Mam 20 lat, jestem brunetką, mam 168 centymetrów wzrostu, rozmiar biustonosza – 70B i ciało, z którego jestem bardzo dumna. Kocham seks i uwielbiam rządzić w łóżku. Nigdy nie odrzuciłam szansy na przypadkowy szybki numerek lub obciągnięcie kutasa (albo dwóch) dla własnej przyjemności. Tamtej nocy wydarzyło się wszystko, o czym mogła tylko pomarzyć każda dziewczyna.
Pracowałam na wieczornej zmianie w mojej lokalnej siłowni, przygotowując się do zamknięcia, kiedy zauważyłam, że w głównym holu wciąż ćwiczy 5 facetów. Stałam przy oknie, obserwując jednego z nich leżącego na ławce pod sztangą, podnoszącego ciężary. Miałam doskonały widok na jego spodenki, które ciasno opinając jego kształty, pozwoliły mi dowiedzieć się, jak leżał idealnie ukształtowany kutas. Musiał mieć 20 centymetrów lub więcej, zaczęłam się zastanawiać, jak przyjemnie by mi było, gdyby penetrował moje wnętrze.
Wszyscy moi poprzedni kochankowie, odkąd straciłam dziewictwo w wieku 15 lat, mieli penisy średniej wielkości i ogólnie rzecz biorąc, byli przeciętni. Rozejrzałam się po innych facetach na siłowni i wszyscy prezentowali się naprawdę dobrze, a ich obcisłe spodenki nie mogły ukryć, że nie tylko mięśnie mają duże. Czułam pojawiającą się wilgoć między nogami, tylko na nich patrząc. Wiedziałam, że muszę coś z tym zrobić. Obserwowałam ich przez około 5 minut, delikatnie głaszcząc łechtaczkę przez spodenki. Nagle jeden z facetów zauważył, że ich obserwuję. Uśmiechnął się i podszedł do mnie. Otworzył drzwi i powiedział:
– Może dołączysz do nas, zamiast tam stać i nas obserwować? – W odpowiedzi po prostu otworzyłam usta i tylko westchnęłam. Poprowadził mnie za rękę. – Jak masz na imię? – zapytał.
– Jola – odpowiedziałam.
– Cóż, Jolu, ja jestem Marcin, to jest Paweł, to Staszek, to Dawid, a to Michał – powiedział, wskazując po kolei na chłopaków. – Wszyscy przestali robić to, co robili, podeszli do mnie i przywitali się.
– Jola obserwuje nas od jakiegoś czasu, więc zaprosiłem ją, żeby się do nas przyłączyła – powiedział do wszystkich Marcin, po czym odwrócił się do mnie i uśmiechnął. – Jestem pewien, że chciałabyś dołączyć do naszej sesji.
Spojrzałam na niego dziwnie, a potem zrozumiałam, że zamierzają mnie przelecieć. Spełnienie marzeń. Usiadłam na ławce ze sztangą przed Pawłem i sięgnęłam dłonią do przodu w kierunku jego spodenek, żeby dotknąć jego kutasa. Zaczął rosnąć w mojej dłoni. Nie mogłam się doczekać, aż ta laska miłości znajdzie się we mnie. Staszek i Michał stanęli po obu stronach mnie i zdjęli mi koszulkę przez głowę. Moje cycki od razy stanęły na baczność. Marcin usiadł za mną i położył ręce na moim kroczu, czując ciepło i wilgoć w moich spodniach.
– Czy kiedykolwiek w swoim życiu byłaś z 5 facetami jednocześnie? – zapytał Paweł.
– Nie, jeszcze nie – odpowiedziałam, delikatnie głaszcząc jego teraz bardzo długiego i twardego kutasa przez spodenki. Staszek i Michał nagle pojawili się obok mnie, z kutasami w ręku, najbardziej imponującymi dwudziestokilkucentymetrowymi, sztywnymi i imponująco grubymi potworami. Pozwoliłam Pawłowi odejść i wzięłam po jednym kutasie w każdą rękę. Uśmiechając się szeroko, przyciągnęłam Staszka do ust, delektując się jego spoconym zapachem, gdy moje usta dotknęły końcówki jego penisa. Przyciągnęłam również uroczego kutasa Michała bliżej, więc mogłam łatwo ich zmieniać, smakowanie dwóch kutasów na raz było moim marzeniem, a miałam jeszcze trzy do zaliczenia.
Nie widziałam jeszcze Dawida, ale stał za Marcinem, który teraz wyciągnął swojego kutasa i ocierał się nim moje plecy. Ssąc Staszka i Michała razem, nie zauważyłam również, że Paweł całkowicie się rozebrał i teraz siedział nagi ze swoim 25-centymetrowym kutasem gotowym dla mnie w dłoni. Wiedziałam, że w chwili, gdy pochylę się do przodu, by go wyssać, Marcin wejdzie we mnie. Nie martwiłam się, że nie jestem wystarczająco mokra, bo kapałam na samą myśl o tych uroczych kutasach we mnie.
W końcu puściłam Michała i pochyliłam się do przodu, aby possać tego potwornego kutasa Pawła. Kiedy zaczęłam go głęboko ssać, wypchnęłam tyłek w powietrze w nadziei, że jeden z kutasów wejdzie we mnie od razu. Nie musiałam długo czekać, twardy, gruby kutas przycisnął się do moich warg cipki, znajdując drogę do wnętrza mojej bardzo mokrej pochwy. Sięgnęłam ręką do tyłu i wprowadziłam go do środka, czując, że to też nie był zwyczajny, mały kutas. Kiedy zaczął się we mnie wpychać, poczułam, jak ściany mojej cipki rozciągają się, by go wpuścić.
Wciąż miałam palce oplecione wokół jego trzonu, gdy zaczął powoli pompować moją cipkę. Czułam, jakby moja głowa miała zaraz eksplodować. Potworny kutas znajdował się w mojej cipce i jeden w ustach, a jeszcze trzy czekały na swoją kolej. Poczułam, jak Marcin wciska się we mnie mocniej, czując się wyjątkowo pełna. Sięgnęłam z powrotem za siebie i poczułam, że jeszcze kilka jego centymetrów jest wciąż na zewnątrz. Nie miałam pojęcia, jak to we mnie wejdzie, ale bardzo tego chciałam.