Poznałam Bartka na plaży. Był jedynym facetem który nosił kąpielówki w typie majtek. Normalnie bardzo ich nie lubię i wolę szorty, ale musiałam przyznać że jego tyłek wyglądał w nich świetnie. Miał taki kształt, że wszystkie dziewczyny się za nim oglądały. Po kilku randkach i około godzinie pasjonującego całowania, wiedziałam że chciałam go mieć na wyłączność. Bartek powiedział, że też by nie chciał żebym się spotykała z innymi. Wspaniale całował, a jego usta były miękkie i pełne. „Nieźle zbudowany, dobre całujący facet facet z pięknym tyłkiem- piszę się na to!”, pomyślałam.
Po dwóch miesiącach spotykania się, moja najlepsza przyjaciółka Sara powiedziała mi że słyszała że Bartek mnie z kimś zdradził. Zajęło mi to chwilę, ale odkryłam prawdę o całej tej historii, i o dziewczynie którą przeleciał. Ona twierdziła że tylko się całowali, ale to mi wystarczyło. Czułam się okropnie- zdradzona i wkurzona!
Sara zaoferowała mi pomoc w zorganizowaniu zemsty. To naprawdę nie było taki trudne, żeby opracować plan dzięki któremu Bartek poczułby wyrzuty sumienia za to co zrobił. Wszystko zaczęło się od… majtek! A konkretnie, musiałam go zmusić, żeby je ubrał. Pewnego dnia rozebrałam go do samych kąpielówek i powiedziałam że jego tyłeczek wyglądałby apetycznie w kobiecych majtkach. Ku mojej uldze, nie musiałam go dalej namawiać. Z radością zgodził się ubrać cokolwiek o co go poprosiłam. Podeszłam do komody i wyjęłam koronkowe stringi. Bartek ubrał je i całowaliśmy się przez chwilę. Wow, podniecał mnie nawet w kobiecej bieliźnie. Ta dupcia i te miękkie usta…
Faza pierwsza planu była zakończona- chłopak miał na sobie majtki.
Przeszłam do fazy drugiej, czyli do starej dobrej kary.
Dałam mu klapsa w odziany w koronkę pośladek, a on wydyszał:
– O tak, kochanie. Daj mi więcej…
Tak zrobiłam, a w zasadzie biłam go dopóki nie rozbolała mnie dłoń. Widziałam że jego to również boli, ponieważ pośladek był cały czerwony i spuchnięty. Chłopak przygryzał wargi żeby zdusić jęki i kręcił się w miejscu, ale nie uchylał się przed klapsami. Nagle wyjęłam spod łóżka paletkę do ping ponga, i dopiero wtedy szczęka mu opadła. Wzięłam zamach i trzasnęłam go, aż zadygotał.
Faza druga skończona.
W fazie trzeciej miał się odbyć festiwal upokorzenia.
W samym środku zabawy w dawanie klapsów, do pomieszczenia miała wejść rozchichotana Sara. Kiedy to zrobiła, Bartkowi opadła szczęka. Zaraz za nią wparadowało trzech facetów. Z pewnością, mój chłopak był tym bardzo zdziwiony. Pierwszy z nich podszedł do niego i opuścił gacie. Penis zawisł bezpośrednio przed jego twarzą. Zauważyłam że gapił się na niego, oniemiały. Uderzyłam go w pośladek i kazałam go wziąć do buzi. Bartek posłuchał mnie, ale nie był pewien czy powinien to zrobić. Włożył go do buzi ale tylko go ślinił, zamiast ssać. Zdecydowałam że powinniśmy przyspieszyć tempo, więc uderzyłam go mocniej i kazałam wziąć kutasa na głębokie gardło.
Koleś wepchnął się w niego aż po same kule. Zatrzymał się tam, patrząc jak chłopak się męczy. Nagle wycofał się, a Bartek wziął wdech. Bez ostrzeżenia, facet włożył mu penisa z powrotem do gardła, i tym razem już nie czekał na jego marną obsługę. Złapał go za głowę i zaczął na dobre posuwać w twarz. Ja przez cały czas klepałam go po tyłku, a Sara wszystko nagrywała. Wkrótce facet się spuścił, wypełniając jego usta spermą.
Kiedy już skoczył, jego miejsce zajął drugi, a potem trzeci koleś. Wyruchali go w migdałki, jak prawdziwą sukę, którą zresztą jest. Cała akcja zajęła ponad 30 minut. Bartek stał się totalną suką, rumienił się i krzywił z wstydu. My wszyscy śmialiśmy się z niego, patrząc jak wyciera spermę z brody i próbuje rozmasować bolące, czerwone pośladki.
Sara pokazała mu drzwi, i musiał pójść pieszo do domu, z koronkowymi majtkami na dupie i silnym posmakiem spermy w gębie.
Co za nauczka!