozwalając wielkoludowi na więcej. Jęknął, gdy żołądź wypełniła jego odbyt, rozciągając go całkowicie. Jego własny kutas stał w pełnej erekcji. Wpatrywał się w swoich najlepszych przyjaciół, którym jego dziewczyna robiła laskę, podczas gdy on był pieprzony przez tego wielkiego, pieprzonego ogiera. Wszyscy śmiali się i patrzyli na niego.

– Dasz radę, stary! Po tym, może nawet ja będę Cię chciał przelecieć – powiedział Norbert.

Oczy Łukasza przewróciły się do tyłu jego głowy, gdy kutas powoli próbował dostać się do niego. Na początku powoli wcisnął się do końca, pozwalając Łukaszowi dostosować się do jego ogromnych rozmiarów. Jęknął i powoli zaczął się wysuwać.

– Ooooch!

Facet, który go pieprzył, popchnął go do przodu, tak że jego tyłek był w pełni wyeksponowany z jego tłustym kutasem w środku w taki sposób, że jego seksowni kumple mogli mieć dobry widok, jak się pieprzy na pieska, podczas gdy sami pieprzyli się nawzajem.

Gościu wbił się w niego po raz drugi, a Łukaszowi zaczynało się to podobać. Przyjemność zaczynała być większa od bólu. Jego tyłek wciąż był mocno zaciśnięty wokół jego penisa, więc Łukasz delikatnie krzywił się, gdy przesuwał dłoń w górę i w dół po swoim kutasie, a jego pośladki wydawały pyszny dźwięk za każdym razem, gdy docierały do gładkiego, miękkiego brzucha tego faceta.

Wielki gościu jęknął i zacieśnił uścisk wokół talii swojego aktualnego partnera obiema rękami i zaczął pchać głębiej i mocniej, aż Jacek przestał ssać cycki Izy, a Norbert przestał obciągać Jackowi. Łukasz jęczał i stękał, jakby nie było jutra, gdy nagle poczuł, jak para owłosionych jaj spoczywa na jego brodzie. Spojrzał w górę i zobaczył uśmiechającego się Norberta. Przesunął twarz, pozwalając, by przycięte owłosienie za każdym razem drapało go po twarzy, czując smak jego penisa na wyciągniętym języku.

Norbert trzymał swojego kutasa nieruchomo, prosząc Łukasza, aby wziął go do ust. Kutas Norberta był mniej więcej tak gruby, jak tego gościa, który pieprzył Łukasza, ale zdecydowanie krótszy. Łukasz spojrzał na niego i chciwie otworzył usta i delikatnie zaczął ssać jego twardą aksamitną główkę. Delektował się smakiem swojego najlepszego kumpla, gdy Norbert wziął jego twarz w dłonie i przesuwał ją wzdłuż swojego grubego penisa.

Zastanawiał się przez chwilę nad tym, co się dzieje, ale kutas za nim pchnął go do przodu na Norberta. „No trudno, już nie mam nic do stracenia” – pomyślał owijając usta wokół jego słonego kutasa, a jego tyłek zacisnął się jeszcze bardziej. Norbert wciskał swojego penisa mu do gardła, a z drugiej strony był pieprzony przez olbrzyma.

– Cholera jasna! Gdzie chowaliście tego faceta! – koleś za nim zdołał wykrzyczeć między pchnięciami.

Jego dziewczyna wściekle się dotykała palcami, gdy Łukasz poczuł, jak ciepłe usta chwytają jego penisa. To Iza postanowiła sprawić mu jeszcze więcej przyjemności.

– Ooooooooooooooo kurwa… – Jego tyłek drętwiał od ogromnych jaj uderzających go w pośladki. – Dooooochooooooooodzęęęę – powiedział, wytryskując do gardła Izy, która łaskotała go po jajach i ssała jego główkę.

Jego mały uroczy tyłek zacisnął się jeszcze mocniej wokół kutasa dużego faceta, który jęknął głośno. Łukasz poczuł, jak ciepła sperma wystrzeliła w jego uroczy tyłek. Po chwili wyciągnął ociekającego penisa z jego tylnej dziurki. Cały jego tyłek był czerwony od ruchania, a sperma spływała mu po jajach i udach.

Jeszcze energiczniej ssał ciężkiego kutasa Norberta, a jego głowa podskakiwała w górę i w dół, gdy pieścił jego owłosione jaja. Kutas pulsował w jego ustach, rosnąc i drżąc, aż Łukasz poczuł słodką spermę na mokrym języku. Łukasz zrobił wszystko, co w jego mocy, aby wziąć całą spermę do ust, ale kilka kropli spłynęło mu z kącika.

Jacek skończył walić konia i wytrysnął na swój brzuch. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Iza puściła swój wilgotny uścisk na jego kutasie, a Norbert bawił się włosami Łukasza, patrząc na niego z góry, gdy ten wciąż próbował wyssać całą wilgoć z jego osuszonego kutasa i jaj.

Łukasz wyjął czubek z ust i trzymał go obiema rękami, liżąc go niewinnie, uśmiechając się ciepło do Norberta z resztkami spermy na swoich ustach.

– I jak ci się podobało, mały? – zapytał go Norbert z szerokim uśmiechem. Łukasz wiedział, że od teraz będzie miał o wiele więcej zabawy…