To był 6 listopada i mój najlepszy przyjaciel właśnie zdradził swoja dziewczynę z jej współlokatorką.
Tamtego wieczoru biedna dziewczyna przyszła do mnie po poradę (ponieważ znałem go najlepiej) bo nie
wiedziała co ma zrobić z tym fantem. „Zrób co uważasz, to okropna sytuacja…”, doradziłem.


Zebraliśmy grupę znajomych i poszliśmy na miasto. Trochę za dużo wypiliśmy i w pewnym momencie
zapytała mnie: „Mogłabym cię przelecieć, żeby się na nim odegrać?”

Początkowo myślałem że robiła sobie jaja, ale niestety nie żartowała. Nie wiedziałem jak zareagować, ale ona złapała mnie za rękę i poprowadziła do najbliższego postoju taksówek. Pojechaliśmy do mnie do domu, a kiedy tylko
otworzyłem drzwi, rzuciła się na mnie i zaczęła całować. Już wtedy mi stanął, na myśl o tym co mogłoby
się między nami stać. Położyła mi palec na ustach żebym zachowywał się cicho, i pocałowała mnie
ponownie, dotykając jednocześnie penisa przez spodnie. Rozpięła rozporek i wpakowała go sobie całego
do gardła.

Robiła mi laskę przez kilka minut a potem podniosła się i rozebrała bluzkę. Na moich oczach
podniosła spódniczkę i zaczęła się dotykać przez majtki. Widziałem, jakie były mokre!
Kiedy już jęknęła z podniecenia, pochyliłem ją nad biurkiem i wsunąłem się w wilgotną cipkę.
Posuwałem ją długimi i powolnymi ruchami, a ona zachowywała się coraz głośniej.

Wkrótce przenieśliśmy się na łóżko, gdzie przeturlałem ją na bok i posuwałem na łyżeczkę. Doszedłem
po kilkunastu minutach i czułem się niesamowicie. Dziewczyna dyszała z emocji i uśmiechała się niczym
anioł. Została u mnie na noc i przytulaliśmy się aż do rana.


Pocieszałem ją intensywnie, kiedy opłakiwała swojego byłego!
Co mogę powiedzieć? To była najlepsza noc w moim życiu!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.