Mój syn skończył 17 lat. Na urodziny urządził balangę dla przyjaciół pod Warszawą nad zalewem zegrzyńskim. Wynajęliśmy na cały weekend willę nad zalewem i dzieciaki przez całą noc bawiły się tam same. Następnego dnia syn wrócił do domu bardzo smutny. Widziałam, że przeżył jakiś stres i coś go dręczy. Pytałam kilkakrotnie co się stało, ale zbywał mnie i odpowiadał jakieś głupstwa. Następnego dnia był już dzień szkoły i pracy. Tego dnia mąż wyjeżdżał na kilka dni do Brukseli, a ja miałam wieczorne spotkanie z kilkoma klientami firmy. Jak zwykle na takich kolacjach było dużo dobrego jedzenia oraz trochę alkoholu.
Najedzona i po kilku kieliszkach czerwonego wytrawnego wina wróciłam do domu. Syn był w swoim pokoju. Zajrzałam do niego co u ciebie synku? Wszystko dobrze odpowiedział nie patrząc na mnie. Napijesz się ze mną kawy? Zapytałam, Nie , muszę jeszcze przygotować zadania do szkoły na jutro. Wzruszyłam ramionami, zamknęłam drzwi i poszłam do salonu. Skuliłam się na kanapie z jeszcze jedną lampką wina. Wzięłam książkę i czytając relaksowałam się po dniu pracy. Po mniej więcej godzinie syn zajrzał do mnie. Idę spać mamo Dobranoc kochany odpowiedziałam a on podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek. Przytuliłam jego głowę i również pocałowałam jego włosy. Czytając słyszałam w łazience szum prysznica, potem trzasnęły drzwi łazienki i pokoju syna. Westchnęłam głęboko i też postanowiłam się przygotować do spania.
Nie przepadam za prysznicem. Jak zwykle napuściłam sobie gorącej wody do wanny, dolałam olejki kąpielowe diora i zanurzyłam się w parującą wodę. Przez chwilę leżałam rozkoszując się kąpielą. Moje ciało rozluźniało się, skóra miękła stawała się wrażliwsza. Po wieczorze z kilkoma panami, którzy wciąż obsypywali mnie komplementami a po ich oczach widziałam, że najchętniej zdarliby ze mnie sukienkę obnażyli piersi i ugniataliby je swoimi dłońmi byłam mocno podniecona.
Próbowałam się sama zaspokoić, puszczając ostry strumień prysznica tam w dole między udami, ale doprowadziłam się jedynie do stanu większego rozpalenia. Ani pieszczoty paluszkiem mojego wrażliwego guziczka ani włożenie sobie do cipki tubki kremu nie pomogły. Westchnęłam zrezygnowana, wstałam i dokończyłam toaletę. Pieszcząc się poczułam, że trochę odrastają mi włosy poza paskiem więc przed wyjściem z łazienki z przyzwyczajenia wzięłam maszynkę do golenia i kilkakrotnie przejechałam nią w okolicy warg sromowych tak aby były idealnie gładkie.
Gdy płożyłam się do lóżka zasnęłam natychmiast. Nie wiem po jakim czasie poczułam, że ktoś mnie dotyka i lekko potrąca Otworzyłam oczy i zaspana zobaczyłam syna w piżamie obok mnie. Mamusiu, nie mogę spać, czy mogę położyć się obok ciebie? Odsunęłam się trochę i powiedziałam wskakuj synku.
Rozespana i ciepła od snu poczułam, jak syn kładzie się obok mnie i czując obok jego wysokie szczupłe ciało zdałam sobie sprawę, że to przecież nie jest już dziecko, które dawniej zawsze przybiegało wtulić się w piersi mamusi, gdy miało zły sen.
Po chwili syn zaczął rozmowę, Mamusiu czy mogę się ciebie o coś zapytać? Oczywiście kochany odpowiedziałam. Wiesz mamusiu nad zalewem trochę wypiliśmy i Zbyszek zaczął opowiadać, że cię pieprzy i że jesteś jego suką na każde zawołanie. Poczułam jak czerwienie się. Natychmiast stanęły mi przed oczami nagie ramiona Zbyszka, gdy pchał mnie nagą na kolana abym tak obciągała mu starannie tego młodzieńczego fiuta. Przypominałam sobie jak podniecały mnie jego telefony – Krystyna przyjedź dzisiaj do mnie, bo chcę cię zerżnąć.
Jak odwoływałam wszystkie spotkania, bo najważniejsze dla mnie było poczuć jak jego młodzieńcze dłonie zrywają ze mnie ubranie szukają moich sutek i cipki a potem jak właśnie na klęczkach rozkoszowałam się tym jak jego kutas rósł w moich ustach zanim zanurzy l się wielki i gorący w moich biodrach.
Poczułam falę pożądania, ale wiedziałam, że muszę powiedzieć: synku, to przecież bzdura. Wiesz, że kocham tatę ciebie, że ciężko pracuję i nie mam nawet czasu na zbytki. Synek na to odwrócił się do mnie i z przejęciem powiedział naprawdę? To było takie okropne. Poczułam, że jest wstrząsany szlochem. Podniosłam się lekko nad nim i zaczęłam całować jego oczy uspakajając łagodnie. Ale robiąc to nie pomyślałam, że moje nagie pod koszulką piersi dotykają jego ramienia, że czuje jak się po nim przesuwają. Dlatego zdziwiłam się, gdy nagle poczułam, że on delikatnie dotyka mojej piersi przez koszulkę. Chciałam się cofnąć, ale przytrzymał mnie i wyszeptał mamusiu pozwól mi chwilę cię popieścić.
Nie zaprotestowałam, nie odepchnęłam go. Osunęłam się na plecy. Syn powoli delikatnie rozpiął guziczek po guziczku bluzkę od piżamy i obnażył moje piersi. Zawstydzona, podniecona i przejęta nie wiedziałam co mogę zrobić. Leżałam nieruchomo a on głaskał moje obie piersi, chwytał za sutki i całował. Poczułam jak jego dłoń przesuwa się coraz niżej. Jego palce błądziły po moim brzuchu. Z cichutkim jękiem wygięłam się jak kotka. W końcu nie wytrzymałam. Resztką rozsądku próbowałam opanować sytuację. Podniosłam się i „Zostaw synku” poprosiłam. Ale on chwycił mnie za nagie ramiona i patrząc prosto w oczy powiedział: wiesz, jak Zbyszek opowiadał, jak cię rznie to pomyślałem, że to ja chcę cię rżnąć. Chcę żebyś była moją suką!” Te słowa podnieciły mnie jeszcze bardziej. Zdałam sobie sprawę, że jestem mokra. Wyczuł, że byłam gotowa na wszystko. Wsadził mi dłoń między nogi i chwycił za krocze. Nie protestowałam, gdy mnie pchnął, kładąc na plecach.
Bez zbędnej zwłoki przełożył palce pod krokiem majtek. Delikatne koronki puściły, odsłaniając moje gorące krocze. Nie mogłam ukryć, że moje ciało pragnęło dalszego rozwoju wydarzeń. Syn nachylił głowę nad moją piersią i przywarł ustami do sutka. Bez ogródek wsadził mi palce w pochwę. Kiedy zaczął nimi rytmicznie poruszać, odruchowo docisnęłam jego głowę do piersi. W odpowiedzi ugryzł mnie mocno. Krzyknęłam z bólu, ale wcale się tym nie przejął. Gryzł mnie, mocno zagłębiając swoje długie palce w mojej rozpalonej pochwie. Czułam ból i rozkosz. Moimi biodrami zaczęły poruszać skurcze orgazmu. Zatraciłam się.
Tym razem on zaczął. W ciemności rozjaśnianej tylko lampami z posesji rozebrał mnie powoli. Pachniałam perfumami Diora, jedne z moich ulubionych perfum. Całował całe moje ciało. Czułam, jak zaczynam drżeć pod jego ustami. Smakował moje ciało. Czułam, jak przykrywa piersi, które zmieściły się całe pod jego młodą dłonią, jak gładzi mój brzuch i wzgórek łonowy. Potem przesunął się na dół i zajął się moją cipką i łechtaczką. Przez 15 minut lizał moje krocze penetrując palcami wąską cipkę. Jak już byłam ekstremalnie podniecona to nagle wyprostował się i pokrył mnie wchodząc silnie w moją mokrą szparkę!
Poczułam jak pod naciskiem główki jego członka rozstępują się mięśnie i wnika głęboko w moje biodra. Zaczęłam krzyczeć spazmatycznie. Aż nie spodziewałam się tego! Syn posuwał mnie długimi silnymi pchnięciami wbijając się w dno macicy. Czułam jak moja cipa kurczyła się w serii orgazmów na jego kutasie. Objęłam nogami jego biodra podnosząc własne a dłońmi przyciskałam go z całej siły do nagich piersi. Po kilkunastu minutach takiego ujeżdżania eksplodował zalewając moje wnętrze gęstą gorącą spermą.
Po tym sexie na chwilę zasnęliśmy. Obudziłam się jak on jeszcze spał. Ale zobaczyłam, iż kutas mu się pręży. Dotknęłam go delikatnie a potem zaczęłam jemu śpiącemu obciągać kutasa. Najpierw go lizałam od podstawy do czubeczka a potem wzięłam w usta. Wtedy się obudził. Zajmowałam się nim czule, ale on nie potrafił się opanować i wepchnął mi członka głęboko do ust. Tak brutalnie próbował mi włożyć, że zakrztusiłam się i musiałam przerwać. Wtedy ponownie mnie posiadł i ponownie krzyczałam w rytm jego pchnięć. Tym razem dłużej mnie posuwał. Po strzale ponownie już oboje zasnęliśmy. Rano wstawaliśmy koło siódmej godziny. Syn poszedłem pod prysznic. Po chwili poszłam za nim. Wymyłam mu plecy i raz jeszcze zaspokoiłam syna dłonią. Potem ja zostałam w łazience, a kiedy wychodziłam syn był już w drzwiach: biegnę do szkoły! Do zobaczenia mamusiu! Krzyknął i wybiegł.
Opowiadanie zostało napisane przez użytkowniczkę Erodate.pl